LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1034

Rhys Williams - od szóstej ligi do Ligi Mistrzów


Kariera Rhysa Williamsa zaczęła w ostatnich tygodniach nabierać niesamowitego tempa. Młody Anglik, który jeszcze do niedawna był raczej anonimową postacią w klubie z Anfield, zaimponował swoją grą w ostatnich występach.

Obrońca spędził pierwszą połowę poprzedniego sezonu na wypożyczeniu do Kidderminister Harriers - drużyny, która na co dzień występuje w National League North, czyli szóstym poziomie rozgrywkowym w Anglii. Dla Williamsa był to bardzo nietypowy kierunek, biorąc pod uwagę, że do tej pory większość młodych zawodników z akademii była wypożyczana do Championship, League One, czy Scottish Premiership. W przypadku Williamsa podjęto jednak zupełnie inną decyzję i wysłano go do klubu grającego na bardzo niskim szczeblu, gdzie miał zmierzyć się dorosłym futbolem. 

W drużynie Kidderminister rozegrał 26 ligowych spotkań i prawie w każdym meczu występował w pierwszym składzie. Sezon 19/20 w National League North nie został co prawda dokończony z powodu pandemii koronawirusa, ale dla Anglika z pewnością był to cenny czas i możliwość zdobycia doświadczenia w trudnych piłkarskich warunkach. 

- Celem tego wypożyczenia była poprawa gry w defensywie. Uważam, że zawsze byłem dobry w grze z piłką, ale musiałem poprawić kilka rzeczy w obronie. Myślę też, że granie w takiej lidze naprawdę podkreśliło te rzeczy i pozwoliło mi rozwinąć się. Wypożyczenie to było najlepszą rzeczą dla mojego długoterminowego rozwoju i bardzo pouczającym doświadczeniem – tak Williams podsumował swój czas spędzony w National League North. 

Prawdziwym przełomem w jego karierze okazuje się jednak kampania 20/21, w której Williams niespodziewanie dostał szansę gry w pierwszym zespole. Anglik skorzystał na urazach Gomeza oraz Matipa i 24 września zadebiutował w barwach The Reds w spotkaniu przeciwko trzecioligowemu Lincoln City w ramach Carabao Cup. Do tamtego momentu niewiele osób w ogóle kojarzyło 19-letniego piłkarza, który rozegrał jednak bardzo przyzwoite zawody. 

Sam zawodnik nie krył swojego zadowolenia po spotkaniu, które zakończyło się zwycięstwem Liverpoolu 7:2. 

- Sam nie wiem jak to podsumować - mówił Williams, zapytany przez oficjalny serwis klubowy o moment, w którym dowiedział się, że wystąpi w wyjściowym składzie drużyny Jürgena Kloppa. 

- Byłem oczywiście zdenerwowany, ale też w siódmym niebie, bo do tego właśnie dążyłem przez wszystkie godziny pracy. Otrzymałem swoją nagrodę i jestem zachwycony. 

Anglik nie musiał długo czekać na kolejną szansę, ponieważ już tydzień później po raz kolejny wyszedł w pierwszym składzie na mecz Pucharu Ligi. Tym razem zadanie było jednak o wiele trudniejsze, ponieważ rywalem Liverpoolu był Arsenal, a Williams musiał mierzyć się z takimi zawodnikami jak Nicolas Pépé, czy Dani Ceballos. Starcie z Kanonierami zakończyło się porażką The Reds w rzutach karnych, ale w regulaminowym czasie gry nie oglądaliśmy żadnych bramek, a wychowanek Liverpoolu imponował spokojem i pewnością siebie. Obrońca świetnie radził sobie w grze w powietrzu, dobrze rozgrywał piłkę i sprawiał wrażenie, jakby grał na takim poziomie od wielu miesięcy. 

W środę po raz kolejny Williams otrzymał szansę gry w pierwszym zespole. Pojawił się na murawie na ostatnie minuty spotkania z Ajaksem w Lidze Mistrzów, gdy Liverpool starał się już bronić wyniku. Anglik na boisku spędził krótką chwilę, ale sam fakt, że jeszcze kilka miesięcy temu grał w szóstej lidze robi ogromne wrażenie. 

Oczywiście cały czas trzeba brać pod uwagę, że okoliczności sprzyjają Williamsowi. Jego występy w Carabao Cup wynikały z problemów kadrowych i urazów kolegów z zespołu przez co Jürgen Klopp musiał sięgać po zawodników z akademii. Trzeba jednocześnie powiedzieć otwarcie, że 19-letni zawodnik w pełni wykorzystał swoją szansę i pokazał menedżerowi, że być może warto dać mu szansę w kolejnych meczach w tym sezonie. 

Dobre wejście do pierwszego zespołu zostało także dostrzeżone przez selekcjonera reprezentacji Anglii U-21, Aidy’ego Boothroyda, który powołał Williamsa do swojego zespołu i dał mu szansę debiutu w spotkaniu z Andorą w eliminacjach do Młodzieżowych Mistrzostw Europy. 

Musimy także pamiętać, że sytuacja z obrońcami na Anfield jest obecnie bardzo trudna. Virgil van Dijk zerwał więzadła krzyżowe i najprawdopodobniej nie zagra już w tym sezonie. Joël Matip także jest niepewnym ogniwem w zespole, ponieważ co rusz łapie kontuzje i osłabia zespół, a Joe Gomez jest w ostatnim czasie w kiepskiej formie, a wcześniej również miewał wiele urazów. 

Jürgen Klopp popełnił latem poważny błąd nie ściągając do klubu żadnego stopera. Z klubem pożegnał się Dejan Lovren, który odszedł do Zenita St. Petersburg, ale menedżer nie zdecydował się na znalezienie zastępstwa dla Chorwata. Niemiec kilka razy powtarzał, że jest zadowolony z obrońców, których ma w zespole i w razie potrzeby będzie stawiał na Fabinho, który jest jego alternatywą na środku defensywy. Biorąc pod uwagę słabszą formę Gomeza i łamliwość Matipa można było założyć, że trzech nominalnych stoperów to za mało jak na zespół, który walczy na kilku frontach o najważniejsze trofea. Mimo to Klopp postanowił zaryzykować. Dzisiaj już wiemy, że decyzja ta była nietrafiona i Liverpool może mieć problemy z obsadzeniem środka obrony. Co prawda Fabinho wygląda na tej pozycji świetnie, jednak zespół dużo traci bez Brazylijczyka na jego nominalnej pozycji. 

Tymczasem cała sytuacja może być dobrą okazją dla Rhysa Williamsa, który może wykorzystać problemy kadrowe zespołu i dostać kolejne szanse na grę. Jürgen Klopp powiedział kiedyś w kontekście młodych zawodników, że nie można rozdawać im występów, niczym słodyczy i możemy zakładać, że Niemiec raczej będzie się tego trzymał. Z drugiej strony wiemy, że nie boi się postawić czasami na młodych zawodników, czego przykładem w ostatnich miesiącach są chociażby Curtis Jones i Neco Williams, którzy znajdują uznanie w oczach Kloppa i dostają szanse gry. 

- Neco i Curtis to doskonałe przykłady. Udało im się ustabilizować swoją pozycję w pierwszym zespole. Świetnie spisali się w zeszłym roku, rozegrali kilka spotkań w Premier League i przyczynili się do zwycięstw – powiedział w jednym z wywiadów Williams. 

- To właśnie mój aktualny cel, stać się jednym z nich i walczyć o swoje miejsce w seniorskiej drużynie. 

Rhys Williams na pewno jest doceniany przez menedżera Liverpoolu, o czym może świadczyć fakt, że już teraz jest on wyżej w hierarchii obrońców niż tacy zawodnicy jak Nathan Phillips i Sepp van den Berg. Pierwszy z nich ma już 23 lata i sezon spędzony w 2.Bundeslidze, gdzie zebrał doświadczenie w seniorskim futbolu. Z kolei Holender rok temu przychodził na Anfield z łatką dużego talentu i dostał kilka szans w krajowych pucharach. Mimo tego Klopp postawił na Williamsa, co jasno pokazuje, w jakim miejscu znajduje się dzisiaj Anglik. 

Dobre występy wychowanka Liverpoolu i problemy kadrowe na środku obrony mogą sprawić, że Rhys Williams dostanie nawet szansę debiutu w Premier League. Sam zawodnik studzi jednak nastroje i zaznacza, że przede wszystkim musi teraz ciężko pracować. 

- Naprawdę chciałbym zadomowić się teraz w pierwszym zespole. Mam nadzieję, że gdy powrócą mecze pucharowe to być może dostanę szasnę w FA Cup. Na ten moment muszę po prostu ciężko pracować i pokazywać, co potrafię na treningach, a jeśli dostanę szansę w drużynie U-23 to muszę dać z siebie wszystko. 

Podejście Williamsa może imponować, ponieważ widać, że wychowanek Liverpoolu twardo stąpa po ziemi i chce teraz postawić na ciężką pracę i rozwój. Okazje na grę w pierwszym zespole są dla niego z pewnością dużą motywacją i potwierdzeniem tego, że wszystko w piłce jest możliwe. 22 października 2019 roku Williams grał w spotkaniu Kidderminister przeciwko Farsley Celtic w szóstej lidze, a przedwczoraj zadebiutował w Lidze Mistrzów. Jeśli Anglik będzie nadal harował na treningach i systematycznie robił postępy to za niedługo Liverpool może mieć w swoim składzie świetnego zawodnika.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

użytkownik zablokowany 23.10.2020 12:08 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Jaquar 23.10.2020 13:38 #
jeju ale Ty jesteś negatywny : ) nie o to w tym chodzi stary, zastanów się
Scofield1111 23.10.2020 12:37 #
Tu nie o to chodzi. Chłopak jeszcze kilka miesięcy temu zgrał w 6 lidze, a w środę zadebiutował w LM, chyba nie źle co?
Radbug 23.10.2020 12:54 #
Przeskok z 6 ligi do pierwszego składu i nawet ten 2 minutowy debiut w LM to nie jest przypadek. Takie rzeczy nie zdarzają się z przypadku, chociaż szczęście i kontuzje dołożyły swoja cegiełkę. W u-23 mamy 2 zawodników, środkowych obrońców, którzy grali na poważnym seniorskim poziomie, a jednak Jurgen postawił na Rhysa, a nie na nich. W pucharach wyglądał bardzo dobrze, lepiej niż Koumetio, który popełniał typowe juniorskie błędy typu kiwanie się na własnej połowie i przez jego stratę straciliśmy tez gola. Te nasze wcześniejsze talenty były trochę na wyrost, albo kontuzje zahamowały ich rozwój. Mam nadzieję, że Williams pójdzie drogą Trenta i zrobi furorę. On tez skorzystał na kontuzji i niedyspozycji Clyne i potem miejsca już nie oddał. Jesli Gomez będzie nadal bez formy, a Joel w szpitalu, to nie ma co przejmowac się sentymentami i obok Fabinho wystawić od pierwszych minut właśnie jego. Być moze bedzie popełniał na początku błędy i byc może stracimy przez niego pare bramek, ale mam wrażenie, że ostatecznie wyjdzie nam to na dobre i za rok możemy nawet dostać tego prawdziwego partnera do gry obok VVD o którego wielu z nas prosi od dawna. A jesli zimą zrobimy zakupy na ŚO to koniecznie trzeba go wypożyczyć, ale nie do śmiesznej 6 ligi, ale do Championship.

Osobiście wiążę z nim w tej chwili większe nadzieje niż z Curtisem.
ynwa19 23.10.2020 13:32 #
Wypada mu zyczyc aby dalej sie rozwijal na pocieche klubu i nas kibicow.
Duzo bylo juz takich graczy w historii,ktorzy wyskakiwali jak przyslowiowy "filip z konopii" z otchlani nizszych lig albo niespodziewanie debiutowali w mlodym wieku a pozniej stawali sie doskonalymi zawodnikami.
Powodzenia Rhys-:)
SlawoLFC 23.10.2020 13:43 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Shelby666 23.10.2020 14:24 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
SlawoLFC 23.10.2020 13:45 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 23.10.2020 14:45 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (5)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (23)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com