Klopp o debiucie Rhysa Williamsa w LM
Jürgen Klopp opowiedział o radości, jaką widział w oczach Rhysa Williamsa po tym, jak 19-latek zaliczył swoje pierwsze minuty w Lidze Mistrzów. Boss rzucił także wyzwanie młodym obrońcom w drużynie, by wykorzystali wielką szansę, jaką dała im kontuzja Virgila van Dijka.
Williams, który spędził zeszły sezon na wypożyczeniu w szóstoligowym Kidderminster Harriers, został wprowadzony w końcówce wygranego przez Liverpool 1:0 spotkania z Ajaksem w Amsterdamie. Tym samym zanotował on kolejny występ w pierwszej drużynie po dwóch poprzednich, które zaliczył w trwającym sezonie.
- Tak, to piękna historia - mówił Klopp podczas konferencji poprzedzającej spotkanie z Sheffield United.
- Widziałem w jego oczach po meczu, że był tym dość podekscytowany i to jest miłe.
- To wielki talent - jest nie tylko wielki fizycznie, ale ma prawidziwy dar i dobrze jest mieć go pod ręką.
- To, że w zeszłym roku grał w zespole z szóstej ligi, czyni to wydarzenie jeszcze bardziej wyjątkowym.
Williams jest jednym z trzech młodych stoperów, którzy w tym sezonie są póki co częścią pierwszego zespołu. Pozostali dwaj - Nat Phillips i Billy Koumetio - również trenują w Melwood.
- Jest z nami również Nat Phillips, jest też Billy The Kid [Koumetio], tak więc ci chłopcy są naprawdę w pobliżu - kontynuował Klopp.
- Jeśli chodzi o Nata Phillipsa, myśleliśmy, że będzie miał miejsce jego transfer, jednak w ostatniej chwili to się nie wydarzyło. Wszyscy znamy Nata, ściągnęliśmy go w zeszłym roku z wypożyczenia w Stuttgarcie na jeden mecz z Evertonem, w którym spisał się naprawdę nieźle.
- Takie mamy rozwiązania, to nam bardzo pomaga. Chłopcy są świetni, stoją teraz przed wielką szansą. Jak to zawsze jest w życiu - jeśli dzieje się coś złego, gdy już opadnie kurz, ponownie możesz dostrzec w tym okazje. Tu chodzi o robienie właściwych rzeczy w odpowiednich momentach.
- W przypadku Rhysa były to pierwsze minuty w Lidze Mistrzów, co z pewnością jest czymś miłym.
Komentarze (0)