Klopp o meczu z Aston Villą
Jürgen Klopp był zadowolony drugą połową w wykonaniu Liverpoolu we wczorajszym meczu, w którym Czerwoni pokonali młodą drużynę Aston Villi w Pucharze Anglii 4:1.
Liverpool objął prowadzenie w czwartej minucie na Villa Park za sprawą Sadio Mané, ale tuż przed przerwą Louie Barry strzelił wyrównującego gola dla gospodarzy.
Po przerwie zobaczyliśmy dużo skuteczniejszy Liverpool, a do siatki trafiali Wijnaldum, Mané i Salah.
Zapraszamy do lektury werdyktu Kloppa z pomeczowej konferencji prasowej.
O występie Liverpoolu i oporze Villi...
W obu przypadkach jest tak samo - chłopcy dobrze się spisali, młodzi z Aston Villi również. Byli bardzo zorganizowani, to było jasne. Strzeliliśmy gola na początku meczu, fajnego gola, ale potem nie graliśmy już tak szybko, nie wykorzystywaliśmy przestrzeni. To były problemy z naszą grą w piłkę, rozwiązaliśmy je grając w piłkę w drugiej połowie. Nie mam więc z tym problemu.
To był skomplikowany mecz. Nigdy w życiu nie miałem takiego wyzwania, że nie masz pojęcia przeciw komu zagrasz - żadnego pojęcia. Przygotowujesz się do spotkania i potem musisz zapomnieć o tych przygotowaniach, wszystkie nagrania idą do śmieci i zaczynasz od nowa. Taka jest piłka, a zawodnicy akademii są dobrymi graczami. Rok temu my graliśmy tutaj naszymi młodzikami i też dzielnie postawili się Villi. Tak już jest. Te dzieciaki potrafią grać w piłkę i jeśli nie grasz dobrze przeciwko nim, będziesz miał problemy. W drugiej połowie graliśmy dokładnie tak, jak powinniśmy grać od początku. Dlatego wygraliśmy, we właściwy sposób.
O tym, czy były jakieś obawy przed tym meczem i czy Jordan Henderson zszedł w przerwie z powodu urazu...
Nie, nie. Sprawa Hendo i Thiago była jasna przed meczem, chcieliśmy tak zrobić - pół na pół. Nie było żadnego problemu, ani obaw. Ufamy władzom, mieliśmy wczoraj nasze testy i wszyscy mieli wynik negatywny. Związek zrobił co uważali za słuszne z ich drużyną U-23, również ich przetestowali i dostaliśmy ich wyniki w poranek w dniu meczu, chyba o dziesiątej. Byliśmy wtedy w parkingu na lotnisku. Wszystko było w porządku.
O wystawieniu Minamino na lewy skrzydle i Mané w środku, a także o występie Japończyka...
Trenowaliśmy w takim ustawieniu i przygotowaliśmy je na pierwszą drużynę Aston Villi. Chcieliśmy, by Sadio skupiał uwagę obu stoperów, stwarzając okazje i będąc zagrożeniem wbiegając za ich plecy. Taki miał grać ofensywnie na swojej pozycji, pomiędzy liniami ale bardziej z lewej strony. To wszystko. Oni jednak musieli zmienić plan, ale Sadio potrafi grać na tej pozycji, Taki również - dla niego to nie jest duża zmiana, jest ofensywnym zawodnikiem i ma kilka pozycji na których czuje się komfortowo.
Komentarze (10)
Trzeba podnieść morale drużyny, począwszy od wygranej z United i sezon można jeszcze uratować, nawet bez transferów.
Do RB Lipsk ponad miesiąc, nie da się utrzymać super formy przez cały sezon. Rok temu o tej porze mieliśmy bilans w rodzaju 22-1-0, a miesiąc później odpadliśmy z LM. RB da się ograć, dostali z Borussią, na Old Traford było 0:5.
Ale mamy wreszcie wybór z przodu, nawet biorąc pod uwagę brak Joty.