Wywiad z polskim fanem Brighton
Już jutro w ramach 22. kolejki Premier League Liverpool podejmie na Anfield siedemnasty zespół w tabeli, Brighton & Hove Albion. Na ten czas oczekiwania zapraszamy do miłej lektury wywiadu z polskim fanem Mew, Przemkiem z Brighton & Hove Albion Polska.
Od kiedy kibicujesz ekipie Brighton i co było powodem do wspierania klubu z południowego wybrzeża Anglii?
Brighton kibicuje od sezonu 2016/17, kiedy to udało się wywalczyć awans do Premier League. Miałem okazję być kiedyś w Anglii, dokładnie w Brighton. Od tamtego momentu śledziłem od czasu do czasu wyniki Mew. Wysokie miejsce w tabeli i dobra gra na zapleczu Premier League była impulsem do początku kibicowania Brighton „na poważnie”.
Jakie nastroje obecnie panują na the Amex?
Wśród kibiców Brighton panują bardzo mieszane nastroje. Potrafimy wygrać z Leeds, by w następnym meczu zremisować w kiepskim stylu z Fulham, który na spokojnie powinniśmy wygrać 2:0. Później znów świetna gra i zwycięstwo z Kogutami. Duże grono osób na Twitterze niecały miesiąc temu mówiło o zwolnieniu Grahama Pottera. Jednak pozytywnie patrzymy w przyszłość.
Co sądzisz o waszym menedżerze, Grahamie Potterze?
Graham Potter jest niesamowitym specjalistą. Na pewno możemy o nim mówić jako o jednym z najlepszych obecnie angielskich trenerów, co potwierdził sam Pep Guardiola. Gra Brighton w wielu spotkaniach wygląda świetnie. Potter rotuje składem, potrafi wprowadzać nowych zawodników do drużyny. Chociaż niektóre jego decyzje są niezrozumiałe, to nie ma wątpliwości, że jest świetnym szkoleniowcem. Wyniki tego nie pokazują, ale jeśli spojrzymy na współczynnik xG, Brighton znajduje się w TOP6 w Premier League.
Czy stać Brighton w tym sezonie na coś więcej niż walka o utrzymanie?
Jak już wcześniej wspominałem, gdyby nie zmarnowane okazje i stracone punkty z drużynami teoretycznie słabszymi, to na pewno tak. Jeśli ustabilizujemy dobrą formę, jesteśmy w stanie powalczyć o górną połówkę tabeli. Mamy szeroką kadrę, a do tego zdolną młodzież. Jednak zobaczymy, co przyniesie czas.
Co możesz powiedzieć o zimowych transferach Grahama Pottera? Mowa m.in o Kubie Moderze i Michale Karbowniku. Jaki pomysł może mieć na nich klub i Potter? Czy zdołają podbić angielskie boiska?
Moim zdaniem Kuba Moder został sprowadzony jako zastępstwo Yves’a Bissoumy, więc teraz będzie mieć problem z przebiciem się do składu. Ponadto Pascal Groß znajduje się w życiowej formie, czy Alexis Mac Allister, który niespodziewanie odpalił. Na tej pozycji również występuje Adam Lallana czy Steven Alzate. Przy niekorzystnym wyniku na Anfield istnieje szansa na występ Modera, ale raczej debiutu spodziewałbym się w meczu FA Cup z Leicester.
Michał Karbownik niespodziewanie trafił już zimą do Brighton. Klub skrócił jego wypożyczenie w Legii Warszawa, więc jakiś plan jest przewidziany. Bernardo, który odszedł na wypożyczenie do Salzburga był zmiennikiem dla naszych wahadłowych. Karbownik nie ma prawa rywalizować z Sollym Marchem. Wychowanek Brighton jest w naprawdę dobrej formie. Po prawej stronie występował Tariq Lamptey. Całkiem niedawno złapał kontuzję, ale klub zdecydował się z młodym Anglikiem podpisać nową umowę. Pod nieobecność Lampteya na prawym wahadle gra Joël Veltman.
Zdecydowanie bliżej szansy do gry na angielskich boiskach ma Kuba Moder.
W barwach Brighton występuje były zawodnik Liverpoolu, Adam Lallana. Jak się spisuje popularny wśród kibiców the Reds „szwagier”, odkąd trafił na the Amex?
Adam Lallana bardzo dobrze spisywał się na początku sezonu. Niestety jest zawodnikiem, który może przebywać maksymalnie 60 minut na murawie. Ostatnio wrócił do gry po drugiej kontuzji. Lallana wprowadza potrzebne doświadczenie w szatni Brighton. Na temat Adama mogę wypowiadać się jedynie w samych superlatywach.
Recepta na zwycięstwo z Brighton?
Takich rzeczy się nie zdradza (śmiech). Ciężko powiedzieć. Brighton przeważnie gra na utrzymanie piłki, obserwujemy dużo podań w środku pola, ale np. w poprzednim meczu z Liverpoolem taktyką była długa piłka zagrywana na Aarona Connolly’ego. Także nie wiem, co przygotuje Potter.
Jakie są wasze mocne strony? Kto może dać się Liverpoolowi we znaki?
Z mocnych stron to zdecydowanie postać Lewisa Dunka, który w formie jest nie do przejścia. Bissouma, który potrafi dobrze rozgrywać piłkę, a także zrobić porządek w środku pola. Ostatnio dobrze spisuje się bramkarz, Robert Sánchez. Hiszpan zachował trzy czyste konto z rzędu.
Zdecydowanie kuleje atak, także przy dobrej dyspozycji Alissona oraz obrońców możemy mieć problem.
Którego piłkarza Liverpoolu chciałbyś zobaczyć w ekipie Mew?
Jeśli mówimy o piłkarzu, to zdecydowanie Mohamed Salah.
Najlepsza i najgorsza rzecz wynikająca z bycia kibicem Brighton?
Najlepszą jest to, że w Polsce raczej mało kto, kibicuje Brighton. Co za tym idzie budzimy mniejsze zainteresowanie. Po przydarzających porażkach człowiek szybko zapomina o niepowodzeniu. W internecie nie uświadczymy memów, czy czegoś podobnego związanego z Brighton.
Nie ma najgorszej rzeczy. Są same pozytywy. Jeżeli miałbym coś wybrać, to z pewnością utrudniony dostęp np. do zakupów gadżetów klubowych. Jedyna szansa na kupno gadżetu to z oficjalnego sklepu, gdzie za wysyłkę zapłacisz tyle samo co za szalik.
Które miejsce w ligowej tabeli zajmie zespół Grahama Pottera na koniec sezonu?
Moim zdaniem zajmiemy coś około 14–16 miejsca.
Jaka wyjściowa jedenastka Mew może się jutro pojawić?
Z tego co czytałem, to problemy mięśniowe mają Mac Allister oraz Veltman. Decyzje zostaną podjęte przed samym spotkaniem, więc do końca nie wiadomo, czego się spodziewać. Na pewno linia obrony pozostanie bez zmian.
Sánchez – White, Dunk, Webster – Veltman, Bissouma, Groß, March – Mac Allister, Connolly, Trossard
Na wahadłach March razem z Veltmanem, przy ewentualnym braku Holendra w składzie, pewnie wyjdzie Burn lub Alzate.
Twój typ?
Typuję wynik taki sam, jak na the Amex, czyli 1:1.
Dziękuję.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę powodzenia jutro.
Adrian „Zalewsky”
Komentarze (1)