LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1030

Prasa po meczu z Młotami


Po niedzielnym starciu z West Hamem narodowe media były zgodne co do jednego - Liverpool wysłał ostrzeżenie Manchesterowi City. 

Na swoją pierwszą, ligową wygraną w 2021 roku the Reds musieli czekać długo, bowiem do 28 stycznia. Cztery dni później, Londyn po raz kolejny okazał się dla ekipy z Liverpoolu szczęśliwym miejscem, po pewnym zwycięstwie 3:1 nad West Hamem. 

Rezultat pozwolił aktualnym mistrzom kraju zająć trzecie miejsce w tabeli, depcząc po piętach liderującemu Manchesterowi City. 

Zapraszamy Państwa do zapoznania się z opiniami prasy na temat ostatniego meczu. 


Maszyna do wygrywania powróciła do walki o tytuł

John Cross, Mirror

Liverpool ponownie pokazał się ze świetnej strony, a dwa gole Mo Salaha zainspirowały zespół do zwycięstwa. 

Jednak to pewien piękny moment przy linii bocznej doskonale obrazuje w jakich nastrojach są zawodnicy Liverpoolu. Co więcej, ekipa the Reds traci zaledwie cztery punkty do lidera, Manchestera City. 

Na chwilę przed zmianą, Shaqiri zaliczył świetną asystę przy drugiej bramce Salaha. Klopp dał znak wszystkim, że nawet jeżeli nie grają tak często, to wciąż są ważnym ogniwem zwycięskiej maszyny jaką jest Liverpool. 

Maszyny, która zdaje się wróciła na dobre, uczestnicząc w wyścigu o tytuł mistrza kraju. Nie ulega wątpliwości, że mają możliwości do pokonania każdego.

Z taką mentalnością są drużyną niesamowitą. Salah ponownie strzela bramki. Jest pierwszym zawodnikiem, który zdobywał co najmniej 20 goli w kolejnych czterech sezonach, od czasów Iana Rusha, który osiągał ten imponujący wynik przez sześć kampanii z rzędu, od sezonu 1981/82 do sezonu 86/87.

Po dwóch ważnych zwycięstwach w Londynie wróciły uśmiechy oraz pewność siebie. Wrócił Liverpool. 


Kryzys zażegnany, Liverpool szykuje się do starcia z City

Martin Samuel, Daily Mail

Zdaje się, że Olympic Stadium zawsze będzie kojarzył się z geniuszem Mo. Chociaż złote medale nie są przyznawane za pewną regularność w ligowym występach, to nie ulega wątpliwości, że dla niego to szczęśliwe miejsce. 

Po tym jak West Ham przeniósł się na Olympic Stadium w 2016 roku, Liverpool rozegrał tam pięć meczów. Cztery spotkania wygrał, jedno zremisował. Salah zagrał w czterech z nich, strzelając w sumie pięć bramek. 

Liverpool podczas wizyty w Londynie kilka dni wcześniej odniósł zwycięstwo nad Tottenhamem. Możemy wprost powiedzieć, że niefortunna passa właśnie się zakończyła, a klub wrócił na zwycięski szlak. W dodatku zrobił to w meczach z rywalami z wyższej półki. 

West Ham kontynuował swoja serię ośmiu meczów bez porażki, na którą złożyło się sześć zwycięstw. 

Pomimo absencji kontuzjowanego Sadio Mané oraz z Roberto Firmino na ławce rezerwowych, Liverpool pokazał klasę i był drużyną zdecydowanie lepszą. Gdy Liverpool zaczął strzelać, zwycięzca mógł być tylko jeden.

To ważne zwycięstwo, które pozytywnie nastraja przed wizytą Manchesteru City na Anfield. Ekipa Pepa Guardioli ma cztery punkty przewagi z jednym zaległym meczem. W niedzielę Liverpool będzie miał okazję na zadanie ważnego ciosu.

Najważniejsze, że są w stanie to zrobić.


Zdolności motywacyjne Kloppa pozwalają Liverpoolowi na ponowną walkę o tytuł

Henry Winter, The Times

Jürgen Klopp po gwizdku kończącym pierwszą połowę, standardowo pobiegł w stronę tunelu. Trenowana przez Niemca drużyna miała przewagę w posiadaniu piłki, stwarzała jednak za małe zagrożenie dla bramki rywala.

Klopp wyglądał na człowieka gotowego zmienić zawodnika, jeżeli ci nie pasowali do jego wizji na ten mecz. The Reds rozpoczęli drugą połowę grając zdecydowanie lepiej, z nowymi siłami oraz genialnym Mohamedem Salahem, który nie dawał chwili wytchnienia zawodnikom West Hamu. 

Zadawało się, że brak największych gwiazd w osobie Sadio Mané, czy tych, zmuszonych do dłuższych absencji jak w przypadku Diogo Joty, Virgila van Dijka and Joe Gomeza, będzie skruszony. Z Kloppem na czele to jednak niemożliwe. To jego zdolności motywacyjne oraz przywódcze pozwoliły Liverpoolowi na ponowne włączenie się w walkę o tytuł mistrzowski. 


Zmiany taktyczne sprawiają, że Liverpool ponownie jest dla rywali "niewygodny"

Jonathan Liew, The Guardian

Jürgen Klopp po przekonywającym zwycięstwie 3:1 z West Hamem, jest przekonany, że Liverpool w końcu jest sobą. Klub planuje też transfer nowego środkowego obrońcy. 

Liverpool po wygranej z Tottenhamem, ponownie triumfuje w Londynie. Klopp przyznał, że gorszy okres doprowadził zarówno do kilku poważnych rozmów wewnątrz drużyny, jak i istotnych zmian taktycznych, które miały sprawić, że Liverpool ponownie stał się dla rywali "niewygodny". 

Mohamed Salah wrócił do formy, strzelając dwa wspaniałe gole. Drugi padł po niesamowitej kontrze, wyprowadzonej niemal z własnego pola karnego. Zdaje się, że Liverpool ma wszystko czego potrzebuje, aby stawić czoła liderującemu Manchesterowi City.


Wkoło same uśmiechy. Klopp pokazuje swoją wartość

Jason Burt, Daily Telegraph

Jürgen Klopp pokazał dlaczego jest dla klubu tak cenny. Trener Liverpoolu wstrząsnął swoją drużyną, przeprowadził inspirujące zmiany i zakończył serię części zwycięstw West Hamu. 

W ciągu czterech dni Liverpool odniósł w Londynie dwa zwycięstwa. Zdaje się, że wrócili na dobre. Wskoczyli na trzecie miejsce w tabeli i zbliżyli się do Manchesteru City, z którym zmierzą się w przyszłym tygodniu.

To świetny czas na powrót do formy dla Mohameda Salaha. Sadio Mané był nieobecny, a Roberto Firmino wszedł z ławki rezerwowych. Odpowiedzialność, która spoczęła na barkach Salaha napędziła go. Egipcjanin strzelił dwie bramki. Oznacza to, że w ciągu ostatnich czterech sezonów napastnik przekraczał próg strzelonych 20 bramek. Jest pierwszym zawodnikiem the Reds, który tego dokonał od czasów Iana Rusha.

Wiele uwagi poświęcono wykończeniu Salaha oraz momentowi, w którym Klopp zdecydował się zdjąć Jamesa Milnera. Weteran powoli zmierzał w stronę linii bocznej, będąc wyraźnie niezadowolonym z decyzji trenera. 

"Musieliśmy coś zrobić, dlatego zdecydowałem się wprowadzić (Curtisa) Jonesa", mówił Klopp. Intuicja Niemca sprawdziła się niedługo później, gdy Jones podał do Salaha, który strzałem lewą noga posłał piłkę w górny róg bramki, nad głowami Aarona Cresswella i Craiga Dawsona. Chwilę później mogliśmy zobaczyć jak Milner wraca roześmiany do Kloppa.


Liverpool nie ma zamiaru oddać tytułu bez walki

Vithushan Ehantharajah, The Independent

Po miesiącu dziwacznych rezultatów oraz umykających szans, po meczu na London Stadium nie ulega wątpliwości, że Premier League wraca na swój standardowy tor. 

To co na papierze wyglądało na wyrównany pojedynek między przetrzebionym przez kontuzje Liverpoolem, a osiągającym zaskakujące dobre wyniki West Hamem. Mistrzowie pokazali jednak swoją błyskotliwość. Uśpieni w pierwszej połowie, przebudzili się w drugiej, aby bezlitośnie przypieczętować wynik meczu. 

Ogromną zasługę miał w tym Mohamed Salah, który był główną siłą rażenia na prowizorycznej linii frontu. W ciągu 11 minut zdobył dwie bramki, mając ich w rozgrywkach ligowych w sumie 15. Zakończył też swoją strzelecką posuchę, trwającą łącznie dziewięć godzin. Georginio Wijnaldum mógł świętować swój trzysetny występ w Premier League bramką. Jedyną bramkę honorową dla Młotów zdobył Craig Dawson.

Salah ma łącznie 9 trafień w meczach z West Hamem. Więcej niż z jakąkolwiek inną drużyną. Pierwsze trafienie było dla Egipcjanina charakterystyczne: znalazł sobie przestrzeń w prawej części pola karnego i znakomitym uderzeniem skierował piłkę do siatki. Drugie trafienie to czysty geniusz. 

Bez wątpienia pojawią się głosy, mówiące, że bramka Dawsona w końcówce spotkania odbiera urok temu zwycięstwu. Ale ważniejszy jest fakt, że to kolejny krok naprzód dla mistrzów kraju. Drugie, w ciągu ostatnich czterech dni, przypomnienie, że Liverpool nie ma zamiaru łatwo oddać tytułu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (3)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (22)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com