Pomeczowa wypowiedź Jürgena Kloppa

Jürgen Klopp odczuł wielką satysfakcję ze swojej drużyny, której postawa przełożyła się na imponujący wynik 7:2 z Lincoln City i zapewniła awans do czwartej rundy Carabao Cup.

Kluczowa była tutaj wszechstronność the Reds w postaci gola z rzutu wolnego Xherdana Shaqiriego, dubletów Takumiego Minamino i Curtisa Jonesa oraz bramek na samo zakończenie Marko Grujica i Divoca Origiego. 

Wywalczone zwycięstwo ekipy Jürgena Kloppa powoduje, że Liverpool będzie przyjmować w przyszłym tygodniu na Anfield drużynę Arsenalu w ramach czwartej rundy rozgrywek. Sam mecz, poza efektownym wynikiem okazał również być debiutem dla Diogo Joty, Kostasa Tsimikasa oraz Rhysa Williamsa. 

W pomeczowej wypowiedzi Jürgen Klopp odniósł się do paru kwestii związanych z przebiegiem spotkania. 

Odnośnie postawy zawodników, którzy "zazwyczaj nie grają": 

- Każdy wykorzystał tego wieczoru swoją szansę, to bardzo ważne. Nie rozumiem co ma oznaczać "którzy zazwyczaj nie grają", ponieważ do tej pory rozegraliśmy dwa mecze i to, kto będzie grał w tym sezonie okaże się dopiero w jego trakcie. Moje drzwi są zawsze otwarte, jeżeli zawodnik pokazuje pasję do gry. Każdy z nich przecież ma umiejętności – w końcu dlatego są w tym klubie. Dziś zobaczyliśmy, kto pokazał pasję, kto odcisnął swoje piętno na meczu i kto zaprezentował się tak, jak oczekujemy tego za każdym razem, gdy przychodzi mecz z udziałem Liverpoolu. Widząc taką postawę, jest duża szansa, że dostaniesz swoje szanse w trakcie sezonu. Podobał mi się ten mecz. Bramki były faktycznie spektakularne, ale nie tylko one dziś robiły wrażenie. Rzut wolny Shaqa był fenomenalny, podobnie jak gole Curtisa. Sytuacja z intensywnym pressingiem przed tym, gdy Taki strzelił swoją bramkę – rewelacja! Właśnie z taką myślą tutaj przyjechaliśmy – chcieliśmy wygrać, ale również grać ładny futbol. Finalnie byliśmy świadkiem niezłego widowiska.

Odnośnie tego, czy był to mecz skrojony pod Curtisa Jonesa: 

- Myślę, że każdy mecz jest pod niego, ponieważ ma w sobie jakość piłkarską. Pierwsza połowa bardzo dobra. Początek drugiej również taki był. Oczywiście ma jeszcze pole do poprawy. Każdy chyba zna moją opinię o Curtisie. Jest wyjątkowym talentem i mamy z niego dużo pożytku. Jestem przekonany, że ma przyszłość.

Odnośnie okazji dla Jonesa by pokazać swój charakter: 

- Oba gole nie należały do najłatwiejszych. Przy drugiej bramce, przyjęcie piłki między dwoma zawodnikami, mały obrót i wykończenie – fenomenalna sekwencja. Był mały rykoszet, ale nadal akcja pięknej urody. Wszystkie gole, które dziś strzeliliśmy były bardzo ładne. Ciężki wysiłek na boisku pasował dziś Curtisowi. 

Na temat występu Minamino: 

- Zakochałem się w grze Takiego dziś, będąc szczerym. Brał udział w wielu sytuacjach. Ciągle więcej i więcej i chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, jakie ma on umiejętności. Nie ważne gdzie zaczyna, bo koniec końców i tak ląduje bliżej środka boiska: jeśli gra na lewym skrzydle lub prawym, to będzie widoczny między liniami lub blisko środka, ponieważ tam pokazuje najwięcej jakości. Dziś wyglądał imponująco. Nasi przeciwnicy musieli aż siedem razy wznawiać grę od środka i każdym razem Taki zaczynał nakładać pressing. To on dyrygował tempem pressingu w dzisiejszym meczu, więc jestem z niego bardzo zadowolony. 

Odnośnie występu Shaqiriego i jego roli w tym sezonie: 

- Po pierwsze świetny mecz; świetna gra Shaqa na dość nietypowej dla niego pozycji – trochę głębiej niż zazwyczaj. Bardzo, bardzo dobrze się dziś go oglądało. To moja wina, że go zmieniłem – podkręcił lekko staw skokowy, dotknął się dwa razy za łydkę, więc nie chciałem ryzykować. Okazało się, że nic się nie stało. Mimo to myślę, że dobrze było go zmienić, choć rozegrał naprawdę dobre zawody. Stałe fragmenty były cudowne, a ten rzut wolny zwieńczony golem – co to był za gol! Nie ma i nigdy nie było wątpliwości, że Shaqiri ma umiejętności. Na ten moment wszystko wygląda obiecująco, więc zobaczymy, co przyniesie przyszłość.