Henderson: Będziemy wygrywać dla Virgila
Jordan Henderson chce, aby nieobecność Virgila Van Dijka była dodatkowym impulsem do osiągnięcia założonych celów.
Van Dijk w ostatnim meczu ligowym przeciwko Evertonowi doznał uszkodzenia więzadeł krzyżowych przednich i czeka go dłuższa przerwa od gry w piłkę.
Kapitan the Reds przyznał, że strata tak ważnego zawodnika jest „wielkim ciosem” dla klubu. Jednocześnie jest pewien, że Holender wróci jeszcze silniejszy.
- Tak, to jest trudne. To wielki cios dla nas jako drużyny – powiedział kapitan dla oficjalnej strony.
- To były ciężkie dni. Rozmawiałem z nim wczoraj. W tak trudnym momencie musimy się trzymać razem.
- Jestem pewien, że zarówno ja i cała drużyna zrobi wszystko aby mu pomóc. Wsparcie rodziny będzie najważniejsze w trakcie jego powrotu do gry.
- Na pewno wróci silniejszy. W międzyczasie musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, aby wygrać dla niego tyle meczów ile to możliwe, naprawdę.
- To od nas jako graczy zależy, czy jak Van Dijk do nas wróci będziemy nadal walczyć o trofea.
- Takie chwile trzeba wykorzystywać do tego, aby wrócić silniejszymi. Najważniejsze jest trzymanie się razem. Wiem, że to zabrzmi śmiesznie, ale musimy na to spojrzeć pozytywnie. Trzeba patrzeć w przyszłość i zrobić wszystko co w naszej mocy, aby wszystko się dobrze potoczyło w kolejnych miesiącach bez Virgila.
- Będziemy przy nim, kiedy będzie nas potrzebował. On ma silny charakter, jest silny psychicznie i na pewno wróci silniejszy. Mam nadzieję, że to nie potrwa zbyt długo.
Liverpool wywiózł punkt ze stadionu Goodison Park w sobotę po szalonym meczu, który zakończył się wynikiem 2:2. Henderson zdobył bramkę w doliczonym czasie gry, która niestety nie została uznana po interwencji VAR-u.
Kapitan był zadowolony z postawy kolegów w meczu.
- Wydaje mi się, że nasz występ był naprawdę dobry. Zwłaszcza po ostatniej porażce z Aston Villą. Jesteśmy naprawdę zadowoleniu z poziomu występu i intensywności jaką pokazaliśmy.
- Goodison nigdy nie jest łatwym miejscem. Pokazaliśmy dobry futbol. Teraz musimy utrzymać taki poziom przez cały sezon.
Kolejnym meczem, które rozegra Liverpool będzie mecz z Ajaxem Amsterdam w Holandii w ramach pierwszej kolejki Ligi Mistrzów.
Angielski pomocnik spodziewa się trudnego meczu. Holenderski klub był bliski rywalizacji z the Reds w finale Ligi Mistrzów w 2019 roku, ale w półfinałowym meczu musieli uznać wyższość Tottenhamu.
- To będzie ciężki mecz. W Lidze Mistrzów nie ma łatwych spotkań. Ajax to dobra drużyna – dodał nasz nr 14.
- W piłce nożnej chodzi tylko o to, aby dać z siebie wszystko i zrobić wszystko co w naszej mocy aby wygrać mecz. Jedziemy tam, aby zdobyć trzy punkty.
- Wierzę w to, że jesteśmy to w stanie to zrobić jeśli utrzymamy poziom z ostatniego meczu.
Komentarze (0)