TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1555

Pierwszy wywiad z Benem Daviesem


Ben Davies w swoim debiutanckim wywiadzie dla klubu opisał jak wyjątkowym wydarzeniem jest dla niego przejście do Liverpoolu, dodatkowo podkreślając swoje ambicje, przez które nie chce zmarnować swojej szansy.

Dwudziestopięcioletni obrońca przeszedł do The Reds z Preston North End. Długoterminowy kontrakt został podpisany w poniedziałkowy wieczór, a zaraz po tym przeprowadzono poniższy wywiad.

Hej Ben, witaj w Liverpoolu.

Dzięki, to wspaniałe uczucie. Jestem zaszczycony, że mogę tu być. Dziesięć minut temu podpisałem umowę, to wszystko co się teraz dzieje jest niesamowite.

Czy móglbyś opowiedzieć nam, co teraz dzieje się w twojej glowie? Siedzisz tutaj, jako gracz Liverpoolu...

Cóż, trochę nie mogę w to uwierzyć. To wszystko stało się tak szybko. Przed zainteresowaniem Liverpoolu trochę się działo, ale potem dostałem propozycję przejścia tutaj i byla to okazja, której nie mogłem odpuścić. Zdecydowałem, a teraz udzielam tego wywiadu. Wygląda na to, że wszystko odbyło się ekspresowo, to naprawdę nie do uwierzenia.

Co działo się przez ostatnie dwadzieścia cztery godziny?

Były szalone i pełne gorączkowego wyczekiwania. To był dobry czas. Dostałem wiele gratulacji, wszyscy, których znam dobrze mi życzą i bardzo kibicują, mnóstwo ludzi z mojego rodzinnego miasta Barrow stwierdziło, że liczą na mnie i będą mnie wspierać.

Twój telefon dzwonił pewnie caly czas?

Tak, musiałem go wczoraj wyłączyć, bo miałem już dość. Zablokowałem inne kontakty oprócz mojej żony po kilku minutach, gdyż co dwie minuty ktoś do mnie dzwonił. To było wariactwo. Dopiero później mogłem się zrelaksować.

Dobrze wczoraj spałeś?

Chiałbym przytaknąć, ale byłaby to nieprawda. Byłem bardzo podekscytowany, musiałem sobie wszystko poukładać. Zasnąłem w końcu koło pierwszej w nocy, również wstałem bardzo wcześniej, gdyż musiałem dojechać do Liverpoolu i przejść testy medyczne, a także podpisać co trzeba. Męczący dzień.

Proszę, opisz siebie jako gracza.

Lubię grać podaniami. Wydaje mi się, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy do roku zacząłem częściej rozgrywać piłkę od tyłu, grać podaniami i dzięki temu budować akcję. Nie chodzi tu tylko o podawanie sobie piłki, ale o właściwe przenoszenie ciężaru gry. Myślę, że mój styl gry cały czas ewoluuje. Oczywiście zależy mi również na czystych kontach i jak najlepszym bronieniu.

Wspominasz o rozwoju – masz tylko dwadzieścia pięć lat, więc możesz dużo się tu nauczyć od innych, szczególnie od Virgila van Dijka, Joe Gomeza i Joëla Matipa?

To bardzo duża szansa. Na początku była to dla mnie po prostu niespodziewane, jednak gdy później zacząłem o tym myśleć, zobaczyłem jak wielka okazja się przede mną otwiera. Byłbym głupi, gdybym z niej nie skorzystał i nie próbował uczyć się od graczy, o których wspomniałeś.

Jak wysoko oceniasz van Dijka?

To najwyższa światowa półka. Wielu ludzi twierdzi, że to najlepszy gracz na świecie, tak więc codzienna praca z tym człowiekiem musi być wyjątkowym przeżyciem. Nie mogę się doczekać.

Jak bardzo gotowy się czujesz na przejście kilka poziomów wyżej i grę dla klubu takiego jak Liverpool?

W aktualnym sezonie czułem się coraz pewniej, grając na poziomie Championship. W większości gier radziłem sobie bez większego stresu. W pewnym sensie powoli czułem, że zaczynam być gotowy na nowe wyzwanie. Potem znalazłem się tutaj, będąc zawodnikiem aktualnego mistrza Anglii, co jest bardzo surrealistycznym przeżyciem, jednak zamierzam dać z siebie wszystko i nie mogę się tego doczekać.

Kiedy sytuacja trochę się uspokoi, a twoja codzienność wróci do normalności, jakie zamierzasz mieć podejście? Czy chcesz jak najszybciej dostać się do wyjściowego składu?

Tak, na sto procent. Kariera piłkarza jest bardzo krótka, trzeba starać się grać jak najwięcej ile się da. Kiedy tylko pojawi się taka możliwość, będę próbował dostać się do pierwszej drużyny, by grać i pomagać drużynie.

Co sądzisz o opuszczeniu swojego byłego stadionu i przeniesienie się na Anfield?

Również ciężko mi w to uwierzyć. Nie byłem nigdy na Anfield i jeszcze nie miałem czasu pozwiedzać, jednak szybko się rozejrzałem, sprawdzawając między innymi murawę. Wygląda dosłownie jak dywan, mogłem się tego spodziewać. Czekam, aż będę mógł wybiec z tunelu na mecz. To na pewno niesamowite przeżycie.

Gdy podjechałeś pod Anfield, czy to wszystko zaczęlo wyglądać tobie trochę bardziej realistycznie?

Trochę tak. Tak jak mówiłem, nigdy tu nie byłem, zamierzam więc solidnie się rozejrzeć po okolicy. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższego tygodnia lub dwóch wsiąknę już trochę w tutejszy klimat i będę czuł się bardziej zwyczajnie. Nie chcę za bardzo skupiać się na tym wszystkim, chciałbym już po prostu zacząć trenować, poznać moich kolegów z drużyny i tak dalej...

Grałeś przeciwko Liverpoolowi w towarzyskim meczu w 2014 roku. Pamiętasz coś z tego dnia? Myślałeś wtedy, że będziesz grał kiedyś dla The Reds?

To było dawno temu. Mam na instagramie zdjęcie z, o ile dobrze pamiętam, Stewartem Downingiem, udało mi się wejść na dziesięc minut spotkania. Byłem wtedy siedemnastolatkiem, stadion był pełny, dobrze to pamiętam. Nigdy jednak nie pomyślałbym, że sytuacja tak się rozwinie. Jestem zachwycony.

Czy rozmawiałeś już z Jürgenem Kloppem?

Nie, to dopiero przede mną, mam nadzieję. Spotkamy się chyba w centrum treningowym, będziemy mieli czas na rozmowę.

Czekasz na grę pod jego skrzydłami?

Wręcz nie mogę się doczekać. Jego entuzjazm i to co robi razem ze swoimi zawodnikami każdego tygodnia, ta intensywność – to wspaniałe. Kiedy widzi się takie coś, marzy się o tym, by być tego częścią. Mi się udało, fantastyczna wiadomość!

Wspominałeś już przedtem, ale powiedz, co chciałbyś osiągnać w Liverpoolu? Jakie jest twoje marzenie?

Po pierwsze chciałbym szybko zacząć grać w pierwszej drużynie. Chcę, jako gracz, wręcz „wepchnąć się” z Championship do Premier League i wykorzystać tę szansę. Wtedy zacznie się prawdziwe wyzwanie. Wiem, że jest tutaj pełno graczy z najwyższej półki, od których mogę się wiele nauczyć. Skoro tu jestem, to mogę to wykorzystać. Mam nadzieję, że się uda i dzięki temu bardziej się rozwinę.

Twoja wiadomość do fanów?

Bądźcie podekscytowani, tak samo jak ja. Zamierzam jak najszybciej zacząć grać i pokazać wszystkim co potrafię. Pewnie wiele osób mnie nie zna i nie widziało jak gram. Nie boję się tego i wiem, że wszyscy docenią moje dobre występy.

 Jak myślisz, kiedy dojdzie do ciebie, że jesteś graczem Liverpoolu?

To dobre pytanie, w sumie nie jestem pewny. Wczoraj myślałem, że może to będzie dzisiaj. Teraz myślę, że może to będzie jutro. Nadchodzi ciekawy tydzień, może nastąpi to dopiero po kilku spotkaniach, albo sesjach treningowych z resztą chłopaków. Liczę na trochę spokoju, bo ostatnie dni były kompletnie szalone.

Co myślisz o nadchodzącym pierwszym treningu?

Pewnie wszyscy ciepło mnie przywitają. Kiedy jesteś piłkarzem, wiesz już mniej więcej czego się spodziewać. Nieważne czy grasz na boisku treningowym, na stadionie, czy w ważnym pucharze, football to football. Kiedy już się zacznie, można o wszystkim zapomnieć i po prostu grać swoje. Tak naprawdę to bardziej ekscytujące niż cokolwiek innego.

Jeden z fanów chiał wiedzieć – co stało się z kanapą?

[Śmiejąc się] Ktoś ją wziął! Ktoś, z kim grałem w Southport napisał do mnie czy może, przyjechał i ją zabrał. Oddałem w dobrej cenie!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

Razack_84 02.02.2021 06:57 #
Bardzo mu kibicuję, niech wykorzysta nadarzającą się okazje, i pokaże swój potencjał w barwach Lfc.
mayro78 02.02.2021 09:38 #
Joe Allen, człowieku jak Ty urosłeś!
MG75 02.02.2021 10:06 #
Widac ze facet ma motywację do wykorzystania swojej szansy, dobrze!
ZeroOsw 02.02.2021 11:38 #
Te pierwsze wywiady to zazwyczaj takie biadolenie, a tutaj wyszło naprawdę ciekawie (choć może i przez to, że to native speaker). Chłopak wygląda na szczerego, fajnego gościa - niech wiedzie mu się u nas jak najlepiej. :)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com