TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1783

Dyche o pokonaniu the Reds


Sean Dyche chwalił swoich zawodników po wczorajszym spotkaniu na Anfield. Jego podopieczni zwyciężyli na wyjeździe 1:0 z Liverpoolem przerywając niesamowitą passę gospodarzy w Premier League na własnym stadionie.

Dla Burnley była to pierwsza wygrana na Anfield od 1974 roku.

- Dla nas to wspaniały rezultat, bez cienia wątpliwości - mówił po meczu menadżer Burnley.

- W ostatnich sezonach szło nam tu naprawdę dobrze i teraz wykonaliśmy kolejny krok do przodu.

- To bardzo zmotywowana grupa ludzi - mówił o swoich podopiecznych Dyche.

- Nie chodzi mi o pojedynczych zawodników, lecz całą drużynę. Grali niezwykle sumiennie pod każdym kątem. Byli dobrze zorganizowani i wzajemnie się wspierali.

- Włożyliśmy w to spotkanie ogromny wysiłek. Ograniczyliśmy grę ofensywną Liverpoolu do zaledwie kilku sytuacji. Oczywiście są elementy gry, które możemy wciąż wykonywać lepiej, ale nie zapominajcie, gdzie dziś graliśmy - podsumował.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

Jedi13 22.01.2021 13:06 #
Przepełnia go zawiść oraz ciemna strona mocy
XTommy 22.01.2021 13:08 #
Przeglądałem sobie przed chwilą powtórkę z wczorajszego meczu i pytam się gdzie Karny dla nas za rękę 😅? VAR brawo 🙄
sebix129 22.01.2021 13:19 #
Nie spodziewałem się że ten piłkarski tartak z tym dżepetto na czele przerwie nasza serie na Anfield :(
redartur76 22.01.2021 13:35 #
Myślę że nikt się tego nie spodziewał ale z taką formą można się spodziewać wszystkiego
JakubLFC 22.01.2021 14:29 #
Burnley zagrało świetny mecz, prawdopodobnie wierzyli w swoje zwycięstwo bardziej niż piłkarze Liverpoolu. Takie drużyny muszą mieć drewniany styl gry i bardzo dobrze. Wygrywać trzeba umieć z każdym.

Od 4 lat tylko Manchester City przyjeżdżał do Liverpoolu grać w piłkę, cała reszta przyjeżdżała dostać baty, albo bronić się jak długo się da. Teraz dowiedzieliśmy się, że Bóg Anfield może zostać zraniony, co może akurat być bardzo dobrą wiadomością dla nas. Nie mamy problemu z wykończeniem w meczach kiedy ktoś przyjeżdża pograć z Liverpoolem w piłkę, myślę ze coraz więcej drużyn będzie po prostu zacznie wierzyć, że mogą z nami wygrać, kto wie może nawet będą zainteresowane wyjście na naszą połowę w innym przypadku niż kontrataku.

Cieszę się, że już po tej serii, jeszcze kilka spotkań temu to była motywacja do gry, w ostatnich meczach przy gorszych wynikach to już była tylko presja, z którą nie do końca Klopp umiał sobie poradzić.

YNWA
radoLFC 22.01.2021 16:39 #
Niech się cieszy, ma swoje 5 minut. Oby spadli razem z WBA. Ten cały jego as napadu Barnes, nie gra w piłkę tylko szuka okazji żeby faul wymusić i nie mam na myśli tylko wczorajszego meczu.
Radbug 22.01.2021 16:55 #
Najbardziej mnie boli po wczorajszym meczu, ze to właśnie z nimi musieliśmy stracić te punkty. Z nami rudy zawsze walczył jakby to był finał ligi mistrzów, a za tydzien pewnie znowu się wypnie przed City i United i da sobie zapakować 5 goli.

Marzę o dniu kiedy spadną do Championship.
MG75 22.01.2021 18:32 #
Dziwnym trafem drewniaki dostają od wszystkich kilka goli, tylko nie od nas. Czyja to wina?
Gratulacje dla Burnley, nie pozwoli nam na zbyt wiele, jak większość rywali ostatnio.

Pozostałe aktualności

Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (0)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (1)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (3)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com
Carragher o kontrakcie Trenta  (4)
20.12.2024 23:47, B9K, Liverpool Echo