LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1032

Pięć wniosków po meczu z Lisami


W niedzielny wieczór Liverpool w bardzo przekonujący sposób pokonał Leicester City 3:0.

Do samobójczego trafienia Jonny'ego Evansa z pierwszej połowy The Reds dołożyli jeszcze dwa trafienia głową autorstwa Diogo Joty i Roberto Firmino i pokonali Lisy na Anfield.

Poniżej prezentujemy pięć ważnych wniosków po bardzo satysfakcjonującym wieczorze dla The Reds...

Passa na Anfield trwa

W ciągu ostatnich kilku lat bicie rekordów stało się dla piłkarzy prowadzonych przez Jürgena Kloppa niemal codziennością - w niedzielę udało im się pobić kolejne osiągnięcie taśmowo wygrywającej ekipy z przełomu lat 70. i 80.

Passa domowych meczów bez porażki obecnego zespołu wynosi aż 64 spotkania, to o jedno więcej niż osiągnięcie drużyny Boba Paisleya z lat 1978-1981.

53 z tych 64 spotkań zakończyło się zwycięstwem Liverpoolu, zespół strzelił w tym czasie 169 bramek, a stracił ich zaledwie 42.

Fenomenalny wynik.

Diogo zapisał się na kartach historii

Świetna bramka zdobyta przez Jotę głową podwyższyła prowadzenie Liverpoolu w meczu z Lisami, a Portugalczyk sięgnął po kolejny klubowy rekord.

Został pierwszym piłkarzem w historii klubu, któremu udało się strzelić gola w każdym z czterech pierwszych meczów ligowych na Anfield.

Zaledwie czterem innym piłkarzom - a byli nimi Tommy Robertson, Peter Cormack, Kenny Dalglish i Luis Garcia - udało się znaleźć drogę do siatki we wszystkich trzech pierwszych występach na Anfield, oznacza to zatem, że ósmy gol Joty w barwach The Reds pozwolił mu ustanowić ten indywidualny rekord.

Ten gol był też jego czwartym trafieniem w pięciu meczach Premier League z Leicester, co jest jego najlepszym wynikiem przeciwko jakiemukolwiek ligowemu rywalowi.

Kolejne zwycięstwo Giniego

Statystycznie rzecz biorąc fakt, że dwusetny występ Georginio Wijnalduma w barwach Liverpoolu zakończył się zwycięstwem nie powinien nikogo dziwić.

Żaden inny zawodnik w historii klubu nie zanotował tylu zwycięstw w swoich pierwszych dwustu meczach co Holender, który ma ich aż 133, w niedzielę przegonił dzięki temu w tej statystyce wiele byłych gwiazd zespołu.

Drugi na tej liście jest Alan Kennedy (131 zwycięstw), dalej znajdują się Gary Gillespie (126), Steve McMahon (123) oraz Ian Rush (122). 

'Prawdziwy zespół'

Niedzielne czyste konto było czwartym takim wynikiem zespołu w ostatnich siedmiu meczach we wszystkich rozgrywkach - w czasie tych siedmiu spotkań The Reds stracili tylko trzy bramki, odnieśli sześć zwycięstw i raz zremisowali.

Nawet w normalnych warunkach byłoby to dowodem na imponującą formę zespołu w defensywie, jednak jest to wynik tym bardziej godny uwagi, że został osiągnięty pomimo różnie rozkładających się w czasie, ale jednak absencji Alissona Beckera, Virgila van Dijka, Joëla Matipa, Joe Gomeza, Fabinho, Trenta Alexandra-Arnolda i Kostasa Tsimikasa.

- Jesteśmy zespołem - prawdziwym zespołem - i im więcej mamy problemów, tym bardziej trzymamy się razem - powiedział Klopp w czasie konferencji prasowej przed meczem z Leicester City.

- Tak było zawsze i tak będzie zawsze w tym klubie.

Firmino przeskoczył Fowlera w statystykach z meczów z Lisami

Po świetnym indywidualnym występie i ładnej bramce głową, Firmino został najskuteczniejszym piłkarzem Liverpoolu w starciach z Leicester City w erze Premier League.

To był szósty gol Brazylijczyka strzelony Lisom - to wynik o jedno trafienie lepszy niż legendarnego napastnika The Reds, Robbiego Fowlera.

Wymowny był sposób, w jaki cały zespół świętował zdobycie bramki razem z napastnikiem, którzy zdawali sobie sprawę z tego, że jego bardzo dobry występ został w końcu uwieńczony wpisaniem się na listę strzelców.

- To był jeden z tych wieczorów, kiedy grał naprawdę znakomicie, ale po prostu nie mógł strzelić gola - powiedział James Milner, który asystował przy tym trafieniu po precyzyjnym dograniu z rzutu rożnego.

- Bardzo cieszę się, że mu się to udało, zasłużył na bramkę. Uważam, że był genialny.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (14)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (0)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (11)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com