Salah o bramkach, ambicjach i Jocie
Mohamed Salah powiedział, że nie zamierza zawracać sobie mocno głowy strzeleckimi rekordami w barwach Liverpoolu. Dla Egipcjanina najważniejsze są sportowe sukcesy zespołu.
Ponadto Mo niezwykle pochlebnie wypowiada się na temat Diogo Joty, który jest nieocenioną pomocą dla firmowego, ofensywnego trio Liverpoolu.
Salah dotychczas strzelił 10 goli w 13 występach dla Liverpoolu w sezonie 2020/2021. To jego najlepszy początek kampanii w Merseyside.
Napastnik, który sięgał po Złotego Buta dla najlepszego strzelca Premier League w 2018 i 2019 roku, zapytany czy celuje w hattricka w tej klasyfikacji, odpowiedział: - Myślę, że już za pierwszym razem nie było to łatwe do zrobienia. Drugi raz było jeszcze trudniej, więc teraz wydaje się to szczególnie dużym wyzwaniem.
- Są ludzie, którzy będą zawsze narzekać. Powiedzą, że 'w tym sezonie był naprawdę dobry, a teraz już nie reprezentuje tej formy, co dawniej'.
- Moim zadaniem jest kontynuowanie swoich najlepszych występów i robienie tego, co potrafię najlepiej. Jestem dumny ze swoich dokonań w Liverpoolu - mówi Salah.
- Bramki i asysty? Czuję się naprawdę wspaniale pomagając drużynie. Na tym polega nasza codzienna praca.
- Zdobywanie indywidualnych wyróżnień jest przyjemne, lecz sukcesy zespołu w Lidze Mistrzów i Premier League mają dla mnie wartość nadrzędną.
- Wygraliśmy Champions League, a rok później Premier League. W tym sezonie pragniemy zdobywać te 2 trofea.
Sadio Mané, Bobby Firmino i Mo Salah mają w tym sezonie wsparcie w postaci ściągniętego z Wolves - Diogo Joty. Portugalczyk świetnie wkomponował się do ofensywnej formacji Liverpoolu i regularnie trafia do siatki.
- Cieszymy się jego dobrymi występami - zdradził Mo.
- Jesteśmy kumplami z zespołu i każdego dnia nakręcamy się wzajemnie podczas treningów. Jestem szczęśliwy, że strzela bramki i pomaga nam w odnoszeniu dobrych rezultatów. Mam nadzieję, że będzie w stanie utrzymać świetną dyspozycję przez cały sezon. Dzięki zdobytym bramkom lepiej wszedł do zespołu i nabrał potrzebnej pewności siebie.
- Posiadanie w składzie nowego zawodnika, który ma umiejętność odnalezienia się w polu karnym i zdobywania goli jest bezcenną opcją dla drużyny. Diogo daje nam dodatkowe możliwości w ofensywie. Możemy wychodzić trójką, czy nawet czwórką z przodu jednocześnie na boisku.
O trwającym sezonie, który jest wyjątkowy z uwagi na napięty do granic możliwości terminarz i przymus gry bez kibiców, Salah powiedział: - Tak, to szalony czas. Liczba strzelanych goli jest niesamowita. Gra bez fanów rzecz jasna nie jest najprzyjemniejsza. Oni zawsze robią dużą różnicę na trybunach. Tworzą fantastyczną atmosferę i motywują piłkarzy do jak najlepszej gry.
- Brak Virgila jest przez nas z pewnością odczuwalny. Był nieodłącznym elementem drużyny w ostatnich latach. Teraz niestety walczy z urazem. Myślę jednak, że pokazujemy, że jesteśmy w stanie go godnie zastąpić - podsumował Mo.
Komentarze (1)