Boss o kontuzjach w zespole
Jürgen Klopp potwierdził, że Naby Keïta nie zagra w jutrzejszym spotkaniu Liverpoolu z Evertonem na Goodison Park. Absencja pomocnika jest spowodowana problemami kondycyjnymi. Menedżer The Reds zaznaczył także, że w zespole nie ma żadnych nowych urazów.
Tymczasem Alisson Becker poczynił duży postęp w swojej rehabilitacji, podczas gdy Thiago Alcântara, Sadio Mané i Joël Matip wrócili już treningów i mogą być brani pod uwagę przy ustalaniu składu na starcie z The Toffees.
- Jest bardzo, bardzo pozytywnie jeśli chodzi o Alissona, który wygląda naprawdę dobrze. Zrobił duży krok do przodu. Nie wiem kiedy dokładnie wróci, ale wygląda bardzo dobrze.
- To raczej wszystko. Naby nie będzie gotowy do gry. Poza tym jest jeszcze Oxlade-Chamberlain, który jeszcze leczy swój uraz i także nie zagra. Cała reszta wróciła z przerwy reprezentacyjnej bez żadnych urazów.
Menedżer Liverpoolu wypowiedział się także na temat Thiago i Mané, którzy przed przerwą na mecze reprezentacji uzyskali pozytywne wyniki testów na obecność koronawirusa.
- Codziennie się czegoś o tym uczymy. Obaj trenują już od pięciu, czy sześciu dni - powiedział Klopp.
- Oczywiście codziennie sprawdzamy jak sobie radzą. Wykonujemy swoje konkretne pomiary, takie jak na przykład mierzenie tętna, dzięki czemu możemy monitorować czy są na przykład bardziej zmęczeni niż zwykle.
- Szczerze mówiąc obaj wyglądają naprawdę dobrze. Jesteśmy w kontakcie z lekarzami i nigdy nie będziemy ryzykować czyjegoś zdrowia.
- Zazwyczaj w takich przypadkach chłopcy są już gotowi przez przynajmniej ostatnie trzy, cztery, czy pięć dni kwarantanny. Nie mogą jej przerwać, ale trenują na bieżniach, na rowerze i wykonują różne ćwiczenia, więc gdy wznawiają treningi to nie zaczynają od zera. Cały czas są w dobrej formie, więc powinno być dobrze.
- W tej chwili wiele rzeczy jest dla nas nowych, a ta jest naprawdę nowa, ale staramy się być tak rozsądni jak to możliwe.
Komentarze (2)