Klopp o roli Curtisa Jonesa w składzie
Po ostatnim efektownym występie Curtisa Jonesa Jürgen Klopp zamierza teraz wykorzystywać go w meczach tak często, jak to możliwe.
19-letni Scouser strzelił pięć bramek w 16 występach dla The Reds od momentu swojego debiutu w dorosłej drużynie w styczniu 2019 roku.
Dwa z tych goli Jones strzelił w czwartek, kiedy pokazując sporą odwagę podkręcił piłkę przy obydwu ładnych strzałach przeciwko Lincoln City w Carabao Cup. Dzięki temu zgarnął też nagrodę dla zawodnika meczu.
Zapytany o pewną postawę zawodnika z numerem 17, Klopp odpowiedział:
- Pewność siebie piłkarza jest bardzo ważna, ponieważ zwykle grasz przed 30, 40, 50, 60, czy 70 tysiącami ludzi i bez pewności siebie jest to niemożliwe. Tak, to pomaga.
- Robienie odpowiednich rzeczy we właściwych momentach również. To jest to, czego musieliśmy się nauczyć w ostatnich latach, bo jest absolutnie wyjątkowym zawodnikiem; był najlepszy bodaj w każdej grupie wiekowej, w której grał.
- To oznaczało, że musiał się nauczyć grać z innymi piłkarzami - zrobił olbrzymie postępy w tym zakresie. Miał świetne wzory do naśladowania w składzie.
- Teraz drzwi są dla niego otwarte. Nie chcę umniejszać jego występu, ponieważ był absolutnie wyjątkowy. To, jak zdobywał bramki, jak angażował się w grę, to wszystko było naprawdę niebywałe.
- Curtis jednak sam wie, że jeszcze dużo może poprawić, jak choćby bycie w grze przez całe 90 minut, bycie zaangażowanym - nie tylko na boisku - i tego typu rzeczy.
- Jest pole do poprawy. Jest dobrze.
Aby w pełni wykorzystać swój potencjał, Jones ściśle współpracuje w Melwood z Vitorem Matosem, wybitnym trenerem rozwoju w Liverpoolu.
- To ciężko pracujący chłopak, więc uwielbia te wszystkie opinie, wszystkie informacje, które mu przekazujemy, wszystkie analizy, które wykonujemy - kontynuował Klopp.
- U Vitora Matosa jest w najlepszych rękach, podobnie jak wszyscy nasi młodzi zawodnicy. Ja jestem menedżerem, ale to Vitor jest tak naprawdę ich trenerem.
- Oni są oczywiście częścią naszego treningu, ale nie możesz codziennie analizować każdego zawodnika i udzielać mu porad. Jednak w przypadku tych kilku młodych chłopaków, których mamy, możemy to zrobić, więc tak naprawdę Vitor się tym zajmuje.
- W tej chwili to naprawdę dobra sytuacja i plan jest taki, żeby wykorzystywać Curtisa jak najczęściej ze względu na sposób, w jaki gra.
Komentarze (4)
Osobiście marzy mi się, żebyśmy wypuścili z akademii kolejnego Carraghera.