Rhys Williams opuścił zgrupowanie reprezentacji

Trochę się z kolegą nie zgodzę, bo od ponad 2 sezonów gramy bardzo rozsądnie gospodarując siłami zawodników i bez ciągłego pressingu - włączamy go jedynie w niektórych spotkaniach. Styl Liverpoolu, który wygrał LM i PL jest mocno inny od stylu BVB za kadencji Kloppa.

Od dwóch sezonów nasz wysoki pressing uległ modyfikacji, a i intensywność jest dużo mniejsza. Nie gramy już tak efektownie, a efektywnie. Przeważnie gramy tylko 1/3 czasu spotkań na dużych obrotach, by w pozostałym czasie zmniejszyć tempo. Klopp już nie forsuje takiego tempa jak w sezonie 16/17 czy 17/18.

Tłumaczę sobie te kontuzje, przynajmniej te mięśniowe, brakiem odpowiedniego rytmu przygotowań przedsezonowych, który był bardzo krótki. Następny sezon zapowiada się równie szalony, bo większość naszego składu będzie eksploatowana na turniejach kontynentalnych (ME, Copa America, a PNA rozgrywać będą w styczniu 2022), latynosi i europejczycy zamiast wypoczywać na wakacjach w czerwcu, będą grali ważny turniej, który zakończy się w połowie lipca.

Jak wiemy Klopp chciałby rozpocząć przygotowania 1 lipca, być może rozpocznie, ale w okrojonym składzie. Pozostali kadrowicze zapewne wrócą w sierpniu i samych przygotowań będą mieć tylko przez 2-3 tygodnie, a to może znowu odbić się na formie. Potem w listopadzie i grudniu 2022 MŚ w Katarze i znowu cały sezon w rozsypce. Myślę, że dopiero kampania 2023/24 przywróci normalny tryb.

Na pewno ma to związek z intensywnościa naszej gry i treningów, ale Jurgen z fizjoterapeutami to ogarniali za pomocą odpowiedniej rotacji i rozłożenia obciążeń, dopóki nie przyszedł ten rok bez odpowiedniej przerwy na regenerację i wszystko się posypało. Dlatego Boss tak narzeka na nadmiar niepotrzebnych spotkań i brak 5 zmian w meczu.

No dokladnie jak powyzej odpowiedziane. My od 2 sezonow gramy duzo bardziej zachowawczo. Wystarczy spojrzec w statystyki przebiegnietych kilometrow, gdzie na poczatku Kloppa bylismy w ścisłej czolowce, a teraz pewnie w polowie stawki jestesmy. Zaczyna sie gadka jak na poczatku, ze juz Klopp o hamstringu w wywiadach mowil,ze to najwazniejsze słowo jakie slyszy od dziennikarzy. Nawet sie jakis Holender wypowiadal, a potem jakos dziwnie tych kontuzji za wiele nie bylo.

Masz gdzieś te statystyki z pełnych sezonów everlast? Chętnie bym spojrzał.
Czy to tylko publicystyczna hipoteza szybko uszyta na poczekaniu?