5 wniosków po meczu z WHU
Liverpool wygrał z West Hamem 2:1 i awansował na pierwsze miejsce w tabeli Premier League. The Reds mają trzypunktową przewagę nad Evertonem, Southampton i Wolverhampton.
Ekipa Davida Moyesa szybko wyszła na prowadzenie na Anfield dzięki trafieniu Pablo Fornalsa. Jeszcze w pierwszej połowie wyrównał Mohamed Salah po wykorzystaniu rzutu karnego, zdobywając ósmą bramkę w 11 meczach tego sezonu. Trzy punkty zapewnił w końcówce Diogo Jota, który na murawę wszedł z ławki rezerwowych.
Oto pięć wniosków po spotkaniu z londyńczykami...
Niezapomniany tydzień Joty
Trzeci mecz w ciągu tygodnia na Anfield przyniósł trzecią bramkę letniego nabytku the Reds - Diogo Joty. Portugalczyk pomógł odrobić straty w starciu z Sheffield United, później wpisał się na listę strzelców w pojedynku Ligi Mistrzów z FC Midtjylland, a teraz zapewnił trzy punkty w spotkaniu z West Hamem.
W meczu z drużyną Davida Moyesa Jota po wejściu na murawę trafił do siatki, ale bramka nie została uznana. W 85 minucie stanął przed ponowną szansą - świetne podanie od Xherdana Shaqiriego, który również był zmiennikiem, zakończył się bramką Joty, która była prawidłowo zdobyta.
Były zawodnik Wolverhampton wyczekał Łukasza Fabiańskiego i strzelił bliżej lewego słupka, dzięki czemu the Reds odnotowali kolejne zwycięstwo. Był to czwarty gol w dziewięciu występach Joty odkąd przeniósł się na Anfield sześć tygodni temu. Jest pierwszym graczem, który zdobywał bramki w swoich pierwszych trzech domowych występach od czasu Luisa Garcii w 2004 roku.
Rekord Anfield wyrównany
Liverpool jest obecnie niepokonany od 63 pojedynków rozegranych na Anfield, co jest wyrównaniem rekordu ekipy Boba Paisleya ustanowionego w latach 1978-1981.
Po raz ostatni przegrali u siebie w najwyższej klasie rozgrywkowej w kwietniu 2017 roku - od tamtej pory zanotowali 52 wygrane i 11 remisów.
Za trzy tygodnie the Reds staną przed szansą na pobicie tego wyniku, gdy zmierzą się z Leicester City. Ponadto tylko jedna angielska drużyna może pochwalić się lepszą statystyką i jest to Chelsea, która zaliczyła 86 meczów bez porażki.
Udany debiut Phillipsa
Jürgen Klopp był pytany na konferencji przedmeczowej o wybór pary defensorów w związku z urazem Fabinho. Obok Joego Gomeza zagrał Nathaniel Phillips, który sezon 2019/2020 spędził na wypożyczeniu w VfB Stuttgart. Phillips wrócił w połowie kampanii na mecz FA Cup z Evertonem, które zakończyło się zwycięstwem the Reds, ale w Premier League zadebiutował dopiero wczoraj.
- Nat jest oczywiście najbardziej doświadczony z dostępnych graczy - powiedział przed meczem Klopp o znajomości gry na pozycji środkowego obrońcy.
- Nie było potrzeby ustawiania tam pomocnika, mamy środkowych defensorów. Rhys [Williams] dobrze sobie radzi, ale Nat nie jest brany pod uwagę, nie jest na liście Ligi Mistrzów, więc jeśli Rhys zagrałby dzisiaj i tak dalej.
- Nat wyglądał dobrze na treningach. Lubi walczyć, kocha sytuacje jeden na jednego, jest dobry w powietrzu. To był dla niego wyjątkowy dzień, na 100 procent.
Zaufanie Kloppa spłaciło się, a Anglik, który spełnił swoje dziecięce marzenie, został wybrany najlepszym graczem spotkania. Defensor brylował w statystyce pojedynków powietrznych (9), przerwanych akcji (8), przechwytów (2). Wybicie piłki głową w 95 minucie po rzucie rożnym WHU przez Phillipsa było równie satysfakcjonujące co gol Joty.
Doskonałe rzuty karne
Salah pewnie wykorzystał rzut karny i przedłużył serię jedenastek zamienionych na bramki przez graczy the Reds - biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki i serie rzutów karnych to jest ich już 18.
Po raz ostatni karnego nie wykorzystał Sadio Mané w meczu z Crveną zvezdą w październiku 2018 roku.
Salah wykorzystał wszystkie ze swoich ostatnich 13 jedenastek, w tym czterech z bieżącego sezonu i nie pomylił się od ponad trzech lat.
Egipcjanin ma już na koncie siedem bramek ligowych, tylko Fernando Torres (osiem bramek w sezonie 2009/2010) zanotował więcej trafień w pierwszych siedmiu kolejkach sezonu Premier League.
Setka Trenta
Sobotni mecz był setnym występem Trenta Alexandra-Arnolda w rozgrywkach Premier League. Niecałe cztery lata wcześniej zadebiutował w spotkaniu z Middlesbrough w grudniu 2016 roku.
W swoich stu meczach ligowych wygrał 77 razy - lepszym wynikiem w całej lidze może popisać się tylko gracz Manchesteru City, Ederson (79 wygranych).
W tym czasie Trent zdobył 6 bramek i 27 asyst, wykonał 744 dośrodkowania i 5717 podań i otrzymał jeden mistrzowski medal.
Komentarze (1)
Mo strzela w moim odczuciu absolutnie przemyslanie patrzac caly czas co zrobi bramkarz.A ze ten w 99,9999% rzuca sie w ktorys rog to nasz Egyptian King posyla pilke w srodek dodatkowo robiac to ile pary w nogach aby w razie czego "gala" przeszla i tak do bramki.
Wiadomo,ze Milli ma inny sposob na umieszczanie pilki w siatce z 11 metrow ale jak na razie Salah jest niezawodny i nie ma co szukac dziury w calym.