Boss o powrocie do gry Matipa
Jürgen Klopp ma nadzieję, że Joël Matip powróci do gry w tym tygodniu, w którym Liverpool czeka ligowa potyczka z Burnley, a także pucharowe starcie z Manchesterem United na Old Trafford.
Stoper wrócił do treningów tuż przed meczem z Czerwonymi Diabłami, lecz menadżer nie zaryzykował i nie postawił na Matipa we wczorajszym pojedynku.
- Odbył z nami ostatnio 2 sesje treningowe i powinien normalnie uczestniczyć w zajęciach z drużyną od początku tygodnia.
- Czy wystąpi w najbliższych meczach? Prawdopodobnie tak, ale niczego nie możesz być pewnym w stu procentach - podsumował krótko boss.
Komentarze (8)
Burnley nie ma w przodu zawodników klasy Rushforda czy Cavaniego, a lepiej żeby Nat czy Rhys nabierali doświadczenia z Burnley niż Spurs czy Manchesterem.
Rhys w LM dobrze się prezentował, Nat w PL także, nie popełniali błędów prowadzących do gola. Połowa forum widzi w Rhysie młodą gwiazdę na przyszłe lata, a tu wysyła się go do Champioship. Wow.
Obaj młodzi siedzą na ławce zamiast ogrywać się w PL, jak znow Matip sie rozbije i przy okazji Hendo czy Fab złapią kontuzje/kartkę i np. na Spurs albo City bedzie musiał wejsc Nat lub Rhys?
Chciałem przypomnieć że Nat za chwilę będzie miał 24 lata, on już nie jest młody i lepszy już nie będzie. Ma od Rhysa więcej siły i doświadczenia, ale on nie ma przyszłości w klubie. Jeśli nie kupujemy nikogo to lepiej ogrywać Rhysa z którego coś może jeszcze wyrośnie.
Wygląda na to, że obaj mają szansę zagrać w przypadku (odpukać) łącznych kontuzji VVD, Joela, Joe, Hendo i Faba?
Wygląda na to, że podobnie z Taku?