Nowe tłumaczenie rozwiewa wątpliwości
Mówi się, że zdjęcie może wyrazić więcej niż tysiąc słów.
I po tym, jak wiele zostało napisane i powiedziane w intensywny dla Liverpoolu weekend o Mohamedzie Salahu, potrzeba było tylko jednego, opublikowanego w odpowiednim momencie, postu w mediach społecznościowych.
Salah był gorącym tematem dla wszystkich, począwszy od jego menadżera Jürgena Kloppa, do idola Mohameda Aboutriki.
Sam piłkarz był nad wyraz rozmowny i udzielił wywiadu, który został opublikowany przez hiszpańską telewizję AS na żywo w sobotę rano.
Salah w wywiadzie poruszył szereg tematów – od jego pragnienia, jak sam powiedział „pobicia każdego rekordu w klubie”, po sugestię, że chciałby przedłużyć swój pobyt na Anfield nowym kontraktem.
Były zawodnik Romy wyraził swoje rozczarowanie faktem, iż w meczu z Midtjylland, rozgrywanym w ramach Ligi Mistrzów, nie otrzymał opaski kapitana.
Klopp wolał przekazać ją Trentowi Aleksandrowi-Arnoldowi i tym samym spełnić jego marzenie z dzieciństwa.
Zgodnie z oczekiwaniami, biorąc pod uwagę źródło publikacji, poruszono również temat Barcelony i Realu Madryt. Napastnik the Reds udzielił jednak dyplomatycznej odpowiedzi na temat wielomilionowego transferu do La Ligi.
– Myślę, że Real Madryt i Barcelona to kluby na najwyższym poziomie. Nigdy nie wiemy, co wydarzy się w przyszłości, ale teraz jestem skupiony na ponownym wygraniu Premier League i Ligi Mistrzów z moim klubem.
Powiązania z dwoma największymi na świecie klubami wiążą się z byciem światowej klasy piłkarzem i kibice Liverpoolu nie powinni obawiać się zbytnio, że Salah podąży tą samą drogą co Luis Suárez, czy Xabi Alonso.
Z pewnością Klopp nie wydawał się zbytnio zmartwiony, kiedy zapytano go o to po zdobyciu dwóch bramek Salaha, które pomogły pokonać Crystal Palace 7:0 na Selhurst Park.
– Nie mam nic do powiedzenia. Z mojej strony wszystko wygląda świetnie – powiedział Klopp.
W niedzielny wieczór w sieci pojawiło się jednak kilka jednoznacznych wypowiedzi, przypisywanych egipskiej legendzie, Mohamedowi Aboutrice.
Były napastnik z Egiptu cytowany był w beIN Sport: – Rozmawiałem z Salahem o jego sytuacji w Liverpoolu i jest zmartwiony.
– Nie jest szczęśliwy w Liverpoolu. Jedną z rzeczy, które go rozzłościły, był fakt, że nie został kapitanem w meczu przeciwko Midtjylland.
– Według mnie Liverpool zamierza sprzedać Salaha w celach ekonomicznych.
Bliższa analiza ujawnia jednak, że komentarze te w pewnym stopniu mogą okazać się nieprawdziwe.
Może coś zaginęło w tłumaczeniu?
ECHO postanowiło dowiedzieć się czegoś więcej o komentarzach i kontekście, w jakim zostały przekazane.
Oto, co Aboutrika powiedział w rzeczywistości podczas relacji: – Według mnie, jednak mogę się mylić, czuję, że po meczu [z Palace] nie był zbyt szczęśliwy, tak samo po meczu z Tottenhamem.
– Po meczu z Midtjylland udzielił wywiadu, w którym wyraził chęć bycia kapitanem, ale szanuje decyzję trenera.
– Dobrze jest być kapitanem i móc umieścić to w swoim CV. Dla kogoś z arabskim pochodzeniem dobrze jest, kiedy może zostać kapitanem takiego klubu jak Liverpool.
– Zdobył wiele goli dla Liverpoolu, jest gwiazdą, klub powinien postawić go na piedestale. Salah powinien przekazywać swoją energię w stronę Kloppa, a nie tłumić ją w sobie.
– Wszystko co widzimy sugeruje, że nie jest szczęśliwy, ale to wcale nie znaczy, że chcę, żeby odszedł.
– Chcę, żeby został, czuł się komfortowo i był rozpieszczany, bo jest gwiazdą.
Aboutrika, który w ciągu 13 lat kariery w egipskiej drużynie zdobył 100 bramek, jest jednym z najbardziej znanych sportowców w swojej ojczyźnie.
Z Salahem łączy go bliska więź, jednak nie twierdzi, że rozmawiał z przyjacielem o ostatnich wydarzeniach z transmisji.
Twierdzono również, że Aboutrika powiedział, że Liverpool sprzeda Salaha ze względów ekonomicznych, jednak jego komentarze nie były tak bezpośrednie.
Dalsze tłumaczenie tej części dyskusji sugeruje, że Aboutrika powiedział: – On zna siebie i swoją sytuację jak nikt inny. Wie, jak funkcjonuje klub. Teraz gra dla wielkiego klubu, ze świetnym projektem i świetnym trenerem.
– Inne europejskie projekty jeszcze się nie rozpoczęły. Barcelona wciąż się odbudowuje. Real Madryt ma wiele gwiazd i wciąż nie rozpoczął jeszcze fazy przejściowej, w której nabędą więcej zawodników, prawdopodobnie na początku przyszłego sezonu.
– Nie powinniśmy wychodzić przed szereg. Jest wielkim piłkarzem i wie, co najbardziej mu odpowiada. Dla Salaha zmiana klubów nie jest łatwa. Jest drogim zawodnikiem. Kosztowałby ponad 150 mln euro, kto dzisiaj może sobie na to pozwolić albo przekonać Liverpool do sprzedaży?
Pewnego dnia Salah opuści Liverpool. Nie ma jednak żadnej sugestii, że wydarzy się to w najbliższym czasie i nic nie wskazuje na to, że jest nieszczęśliwy. Na tym etapie najbardziej kłopotliwe wydaje się być nadchodzące okienko transferowe.
W czasie, gdy plotki na temat Salaha szaleją, poziom szczęścia 28-latka i to, co może przytrafić się wielkiej gwieździe Liverpoolu, w wielkim stylu przebija się przez cały skowyt.
Proste selfie z uśmiechem na twarzy w poniedziałek rano zostało umieszczone w mediach społecznościowych w celach strategicznych, tym samym przerywając trwające rozmowy i spekulacje.
Czasem zdjęcie potrafi wyrazić więcej niż tysiąc słów, wystarczy jednak, kiedy to wyrazi tylko pięć: Mohamed Salah jest szczęśliwym człowiekiem.
Paul Gorst
Komentarze (22)
Salah już gra dla jednego z nich, a ten drugi to?
Teraz popatrzcie na Mohameda już nie jak na piłkarza, a po prostu na człowieka. Pomógł bezdomnemu. Pomógł w budowie szpitala. Pomógł nawet facetowi który włamał się do jego domu i chciał go okraść... Czy naprawdę myślicie że byłby aż tak pazerny i chciwy na kawałek materiału noszonego na ramieniu w meczu o pietruszkę? Czy wydaje wam się że tak spokojny, uśmiechający się i przyjazny facet mógłby mieć konflikt z kimś z naszej szatni lub tak pozytywnym gościem jak Jurgen? Oczywiście że nie wiemy co się dzieje w szatni i nie dowiemy się chyba nigdy. Ale człowiek interesuje się tym klubem i jego zawodnikami. Dużo czyta i wiele widzi. Więc ciężko jest uwierzyć w te brednie. Mohamed jest dla mnie wzorem człowieka godnego naśladowania. Odczułbym boleśnie gdyby to wszystko okazało się prawdą.
Uważam że Salahowi pewnie zależało na możliwości założenia nawet w takim meczu o pietruszkę opaski kapitana, tym bardziej że jakby nie patrzeć, to Salah w Liverpoolu jest już całkiem sporo czasu i w między czasie zżył się z klubem, miastem, kibicami, kolegami z drużyny, czy też z samym Kloppem i pewnie zależało Mu na otrzymaniu takiego "extra bonusu" w postaci opaski kapitana, coś co dla Niego miałoby ogromną wartość sentymentalną, a zarazem coś czego nie może sobie od tak kupić za jakiekolwiek pieniądze hmm... ba być może nawet był też trochę brakiem takiego "extra bonusu" zawiedzony / smutny / rozczarowany, ale osobiście nie wierzę w to, że był przez to rozwcieczony, tym bardziej że ma świadomość tego, że TAA jest chłopakiem z Liverpoolu i na pewno ma też świadomość tego, ze to było wielkie marzenie TAA
= = = = = = = = = =
Co do tego fragmentu: "Pomógł nawet facetowi który włamał się do jego domu i chciał go okraść"
Szczerze pierwsze słyszę o tej sytuacji, czy można poprosić o coś więcej na ten temat?
https://www.youtube.com/watch?v=FqEUhm1UKYI
Dzięki wielkie za ten link, bo tej historii akurat nie znałem :)
Co do odejścia- Salah tak dobrze wkomponowany jest w zespół że fajnie gdyby grał u nas jak najdłużej. Ale LFC to Zespół - jeśli jeden piłkarz odejdzie mozna go zastąpić innym. Przyklad Joty pokazał, że Boss ma pomysł na drużynę. Salah ma prawie 3 lata kontraktu wiec nie ma się co martwic przez półtora roku, a jeśli bardzo będzie chciał odejść to za naprawdę wielkie pieniądze, za które Jurgen przebuduje ofensywę.
Odejście Salaha stworzyliście Wy - dziennikarze.
;)
Sprawa z opaską kapitańską:
Salah nie jest materiałem na kapitana Liverpoolu. To boiskowy indywidualista, jakoś nie przypominam sobie, żeby wchodził w interakcje z kolegami z drużyny inne niż uniesiony kciuk, wspólna cieszynka, uśmiech, czy wyraz frustracji po niedokładnym podaniu od kolegi. To nie są przytyki w stronę Salaha, bo uważam go za jednego z kluczowych piłkarzy Liverpoolu. Po prostu takim jest zawodnikiem: artystą piłkarskim, ale na pewno nie przywódcą. Przywódcą na boisku jest Henderson (jak dla mnie kapitan idealny), Milner (w mniejszym stopniu), van Dijk, czy w pewnym stopniu Robertson i Wijnaldum. W przyszłości zapewne będzie to TAA.
Kiedy myślę o złym doborze kapitana w topowym klubie automatycznie nasuwa mi się przykład Messiego. Kapitan z niego marny, a piłkarz wybitny. Salah co prawda jest bardziej pracowitym zawodnikiem w defensywie od Messiego, ale jednak dostrzegam tutaj analogię między nimi.
Zawodnik ma tu wszystko czego potrzebuje:znakomite wynagrodzenie,świetny zespół,wybitnego szkoleniowca,uznanie kibiców...Egyptian King.
A klub:wspaniałego gracza,piłkarza chcącego dla chwały Liverpoolu pobijać dalsze rekordy.
I żadne wywiady,wypowiedzi jakiegoś tam Abu coś tam tego(mam nadzieję)w najbliższych sezonach nie zmienią.
Nie rozumiem Kolegów,którzy chcą jego sprzedaży!?
Każdy piłkarz ma lepszą i gorszą formę, Mo od lat jest stabilny, na wysokim poziomie, zgrany z zespołem. Sadio miał też gorszy moment, Bobby podobnie, z Jota będzie podobnie, z Mo również.
Ważne że jako formacja Mo z pozostałymi działają na bardzo wysokim poziomie.
Jeśli będzie chciał odejść to odejdzie, za odpowiednią kasę. Klub znajdzie nowego zawodnika. Mbappe byłby ciekawym rozwiązaniem, o Haalandzie tez myślałem, ale on pasuje bardziej do zespołu typu Spurs.
Aktualnie po 14 kolejkach ma
13 goli i 3 asysty
W sezonie 17/18 po 14 kolejkach miał
12 goli i 2 asysty
Polecam na następny raz bardzo dokładnie zastanowić się, zanim napiszesz jakieś kolejne brednie wyssane z palca ;)