Były arbiter Premier League o faulu Robbo i VAR
Były sędzia Premier League, Dermot Gallagher, w rozmowie z Sky Sports News wypowiedział się na temat kontrowersyjnej decyzji podjętej z użyciem systemu VAR, która miała miejsce w ostatnim meczu ligowym pomiędzy Brighton a Liverpoolem.
Przypomnijmy, że the Reds dzieliły minuty od wywiezienia z the Amex trzech punktów. W doliczonym czasie podyktowano jednak rzut karny na korzyść gospodarzy. Andy Robertson zahaczył o stopę Danny'ego Welbecka.
Początkowo główny arbiter spotkania, Stuart Attwell nie wskazywał na wapno, jednakże po radach polecających użycie systemu VAR zmienił swoją decyzję. Jedenastkę wykorzystał Pascal Groß, odbierając the Reds minimalne zwycięstwo.
Gallagher, który był sędzią w angielskiej ekstraklasie w latach 1992-2007, potwierdził, że decyzja była poprawna.
- Myślę, że tego typu decyzje będą rodziły mnóstwo wątpliwości - mówił Gallagher na antenie Sky Sports News.
- Z boiskowej perspektywy Stuarta Attwella łatwo powiedzieć, że karnego tam oczywiście nie było. Wydaje się, że Robertson kopnął piłkę.
- Jednak na VARZE jasno widać, że jest to rzut karny. Robertson wykonuje kopnięcie, które zahacza o Welbecka. Gdyby kopnął ją odpowiednio, to ta w ogóle obrałaby inny kierunek.
- Głównym problemem i częstym dylematem jest to, że jeden człowiek widzi jedenastkę, a drugi nie.
- VAR ma na celu zaprosić arbitra do ponownego wglądu w całą sytuację, pokazać mu wydarzenie z innej perspektywy, aby mógł odpowiednio je ocenić. Myślę, że to bardzo dobre.
Komentarze (10)
- Karny był. Dobrze, że ten napastnik nie robił z siebie pajaca i nie turlał się tylko spokojnie podszedł później do sędziego celem wyjaśnienia.
- Te spalone na grubość żyletki wypaczają ideę gry piłki nożnej - są mega słabe.
- Sami sobie zasłużyliśmy na ten remis, bo powinniśmy ich klepnąć z takim potencjałem.
Porównują tą sytuację do Mo z WHU tylko Mo potrafił się od razu wywrócić i to zagrało na naszą korzyść.
1:17 akcja z karnym.
https://www.youtube.com/watch?v=6x3BgfZEwcE&feature=share
- Zgadzam się w 100% z Firmino_9 - to w myśl zdrowego rozsądku, nawet gdyby go nie trafił w tą stopę to piłkę by przejał i Welbeck nie miałby okazji na strzał, więc dla mnie gwizdanie takich miękkich karnych i rąk, które nie zmieniły przebiegu danej sytuacji jest bezzasadne , ale... zasady są śmieszne i nawet za takie coś każą gwizdać :/
- Zgadzam się, że sami sobie jesteśmy winni... przy stanie 1:0 zawsze może się przytrafić
- Te spalone , których gołym okiem na VAR nie widać to żenada.
A co do spalonych, to najgorsze co mogliby zrobić to zapisać przepis o "zgodnie z duchem gry". Duch gry czyj, gospodarzy? gości? sędziego? sędziego na varze? taki zapis daje ogromne pole manewru do manipulacji.
Mierzenie na milimetry to jedyny sprawiedliwy scenariusz, jednak dopóki się nie nauczą, którą część ciała mierzyć, będą pojawiały się takie kontrowersje. Za dwa, trzy sezony myślę, że VAR się już wyklaruje i zacznie spełniać swoje oczekiwania.
Uważam, że VAR wypacza właśnie tytułowego ducha gry i zabija ciągłość, agresję i chęć do gry zawodników.
Trzeba było wcześniej strzelić drugą bramkę i nie byłoby tematu
Sedzia podjal jedyna sluszna decyzje
Andy kopnal Welbecka?kopnal.Takie zagranie jest wbrew przepisom? jest.A wiec to jest faul a skoro tak to w polu karnym oznacza to jedenastke.I nic nie ma do tego czy gracz Brighton potem upadl czy nie.
Sedzia podjal jedyna,sluszna decyzje a za remis sami jestesmy sobie winni i tyle.
Z innej beczki:czy ktos wie jak mozna lekko zmienic nick bo pojawilo sie paru innych uzytkownikow z moim wiec chcialbym cos dodac a pokazuje mi sie tylko opcja zmiany hasla,maila albo awatara-ktos pomoze?
:D
Pozdrawiam 👍🏻
A na powaznie to nie wiem co z fantem zrobic.