Kolejna przerwa w rozgrywkach?
Kluby Premier League dyskutują na temat potencjalnej dwutygodniowej przerwy w styczniu 2021 roku, która może zostać wprowadzona z uwagi na obawy dotyczące kolejnych przypadków koronawirusa, które pojawiły się w angielskich zespołach.
Poniedziałkowe spotkanie Manchesteru City z Evertonem musiało został odwołane, ponieważ w klubie z Etihad potwierdzono kilka przypadków koronawirusa. Obywatele zdecydowali się także na tymczasowe zamknięcie swojego ośrodka treningowego. Kolejnym klubem, w którym wykryto kilka przypadków wirusa jest Sheffield United, ale spotkanie The Blades z Burnley ostatecznie zostało rozegrane.
Problemy ma także Southampton, które mierzyło się wczoraj z West Hamem. Na ławce gospodarzy zabrakło Ralpha Hasenhüttla, ponieważ jeden z jego domowników otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Według najnowszych informacji obserwujemy wzrost liczny zakażeń w klubach Premier League. Ostatnia runda testów przyniosła 18 nowych przypadków, czyli najwięcej od czasu rozpoczęcia testów w sierpniu.
The Telegraph informuje, że wzrost liczby przypadków sprawił, że władze Premier League rozpoczęły nieoficjalne rozmowy z klubami na temat dwutygodniowej przerwy, której celem ma być zwalczenie dalszych problemów.
Rząd Wielkiej Brytanii ma dzisiaj ponownie zastanawiać się nad restrykcjami i mówi się, że może to pokierować dyskusją na temat tego, jak Premier League podejdzie do nadchodzącego okresu.
Pozytywne przypadki już teraz utrudniają grę w niższych ligach w Anglii. Dziewięć spotkań w EFL musiało zostać przesuniętych, podczas gdy w National League South rozegrano w poniedziałek zaledwie trzy mecze.
Chaos ten wywołał obawy, że rozegranie trzeciej rundy Pucharu Anglii w styczniu może być utrudnione, ponieważ bierze w niej udział wiele klubów z niższych lig. Wszystkie 64 drużyny mają zostać przetestowane przed rozegraniem swoich spotkań.
Obecny sezon rozpoczął się z dużym opóźnieniem z powodu przerwy w poprzedniej kampanii. Możemy spodziewać się rozpoczęcia debaty na temat tego, w jaki sposób wprowadzić dwutygodniową przerwę bez wywierania dalszej presji na zawodnikach, którzy i tak już teraz rozgrywają bardzo dużą ilość meczów z powodu napiętego terminarza.
Niektóre kluby już w tym momencie mają zaległe spotkania do rozegrania, a przerwa w rozgrywkach jeszcze bardziej skomplikowałaby sytuację w terminarzu Premier League.
Komentarze (15)
Takie dwa tygodnie mogą okazać się bardzo przydatne jednakże kiedy i nas były takie przypadki to kazali grać, nikt sie nie litował
Przynajmniej Joel wroci na 1-2 mecze.