Mistrz Anglii zmiażdżony na Villa Park 7:2!
Mistrzowie Anglii zaprezentowali się katastrofalnie na Villa Park gdzie przegrali z ekipą gospodarzy aż 2:7. Po raz ostatni Liverpool tyle goli w rozgrywkach ligowych stracił w ... 1963 roku.
2 bramki dla obrońców tytułu strzelił dziś Mohamed Salah.
W drużynie gospodarzy gole zdobywali: Ollie Watkins (3), Jack Grealish (2), a także John McGinn i Ross Barkley.
Komentarze (149)
Obrona dramat. Błędy amatorskie wręcz.
Oby w drugiej odwrócili bo jest to możliwe.
Wierzę do końca.
YNWA
Najlepiej wydać 45 milionów na napastnika i każdy mecz grać w 1 zawodnika mniej bo obok Van Dijka dziura.
A Van dijk to nie jest dzis dziura? On jest tak samo tragiczny jak Gomez, i dziure mu zalozyli.
No Mane No score
Chyba po raz pierwszy od dawna muszę przyznać, niezbyt widzę szansę na odrobienie tego... ale liczę na chłopaków, 45 minut to szmat czasu.
No i niestety zaczynają nas rozpracowywać przeciwnicy prostą metodą - obrona i po przejęciu piłki dzida na wysuniętego zwodnika, który albo wybiega za linię obrońców albo ma jednego do przedryblowania co w przypadku Trenta czy Gomeza trudne nie jest.
Tu się dzieją dzikie rzeczy. 2-5 City, 1-6 Utd. Ciekawe, czy dołączymy do tego grona.
Trent asekurowany przez Gomeza to autostrada na trzy pasy.
Z linii defensywnej to w sumie tylko Robbo daje rade.
Wszyscy wylewaja zale na Gomeza, a Van Dijk tez dzis strasznie slaby jest. Najbardziej pyszny i to widac, co to za reakcja po tym rykoszecie, jego strony? Nie Virgil, z taka gra nie bedziezz najlepszy. Do poprawy.
Na plus Jota, Salah, Robbo, Gini, Keita. Reszta albo slaba albo tragiczna wiec na jedno wychodzi.
United przynajmniej maja wymówke, że grali w 10.
Do boju The Reds!!!
IDIOTAMI KOLEJKI.
Zluzujcie, to tylko wynik i porażka.
Powiem szczerze, że na koniec się już w zasadzie zdrowo uśmiałem. Przy 6-2 jeszcze miałem jakieś obawy, żeby nie było dwucyfrówki, potem jak gracze AV marnowali setka za setką już się rozluźniłem i na swój sposób zabawnie się to oglądało.
Nie jestem w stanie zrozumieć co się dzisiaj stało na tym stadionie. Adrian popełnił błąd, okej. Ale już przed tym błędem w ogóle nie weszliśmy w mecz i od początku Villa była lepszym zespołem. Potem gra się wyrównała, dalej fenomenalne kontry Villi i rykoszety załatwiły sprawę. Ale to dalej nie tłumaczy jak łatwo te sytuacje tworzyli, wyglądało to jak nasz mecz z Lincoln.
W drugiej połowie się otworzyliśmy szukając bramek, a Villa dalej grała do bólu dokładnie. Swoją drogą autostrada po naszej prawej stronie w drugiej połowie wyglądała dramatycznie, miałem momentami wrażenie, że gramy w 9 albo w 8. Nie chcę punktować, kto z obrony zagrał bardziej, a kto mniej żałośnie, wszyscy widzieliśmy co się działo. Napastnicy zagrali dobrze, nie mam żadnych pretensji do przednich formacji.
Jestem ogromnie ciekaw naszych derbów z Evertonem i dalszego przebiegu tego sezonu. Musi być reakcja, tylko jaka? Wyjdziemy na pełnej koncentracji i postawimy się Evertonowi, czy zostaniemy rozjechani przez kompletnie podkopaną pewność siebie? Nie wiem, będę bardzo czekał na ten mecz, bo na swój sposób pokaże on z czego jesteśmy ulepieni w chwili obecnej.
YNWA wszystkim, miłego wieczoru i tygodnia życzę, uśmiechajcie się dużo. ;)
Jota już gorzej, miał sporo strat i nie najlepszych zachowań z piłką ale było widać że mu się chce i oddał też dwa czy trzy groźne strzały.
Firmino natomiast zagrał bardzo źle, nie potrafił dobrze przyjąć piłki która mu ciągle odskakiwała, podejmował złe decyzje i słabo strzelał. Jedyne co można o nim powiedzieć pozytywnego to jedno dobre podanie.
YNWA
Liczę, że nasi się mocno zmobilizują i wyjdą na derby na mocnej piz... Teraz czas na kadry i oczyszczenie głów. Trzeba wyciągnąć wnioski i iść do przodu. Zawsze lepiej raz przegrać 2:7 niż trzy mecze po 1:2.
Wierzę, że nasi to przeanalizują. I wrócą na dobre tory.
YNWA
Panowie nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. I najlepszym sie zdarza. Dzisiaj nic nie funkcjonowalo tak jak powinno i Villa miala mecz zycia. Zapewne serwery dostaną zwarcia......
I jeszcze jeden pozytyw. Nahorny wkoncu przestanie wspominanac 3:3 z Sevillą :)
Panowie luz. To tylko mecz.
Adrian po raz kolejny pokazał, że w Liverpoolu jest przez przypadek, bo innego powodu po prostu nie widzę. Jego beznadziejna gra nogami znów kosztowała nas bramkę, która zaczęła rzeź.
Kolejny jest Gomez. Joe podał na tacy dzisiaj wszystkie argumenty za tym by jednak sprowadzić klasowego defensora już teraz, a nie czekać rok. Razem z TAA, który jest zupełnie bez formy, tworzą autostradę do naszej bramki. To po prostu upokarzające ile błędów popełniają.
Siwy łeb. Przed każdym naszym meczem sędziowanym przez Atkinsona mam złe przeczucia. Ta k.... nas po prostu nienawidzi. Dawno powinien odejść na emeryturę razem ze swoimi ślepymi asystentami.
Na koniec. Widać było brak Hendersona. Jak ja za nim tęskniłem w trakcie tego meczu. Potrzebny był ktoś, kto wziąłby za mordę bezjajecznych dzisiaj Faba i Wijnalduma. Ktoś, kto dyrygowałby pomocą i zabezpieczył wolne sektory na wypadek kontr. Daj Boże by wrócił jak najszybciej, najlepiej już na Everton, razem z Beckerem i resztą kontuzjowanych. Inaczej możemy przegrać tytuł nie tyle z rywalami, co z kontuzjami i wirusem.
A tak swoją drogą teraz wychodzi racja tych którzy twierdzili że transfery są niezbędne i należy sprowadzić ŚO z najwyższej półki. Van Dijk zagrał słabiznę podobnie jak TAA, a nawet nie można usadzić go na ławce dla ochłody bo nie ma kogo wystawić w jego miejsce. I teraz niech się odezwą osoby które twierdziły że transfery nie są konieczne bo mamy pełną kadrę. Co by się stało dzisiaj gdyby nie było Joty? Komu ze starych wyjadaczy chciałoby się w ogóle biegać za piłką?
Weź trollu wyjdź z tej strony
23 października 2011Darren Fletcher Gol 81'
RaportMario Balotelli Gol 23', 60'
Sergio Agüero Gol 69'
Edin Džeko Gol 89', 90+3'
David Silva Gol 90+1'Widzów: 75 487
Sędzia: Mark Clattenburg
Wiec mosci panowie NIE MOWCIE ZE NASZ ATAL BYL OK. Bo nie byl. Salah i Jota - szarpali, kreowali, probowali. To sie ceni. Firo? Jedno dobre podanie to za malo, przez jego gre stracilismy wiecej niz zyskalismy.
6.