Klopp krytykowany za podejście do FA Cup
O co chodzi, że Jürgen Klopp jest ciągle krytykowany w kontekście FA Cup?
W tym roku znowu menadżer był celem krytyki po stosunkowo łatwym zwycięstwie The Reds w trzeciej rundzie w meczu przeciwko Aston Villi.
Zarzut? Klopp wystawił zbyt silny skład przeciwko grającej młodzieżowcami Aston Villi, która nie miała innego wyboru w obliczu pojawienia się w drużynie przypadków koronawirusa.
- Szczerze mówiąc, byłem trochę rozczarowany, że Liverpool nie zagrał również drużyną U-23 - powiedział były napastnik Aston Villi, Millwall i Chelsea Tony Cascarino.
- To by było wspaniałe, gdyby Klopp wyszedł i powiedział, że są Liverpoolem i z powodu tego co się stało na Villa Park również zagrają drużyną U-23.
Komentarze Cascarino nie były najostrzejszymi, a on sam później wyjaśnił, że rozumie decyzję Kloppa.
Było to jednak charakterystyczna reakcja na decyzje menadżera Liverpoolu w kontekście FA Cup.
Odkąd Niemiec przyjechał na Anfield ponad pięć lat temu, nieustannie jest oskarżany o brak szacunku do tych rozrywek - jednak za każdym razem z kompletnie odmiennych powodów.
Klopp był oczerniany już po pierwszym meczu w FA Cup w styczniu 2016 roku, kiedy wystawił rezerwowy skład składający się z zawodników, którzy w sumie mieli na koncie zaledwie 34 występy, w meczu trzeciej rundy przeciwko Exeter City.
Podobna sytuacja miała miejsce dokładnie rok później kiedy Liverpool wystawił najmłodszą jedenastkę w historii przeciwko Plymouth Argyle.
Po raz kolejny krytyka pojawiła się również w zeszłym roku kiedy Klopp kazał swoim zawodnikom wykorzystać zimową przerwę ligową i zostawił byłego trenera drużyny U-23 Neila Critchleya, by ten wraz ze swoimi podopiecznymi z Akademii stawił czoła Shrewsbury Town, w rewanżowym meczu 4. rundy.
Wszystkie te mecze miały jedną wspólną cechę - Liverpool przechodził dalej.
W końcu jednak Liverpool był eliminowany, gdy Klopp wprowadzał nieco więcej zawodników pierwszej drużyny. W 2018 roku The Reds grający najmocniejszym składem zostali wyeliminowani przez West Bromwich Albion.
Oczywiście Klopp rotuje składem i układając skład daje rezerwowym i młodzieży szanse. Tak jednak robi większość klubów Premier League.
Klopp nie jest również pierwszym menadżerem Liverpoolu, który był oskarżany o umniejszanie roli FA Cup.
Rafael Benítez doświadczył takiej samej krytyki po strasznej porażce z Burnley w 2005 roku. Aby udowodnić, że szanuje te rozgrywki, w następnym sezonie Hiszpan poprowadził drużynę do jej ostatniego jak dotychczas zwycięstwa w FA Cup.
Nie może jednak uciec uwadze fakt, że Klopp jest jedynym menadżerem Liverpoolu w ciągu ostatnich 60 lat, który w czasie piastowania swojego stanowiska ani razu nie doszedł nawet do półfinału tych rozgrywek.
Być może czas by to się zmieniło. W tym sezonie nie ma bowiem rewanżów, które tak irytowały Kloppa.
Wybór składu na piątkowy mecz przez Kloppa nie pokazywał braku szacunku. Sugerował, że Liverpool jest gotowy powalczyć w tym roku o zwycięstwo w FA Cup.
Komentarze (14)
J.błem. To przebiło nawet kretyńskie żale fanów Barcelony, że Trent pospieszył się z rozegraniem rzutu rożnego, a powinien zaczekać aż defensywa się ustawi.
-być bardziej papieski niż papież
-grać fair tam gdzie inni grają foul
-nie protestować nawet wtedy kiedy rywale,arbitrzy ewidentnie nas oszukują
-w ogóle najlepiej spać z ligi albo ulec samolikwidacji bo tylko wszystkim przeszkadzamy
Głupich nie sieją,sami się rodzą.
Kurde! jak mi, i Wam sądzę też,marzy się ten 20 tytuł i żeby wtedy ta cała banda zazdrośników zzieleniała ze swojej chorobliwie maniakalnej zazdrości,że Liverpool znowu jest wielki!!!
Come on LFC-:)
Gdy Klopp:
#wystawia mlodziez i rezerwe- to ma wyjebane na puchar
#wystawia silny sklad- nie ma szacunku do rywala (to kto do kogo rok temu nie mial szacunku gdy muslismy w 24 zagrac 2 mecze na 2 roznych kontynentach?? Gralismy puchar mlodzieza i dostalismy 0:5 chociaz nasi grali ladniej bo Aston tylko kontrami sypalo