Keane krytykuje zachowanie Hendersona
Kapitan Liverpoolu po wyleczeniu kontuzji powrócił do gry w piłkę w meczu Anglii przeciwko Belgii w ramach Ligi Narodów UEFA i zdołał wywalczyć kluczowego karnego.
Roy Keane skrytykował Jordana Hendersona za zbyt, jego zdaniem, teatralną reakcję na odniesiony faul, którego konsekwencje w znaczący sposób przyczyniły się do wygranej Anglików.
Drużyna Garetha Southgate’a, na boisku pod przewodnictwem Hendersona w niedzielne popołudnie zdołała odmienić obraz meczu, po tym jak początkowo Belgowie objęli prowadzenie za sprawą wykorzystanego karnego Romelu Lukaku i finalnie odniosła sukces w starciu z drużyną Roberto Martineza wygrywając 2:1 na Wembley.
Przypadkowo zmieniony tor lotu piłki po strzale Masona Mounta w 65 minucie przypieczętował zwycięstwo, ale kluczowy moment całego meczu nastąpił na sześć minut przed regulaminową przerwą, gdy Anglii został przyznany rzut karny zamieniony na gola przez Marcusa Rashforda z Manchesteru United.
Był to efekt wcześniejszej interwencji Thomasa Meuniera, która została oceniona przez niemieckiego sędziego Tobiasa Stielera jako faul.
Były zawodnik Manchesteru United oraz reprezentant Irlandii Roy Keane uważa, że podjęta decyzja była zbyt „miękka” i nie powinna mieć miejsca, krytykując równocześnie Hendersona za zbyt łatwy upadek oraz okrzyk bólu, po byciu lekko dotkniętym w ramię.
- Nie sądzę, by to był karny – powiedział na łamach ITV Keane.
- Przecież on ledwo go dotknął. Jak piłkarz może krzyczeć z bólu, przy jedynie lekkim dotyku w ramię?
- Tak, to było wycie z bólu, a zupełnie nie miał ku temu powodu.
Henderson i Meunier wymienili parę słów po meczu, jak się sądzi, z tym drugim próbującym wytknąć kapitanowi Liverpoolu udawany upadek.
Po zwycięstwie, Henderson, dla którego był to pierwszy mecz po odniesionej kontuzji w meczu z Chelsea, wypowiedział się następująco na temat tej sytuacji:
- Udało mi się wywalczyć pozycję przed nim i momentalnie poczułem, że mnie ciągnie za ramię.
- Dla mnie była to jedenastka.
- On co prawda nie był o tym przekonany, ale ja byłem pewien. Byłem przed nim, a on mnie pociągnął.
- Cudownie było znów powrócić na boisko po chwili absencji, a szczególnie w takim meczu. Belgowie mają bardzo dobry zespół.
- Musimy docenić nasz występ i to, że zgarnęliśmy trzy punkty.
Komentarze (3)
Może bezpośrednia czerwona kartka i pauzowanie przez kolejne 3 spotkania dałoby zawodnikom i trenerom do myślenia. Tylko musialoby to być konsekwentnie egzekwowane przez arbitrów. Teraz niby zawodnik może dostać żółtko za to, ale w praktyce bardzo rzadko zdarza się.