Van Dijk może nie zagrać już w tym sezonie
Fani Liverpoolu woleliby tego w ogóle nie usłyszeć, ale po uszkodzeniu więzadła krzyżowego przedniego w derbach z Evertonem, istnieje czarny scenariusz, który zakłada, że Virgil van Dijk nie wystąpi już w obecnym sezonie.
Póki co poza ogłoszeniem konieczności operacji Holendra, klub nie określił, kiedy można spodziewać się powrotu do gry lidera czerwonej defensywy.
Liverpool unika jasnej deklaracji, jakoby dla Van Dijka byłby to już koniec sezonu, jednak wobec kilkumiesięcznej przerwy w grze reprezentanta Oranje należy również założyć taki scenariusz.
Obrońca nabawił się urazu w sobotnich derbach w wyniku bezpardonowego ataku bramkarza Evertonu - Jordana Pickforda.
Van Dijk tuż po meczu został zabrany do szpitala na pierwsze badania, a dzisiejsza konsultacja ze specjalistą w tej dziedzinie medycyny sportowej potwierdziła najgorsze obawy wszystkich w Liverpoolu.
The Reds mają nadzieję, że wyjątkowa sprawność fizyczna i siła mentalna van Dijka pozwolą mu w szybkim procesie regeneracji.
Van Dijk rozegrał każdą minutę w ostatnich 74 meczach Liverpoolu w Premier League, co jest jasnym komunikatem, jak ważnym jest elementem w układance Kloppa.
Wobec letniej sprzedaży Dejana Lovrena oznacza to, że w klubie jest obecnie dwóch nominalnych i doświadczonych stoperów w osobie Joëla Matipa i Joe Gomeza. Alternatywą jest także Fabinho, który kilka razy występował już w środku obrony Liverpoolu.
Andy Hunter
Komentarze (49)
Może Fabinho to pociągnie ....
To samo co z OXem po kontuzji jest blokada psychiczna i problemy z kolanami.
Virgil ma warunki fizyczne bliższe koszykarzom NBA. To niemalże przekreślenie niesamowitej kariery na najwyższym poziomie.
Idealnym przykładem tutaj jest Derrick Rose, kot przed kontuzją, później zjazd w dół, częste kontuzje, inne systemy treningowe oraz psychika. Nie trzeba daleko szukać by wymieniać więcej takich przypadków.
Mam nadzieję że specjaliści od przygotowania fizycznego zrobią coś z tym problemem. Może zjazd masy mięśniowej i wagi pomoże w tej sytuacji.
Tutaj każdy wyskok do główki i walka w powietrzu będzie wiązała się z 50/50, pękną znowu lub nie.
A na poważnie:Jürgen ma przed sobą teraz wielkie wyzwanie.Dopóki zdrowi będą dwaj panowie J to oni będą grać na ŚO.W razie niedyspozycji któregoś z nich jest Fab ale przede wszystkim to II linia będzie miała za zadanie nie dopuszczać rywali w okolice naszej bramki.
Nie martwcie się!
Ogarniemy temat i powalczymy o tytuł mistrza Anglii.
Come on LFC!-:)
„potrzebujemy transferow, ale prawda jest taka ze mielismy ogromne szczescie, w przypadku kontuzji Mane/VvD/Robertsona nasza druzyna leży bo nie ma konkretnych zmienników, jak na razie żaden z nich nie byl kontuzjowany przez dłuzszy czas, ale to sie kiedys musi skonczyc.”
VII 06.08.2020 23:50
„…nie wyobrażam sobie jakie skutki miałaby utrata Mane lub VVD na okres kilkumiesięczny. Ale możemy odwzorować sobie skutki takiego kataklizmu choćby po sytuacji Manchesteru City w tym sezonie, kiedy to stracili na dłuższy czas Stones'a i De Bruyne. U nas wystarczyło tylko że na kilka meczów zabrakło Alissona i wylądowaliśmy w dupie […] Wszak może się jeszcze okazać że Firmino pomylił swoje nominalne pozycje i tak naprawdę jest urodzonym ŚO. […] PiotrS mam zaufanie do trenera i zarządu chociażby na podstawie tego co do tej pory osiągnęli. Niemniej niepokoi mnie że w kwestii zmienników od dwóch lat wkładamy sobie kij w szprychy i nie zapowiada się żeby coś uległo zmianie w tej kwestii.”
madman99 31.08.2020 15:19
„…kompletnie nie rozumiem dlaczego nie kupujemy środkowego obrońcę […]wyobrażacie sobie co się stanie jak VVD złapie kontuzje?! możemy w kilka tygodni potracić punkty których już nie odrobimy i przegrać sezon. Klopp dał wyraźny sygnał w meczu z Arsenalem że potrzebuje ŚO i teraz właściciele muszą wyjąc węża z kieszeni wyłożyć kasę.”
boczeklfc 03.09.2020 10:01
„Sztab ma plan jeszcze Fabinho przesunąć do obrony gdy będzie tego wymagać sytuacja. Kołderka coraz krótsza a oczekiwania są spore. Lovren sprzedany Gomez i matip też często wypadają, skończy się fart z brakiem wielu kontuzji i będziemy mieć głębię składu.”
Polecam również artykuł sprzed miesiąca: https://www.lfc.pl/76746/Czy_mistrzostwo_Liverpoolu_wynika_z_braku_urazów?
Pamiętasz jak pisałem żeby szykować pampersy na styczeń/luty bo niektórzy z nas mogą przeżyć szok? Możliwe że pomyliłem się o te 2-3 miesiące, bo do grudniowego okna transferowego dzięki genialnej dyspozycji i pewności interwencji Adriana oraz paralityczności i tak łamliwego Gomeza nasz zespół będzie mógł bić rekordy w straconych bramkach z dupy.
Jeszcze nie zagraliśmy meczu bez VVD... Ale nie trzeba być jakimś wielkim geniusze żeby wydedukować że jeśli graliśmy z VVD a mimo to w obronie było sito, to bez niego z Adrianem w bramce co druga akcja rywala będzie kończyła się strzałem pod naszym polem karnym. Przecież teraz wszystko co leci w światło bramki wpada do niej, a największe kloce z drużyny rywala bez trudu uwalniają się spod opieki naszych obrońców i dosłownie robią co chcą w naszym polu karnym. Nie mówiąc już o tym że straciliśmy gościa który był naszą podpora jeśli chodzi o stałe fragmenty.
No trochę to porównanie jest z dupy :D Sasin w pełni świadomy że łamie prawo organizował tą szopkę a taki Pickford mimo że go nie lubię to raczej mało prawdopodobne że zrobił to celowo. Sytuacja wyniknęła w feworze walki o piłkę i takich już wiele bywało w futbolu choćby złamana noga Andre Gomesa przez Sona, który też raczej celowo tego nie zrobił w dodatku Gomes wrócił do gry i grał m.in w meczu z nami i to całkiem nieźle i mam nadzieję że van Dijk również wróci jeszcze silniejszy.
Inna sprawa jest taka, jak sobie poradzimy bez człowieka, który odkąd przyszedł na Anfield trzyma całą defensywę w ryzach i jest także ważną osobowością w szatni. Nie zazdroszczę Jurgenowi, bo czeka go w tej kwestii bardzo trudny sprawdzian.
zwłaszcza jak ktoś ma predyspozycje do krwawienia ;)
jeżeli chodzi o takie kontuzje to tutaj nie ma twardych. jak już zerwiesz to okres rekonwalescencji jest dużo dłuższy. najbezpieczniejszy jest właśnie przez cały sezon tak jak oxlade chamberlain.
To będzie szalony sezon i już pierwsze kolejki tego dowodzą. Wszyscy gubią punkty (poza AV :)) a im dalej tym więcej rzeczy się może wydarzyć. Brak kibiców, zarażenia wirusem, kontuzje, pomyłki sędziowskie, kłopoty finansowe - nie tylko nas to będzie dotykać. Teraz przed nami kilka spotkań bez Virgila i Alissona które mają wielkie znaczenie - jeśli ten okres uda nam się przejść bez wielkich strat to może ten sezon nie będzie stracony. Ja wierzę że chłopaki mogą się w tej sytuacji bardziej sprężyć i skoncentrować, a właśnie ten brak koncentracji był naszym problemem od lipca. Jak powiedział Jurgen - nie będziemy bronić mistrzostwa, będziemy je atakować. YNWA!
Co jest nieprawdziwe w tym co napisał adamne? Na boisku sportowo Liverpool wygrał 3:2 grając 12 na 11, dodatkowo jeszcze powinien grać z przewagą jednego zawodnika co znacznie zmieniłoby grę.
Czym innym jest powiedzieć "grali lepiej, panowali nad grą, mieli przewagę, więcej sytuacji", a co innego mówić "wygrali 3-2 chociaż zremisowali 2-2".
Więc wychodzi na to że przednie krzyżowe. Stopień trzeci to całkowite zerwanie, minimum 6 miesięcy poza boiskiem więc w tym sezonie już nie wróci :/