LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1000

Klopp po meczu z Brighton


Jürgen Klopp uważa, że Liverpool nie może się skarżyć po porażce 1:0 z Brighton & Hove Albion doznanej w środę wieczór na Anfield. 

Jedyną bramkę zdobył Steven Alzate w 56. minucie meczu. Pomocnik trafił z bliska do bramki po zgraniu piłki w polu karnym głową Dana Burna. 

Leicester City pokonało Fulham, więc drużyna Kloppa spadła w tabeli Premier League na czwartą pozycję. 

Oto zapis pomeczowej konferencji menedżera...

O swojej ocenie meczu...

Po pierwsze, Brighton wygrało w pełni zasłużenie. Byli dzisiaj świeżsi i robili więcej dobrych rzeczy niż my. Straciliśmy zbyt dużo łatwych piłek. Najlepszym sposobem na Brighton jest gra piłką, posiadanie. Gdy tak graliśmy, nie tworzyliśmy zbyt dużo sytuacji, ale przynajmniej kontrolowaliśmy spotkanie. Już to mówiłem dzisiaj w kilku wywiadach, że moim zdaniem drużyna wyglądała dzisiaj na zmęczoną. Już dawno nie wyglądaliśmy na tak zmęczonych psychicznie, a to przełożyło się na nogi. To był ciężki tydzień i dzisiaj nie byliśmy wystarczająco wypoczęci, a co za tym idzie nie wystarczająco dobrzy by złamać formację Brighton. Oni strzelili bramkę, mieli kilka innych sytuacji. My także je mieliśmy, ale to oni strzelili dlatego zasłużyli na zwycięstwo. 

O obecnej sytuacji w tabeli Premier League...

Tak, wiem, strata do City. Jestem menedżerem Liverpoolu. Zawsze zadajecie mi pytania o to, że w zeszłym sezonie byliśmy mistrzami, a ja zawsze muszę odpowiadać „O mój Boże, chcemy być mistrzami...”. Tak, chcemy być mistrzami, ale do tego są potrzebne mecze, występy na odpowiednim poziomie, a my tego nie prezentujemy. Taka jest prawda. Walczymy o trzy punkty i tak dalej. Jeszcze nie jest pewne kto zdobędzie trzy punkty w niedzielę, więc musimy zagrać lepiej i próbować ponownie. Później zobaczymy co będzie. Różnice punktowe mnie w tej chwili nie interesują, ponieważ są one wynikiem wyników, które do tej pory osiągnęliśmy. To na co mamy wpływ to kolejne mecze i na tym się skupiamy. Dzisiaj to nie wystarczyło. Widzieliśmy to, wiemy to i musimy to zmienić. 

O tym, czy był zaskoczony występem Brighton...

Zupełnie nie. Przed meczem mówiłem, że widziałem kilka meczów Brighton. Byli dobrzy. Mieli kilka kontrataków. Wtedy Caoimhín utrzymał nas w grze, był niesamowity. Z pewnością, gdybyśmy to my prowadzili 1:0 nie mieli by tych kontrataków. Zdobyli bramkę. Mieli jasny pomysł – podać lub wrzucić piłkę do Burna i żeby on atakował. Mieliśmy dobre momenty. Powiem to jeszcze raz, najlepszym sposobem obrony przed Brighton jest posiadanie piłki i podawanie od zawodnika A do zawodnika B. Zawodnik A powinien być z Liverpoolu i zawodnik B powinien być z Liverpoolu. Niestety bardzo często zawodnik B był z Brighton. Sami podawaliśmy im piłkę. To z pewnością im pomogło. Nie jestem jednak ani trochę zaskoczony ich występem. 

O tym, jak daleko od powrotu są Sadio Mané i Diogo Jota...

Nie wiem dokładnie kiedy wróci Diogo. Za kilka tygodni, może dwa, trzy, cztery. Nie jestem pewien. A co do Sadio to zobaczymy. Możliwe, że będzie dostępny na weekend. Dzisiaj nie trenował z zespołem. Zobaczymy. 

O swoim stwierdzeniu, że drużyna jest zmęczona psychicznie i o tym, jak trudno to zmienić w sytuacji, gdy kolejny mecz jest za cztery dni...

Bardzo trudno. Pamiętajcie, że nie jestem Anglikiem. Dla mnie dzisiaj było bardzo ciężko. Mieliśmy dwa trudne mecze. Nie chodzi o to, że mamy jakąś depresję czy coś w tym stylu. Po prostu dzisiaj z pewnością nie byliśmy odpowiednio wypoczęci mentalnie. To miałem na myśli, a nie jakąś depresję. Proszę nie twórzcie historii z powodu mojego słabego angielskiego. Nie byliśmy wystarczająco wypoczęci taka jest prawda i musimy to zmienić. Jak mówiłem, było ciężko. Jesteśmy dopiero chwilę po meczu. Moja praca polega na tym by znajdywać odpowiedzi i potem nad nimi pracować. Ja wiem i wy wiecie, że ci chłopcy potrafią grać dużo lepiej. Mogą być tego dwa powody. Jeden to taki, że chłopaki nie chcą. Myślę, że nawet wy zgodzicie się ze mną, że nie o to chodzi. Więc dlaczego to nie działa? Musimy to rozwikłać. Ja także byłem zaangażowany w te dwa spotkania i dla mnie też to było trudne. Jedziemy do Londynu by zagrać mecz. Wracamy późno w nocy. Następnego dnia trochę potrenujemy i musimy znowu jechać do Londynu, by zagrać mecz. Wracamy i musimy zagrać z Brighton, które jest w dobrej formie. To trudne. Mamy teraz jeden dzień więcej na odpoczynek. Już wiele razy o tym rozmawialiśmy jak wiele to zmienia dla zawodników i ich organizmów. Mam nadzieję, że to wykorzystamy. 

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (43)

Isengrim 04.02.2021 11:12 #
Klopp ostatnio się pogubił i nie wie co zrobić żeby było lepiej. Moim zdaniem czas Kloppa pomału dobiega końca w klubie
RedFan1892 04.02.2021 11:43 #
Skończ pieprzyć głupoty, weź długi rozpęd i walnij z całej siły w ścianę. Klopp był, jest i będzie jesscze długo w tym klubie.
Klopp YNWA!!!
RedFan1892 04.02.2021 11:43 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Paviola 04.02.2021 11:57 #
Gość który doradza drugiemu by z całej siły walnął w ścianę krzyczy YNWA. Wstyd mi za Ciebie typie.
Norton 04.02.2021 12:07 #
Wszyscy o zmęczeniu psychicznym i fizycznym piłkarzy. A pytanie jak psychicznie czuje się Klopp po tylu sezonach. W ostatnim czasie dużo spraw poszło nie tak i widać było coraz większe nerwy u menedżera. Guardiola musiał sobie zrobić przerwę. Czy Klopp może po sezonie postąpić jak w Borussi i uznać że już jest wyczerpany i nic więcej nie jest w stanie wycisnąć z drużyny?. Presja z jaką musi zmierzyć się Klopp jest chyba większa od tej jaka jest na piłkarzach. Ja go nie zwalniam ale nie wiem czy sam nie podejmie takiej decyzji. Mam nadzieję że nie.
RedFan1892 04.02.2021 12:31 #
Paviola
To twój kolega z podwórka?? Mi jest wstyd że jest tu tyle osób co twierdzą jak idzie dobrze to jest dobrze a słowa "YNWA" były kierowane do bossa. Czytaj ze zrozumieniem albo nic nie pisz
Paviola 04.02.2021 12:42 #
Ech, że też takie ameby jak ty są kibicami tego klubu. Naprawdę wstyd.
użytkownik zablokowany 04.02.2021 13:20 #
O czym ty mowisz? Jaki koniec Kloppa? Ta druzyna dalej jest swietna i potrafia na niskim biegu wygrywac z topowymi klubami tej ligi. Jestesmy wysoko w lidze i jeszcze do stycznia bylismy liderem pomimo wielu wielu kontuzji. Ten zespol. Ma ogromne mozliwosci, tylko mamy pecha od poczatkum wczoraj zabraklo Mane, Aliego czy Faba. Mamy zbyt waska kadre przez kontuzje a gdyby nie one to bylibysmy liderem z wielka przewaga nad innymi i w porownywalnym dystansie w stosunku do drugiego miejsca jak w zeszlym sezonie. Gramy takie stojace mecze jak wczoraj bo zawodnicy moga byc zmeczeni albo po prostu majacy gorszy dzien. Wczesniej jak Salah nic nie dawal to Mane przejmowal inicjatywe, wczoraj twgo zabraklo, takich detali, indywidualnosci co moga przechylic szale zwyciestwa. Ja widze Jurgena jako menadzera na kolejne lata i obowiazkiem zarzadu jest go zatrzymsc bo to jest geniusz. On stworzyl topowy zespol, a ze mamy ogromnego pecha w tym sezonie to nie jest do konca jego wina (w niektorych przypadkach jak Jota tak). Jestem i tak pewny ze jest o co walczyc w tym sezonie, wiec dajmy sobie na luz.
Red_92 04.02.2021 13:24 #
Paviola Jeżeli ktoś napisał, żeby ,,walnął z całej siły w ścianę", to nie życzy aby to zrobił tylko aby trochę pomyślał, a jak nazywasz kogoś z tego powodu amebą, to najwidoczniej tej znanej każdemu frazy nie rozumiesz. Klopp jest i będzie trenerem przez taki czas kiedy sam stwierdzi, że odchodzi. Każdy wie, że mamy aktualnie szpital i sądzenie, że się pogubił jest co najmniej nierozsądne nawet jeżeli przyzwyczaił nas do rzeczy niemożliwych
RedFan1892 04.02.2021 13:43 #
Red_92
Niektóre osoby tego nie rozumieją, albo nie chcą zrozumieć.
caharin7 04.02.2021 20:23 #
Myślę że to trochę lekka przesada zwalniać Kloopa. Sytuacja jest jaka jest, w drużynie jest szpital, czołowi gracze nie grają, ci co zostali są wyciśnięcia jak cytryna. Sezon poprzedni był kosmiczny, człowiek się przyzwyczaił do seryjnych zwycięstw i nagle klapa. Myślę jednak że trzeba walczyć do końca, nie patrzeć na innych, tylko na siebie. A nasz Boss musi zostać, bo nie będziemy mieli nikogo lepszego. Pozdrawiam wszystkich wątpiący, ja Wierzę w ten Klub, w tych Zawodników i w tego Trenera. YNWA
Jedi13 04.02.2021 11:12 #
To właśnie było widać we wczorajszym meczu ... zmęczenie psychiczne zawodników. Nasza kadra w tym momencie to MSP (Mobilny Szpital Polowy). Zawodnicy tacy jak Robertson czy Wijnaldum są przemęczeni psychicznie do tego dochodzi zmęczenie fizyczne, a z tego bierze się niedokładność. No to co się wyprawia w naszym składzie to my i tak dajemy radę. MISTRZÓW POZNAJE SIĘ PO TYM JAK GRAJĄ REAGUJĄ GDY NIE IDZIE, A NIE WTEDY JAK WSZYSTKO SIĘ UKŁADA. Liverpool nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, a ja jestem przekonany że skończymy jako minimum wicemistrz i to przed United. YNWA.
użytkownik zablokowany 04.02.2021 11:16 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
redartur76 04.02.2021 11:33 #
Ja bym też zwrócił uwagę jeszcze na nasycenie sukcesami. Każdy zespół który osiąga sukcesy nagle zaczyna pikować w dół. My przechodzimy przez to że zdwojoną siłą bo doszły kontuzje, mecze bez kibiców i granie co trzy dni. Może klopp to ogarnie. Może dobrze się stało że dwa ostatnie mecze przegraliśmy na Anfield i przyjeżdża do nas City.
użytkownik zablokowany 04.02.2021 11:58 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
ynwa19 04.02.2021 12:12 #
Przesyt sukcesami,naprawde?
Sorry ale ten argument jest kompletnie z d...jak to sie dzisiaj mowi.
Ile to mysmy wygrali? 1 slownie jedno mistrzostwo Anglii i raz LM z prestizowych rozgrywek.
Jezeli u nas gracze maja miec nasycenie to co maja mowic zawodnicy Bayernu,Juve,wczesniejszej Barcy itd
Juz nawet nie wspomne o seryjnych zwyciezcach w innych dyscyplinach sportu.

To co mysmy dotychczas wygrali to jest malutka kropelka w morzu potrzeb a jezeli faktycznie nasi "gladiatorzy" mieliby byc juz tym usatysfakcjowani to byliby dla mnie ludzmi o bardzo malej ambicji.

Osobiscie najbardziej cenie sportowcow,ktorzy zawsze chca wygrywac!
Tych Jordanow,Federerow,Schumacherow itd
apaczmsz1976 04.02.2021 12:36 #
Uważam że oni są głodni sukcesów,problemem jest ten konkretny sezon,na to się składa kontuzja VVD nie z jego winy tylko bandyty z Evertonu,do tego doszły inne kontuzje,nie będę mówił o sedziowaniu,granie co trzy dni bo sezon skrócony,brak okresu przygotowawczego, kibiców itd, itd.... strata VVD wywróciła cały nasz system gry do góry nogami a i tak się dobrze trzymamy.... Inne drużyny też będą miały problemy
MG75 04.02.2021 13:46 #
Kazdy klub w PL ma taki sam terminarz. My dodatkowo nie mamy już pucharow, LM dopiero wroci.
redartur76 04.02.2021 15:30 #
ynwa19

Oczywiście że dla klubu I kibiców ostatnio zdobyte trofea to kropla w morzu. Piłkarze nie koniecznie muszą to traktować w ten sposób, nawet podświadomie.
apaczmsz1976 04.02.2021 12:01 #
Dotrwać do końca sezonu,top4 to obowiązek,a w lato nam potrzeba trochę swieżej krwii.Wrócą wszyscy po kontuzjach i lecimy dalej.
naznou 04.02.2021 12:02 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Paviola 04.02.2021 12:22 #
Klopp też wygląda jakby był wykończony psychicznie. Ostatnio ciągle popełnia błędy, na początku sezonu było widać w nim złość, taką sportową złością, a teraz? Rozkłada ręce. Zresztą nie dziwię mu się. Sam chętnie już bym ten sezon zakończył. Jest cholernie niesprawiedliwy dla nas.
Ares 04.02.2021 12:37 #
Zmęczenie psychiczne to nie jest argument, bo wszyscy grają co kilka dni. Zmęczenie fizyczne? Owszem. Na kontuzje nałożył się problem braku jakościowych zmienników. Niestety, ale gdy wszyscy byli zdrowi, to Klopp i tak rzadko rotował składem. Pytanie dlaczego? Czy lubi grać wąskim składem, czy nie rotuje, bo nie ma kim? Przykład Joty może świadczyć o tym, że jeśli jest dobry zmiennik, to jest też rotacja. Obrona nam się posypała, to dwóch kluczowych pomocników defensywnych poszło do obrony. Niestety w drugą stronę to nie działa i Kabak czy Williams nie pójdą do ataku za Mane czy Firmino. Podstawowi gracze muszą grać, bo ławka woła o pomstę do nieba. Ox? On tylko dobrze wypada na filmikach promujących nowe stroje. Origi? Wczoraj biegał tak ciężko, jakby miał pod spodenkami pełnego pampersa? Tsimikas? Po co było go kupować? Minamino? No tak, za niski. Keita? Kto?
Ares 04.02.2021 12:46 #
Do poniższego dodam jeszcze jedną rzecz: Klopp kurczowo trzyma się swojego 4-3-3. Nie ma zmiany systemu gry pod różnych rywali, a tym bardziej przejście na inny system w trakcie meczu. Jesteśmy jak elementarz, który wszyscy już opanowali. Słabsze zespoły zamykają się 30 metrów przed bramką i jest spokój. Jeśli nie popełnią błędu, to jest korzystny rezultat. Boczne strefy pozamykane, często przez podwajanie, dośrodkowania są niegroźne, bo w środku pola karnego jest co najwyżej spóźniony Firmino lub niski Salah. Mur można rozbić tylko kreatywnymi pomocnikami i prostopadłymi podaniami. Kto ma to zrobić? Milner? Wijnaldum? Zdecydowanie lepiej gramy z lepszymi rywalami, bo zostawiają nam więcej miejsca na boisku. Na murarzy nie mamy i pomysłu i wykonawców
MG75 04.02.2021 13:44 #
Teoretycznie mieliśmy kreatywnych Thiago, Shaqa, później też Firo.
Ares 04.02.2021 14:07 #
Masz rację - teoretycznie mieliśmy. Tylko że Shakiri zagrał tragicznie, a Firmino, który ma zmysł do gry kombinacyjnej i potrafi coś wykreować, nie jest próbowany przez Kloppa na pozycji nr 10. Czasami wydaje mi się, że on sam lepiej by się tam czuł, zamiast przepychać się z wielkimi i silnymi środkowymi obrońcami.
Pippen 04.02.2021 16:14 #
Może czas zmienić ustawienie i np Tsimikisa ew Andyego przesunąc na lew skrzydło i zagrać 4 4 2 ew 4-5-1 ja się boję tego co zabiło BVB Klopa schemat który przestał zaskakiwać, dwa granie praktycznie w 13 ludzi na 3 frontach (w Niemczech)
Pippen 04.02.2021 16:21 #
Podobnie było za Beniteza lepiej graliśmy z silnymi wówczas MU Arsenal Chelsea Everton Villa Totki a już z takim WBA Hull Stoke był dramat, podobnie było w LM dużo lepiej drużyna się prezentowała w konfrontacji z Barcą Realem Milanem Juve niż z Benficą (z którą odpadliśmy w 2006) czy Olimpiakosem gdzie to przeciwnik czekał i pozwalał nam grać.
użytkownik zablokowany 04.02.2021 13:09 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
mayro78 04.02.2021 13:20 #
Panie Klopp na takich przeciwników trzeba zmienić taktykę. Oddać piłkę murarzą niech rozgrywają, a wtedy my bronimy i gramy to co lubimy czyli kontratak. Przyjeżdżają cwaniaki, stoją 11 w polu karnym i się śmieją z naszej niemocy. To się musi skończyć.
Kijoraptor 04.02.2021 13:37 #
Michael Jordan:
“Nie trafiłem ponad 9000 rzutów w mojej karierze. Przegrałem prawie 300 gier. 26 razy nie trafiłem decydujących piłek w meczu. Ponosiłem porażki raz po raz przez całe moje życie. I właśnie dlatego osiągnąłem sukces.”

“Mogę zaakceptować porażkę, ale nie mogę zaakceptować braku próby".

Jeśli chodzi o nasycenie sukcesami, to nie ma czegoś takiego. Każdy sportowiec chce więcej, więcej co więcej pucharów, trofeów, mistrzostw. Nasi gracze nie są nasyceni, są po prostu zmęczeni, a bez kibiców nie potrafią wykrzesać więcej energii. Nasze porażki na Anfield z ogórkami są dobitnym przykładem jak nam brakuje pełnych trybun.
MG75 04.02.2021 13:42 #
City czy United tez graja bez kibiców. A wyniki zupełnie inne, poza meczem z Szablami.
apaczmsz1976 04.02.2021 14:08 #
Bo nie mają takich kibiców jak my ...proste
everlast 04.02.2021 14:59 #
To nie jest wytlumaczenie, ze inni tak maja. Jednym bardziej to przeszkadza innym mniej. Tak samo jak jest slaba murawa, czy w innych sportach jakies dziwne warunki. To ze kazdy tak ma nie znaczy, ze ten hipotetycznie lepszy w takich warunkach jest nadal lepszy. Np grzaskie boisku powoduje, ze techniczni gracze traca atut a walczacy zyskuja przewage.
MG75 04.02.2021 13:41 #
Dzisiaj graliśmy w domu. To Brighton musiało wsciasc w autobus i przyjechać do Liverpoolu. Inna sprawa, że zaparkowali go na boisku.
Ale każdy słaby zespół tak gra z nami, city, utd itp. i doskonale wiadomo, jak zagra z nami BHA, WBA itp. Autobus, z którym problemy mamy głównie my, bo City wygrywa wszystko po kolei, podobnie jak my kiedyś, bez Aguero, KdB...
W roku 2019 takie mecze wciągaliśmy nosem, teraz z dolem tabeli w najlepszym razie zdobywamy 1 pkt.
Brak świeżości nie może być argumentem, w pucharach krajowych juz nie gramy a LM jeszcze nie wróciła.
madman99 04.02.2021 14:24 #
irytujące jest to jak city praktycznie w kazdym meczu na samym poczatku zdobywa bramke pozniej kontroluje mecz i rozgrywa pilke, naprawde nie mozemy zaczac tak samo, rozegrac pierwsze 15 min meczu jakby to bylo ostatnie 15min meczu? tylko zawsze na chodzonego ja do mnie ty do ciebie i po 1 polowie czesto nie mamy celnego strzalu oddanego, dopiero w przerwie JK ich opierd.. to ruszaja do gry ale to juz nerwowka, bo albo nie wychodzi albo dostajemy bramke jak wczoraj. Druga sprawa do niedawna bylismy zespolem ktory zdobywa najwiecej goli glowa w calej PL, teraz wiadomo nie ma VVD, Matipa a na bosiku czesto Thiago i Shaq wiec nawet polowe roznych rozgrywamy na krotko i tu odpada nam powazny atut. Trzecia sprawa strzaly z dystansu, kiedy widzieliscie jakas nasza bramke po technicznym strzale z dystansu? (technicznym jak czesto strzela np. Gundogan, Silva, KdB) my jesli w ogole oddajemy strzal sprzed pola karnego to kazdy wali na sile z prostego podbicia i jeszcze tak dlugo ją poprawia ze 4 rywali staje na linii strzalu, to kolejny sposob na skruszenie muru ktorego nie potrafimy. Czwarta sprawa brak pojedynkow 1na1 mam wrazenie ze poza Mane nie mamy w zasadzie nikogo kto potrafilby przedryblowac rywala, wszystko do znudzenia klepiemy podaniami. 5 sprawa, skutecznosc.. Firo jest swietnym technikiem, w grze kombinacyjnej itd ale az w takich meczach prosi sie zeby gral glebiej bo wszystko kopie po trybunach to nie jest nie bedzie egzekutor, i takiego nam brakuje moze Jota jak wroci sie lepiej sprawdzi w takich meczach.
I 6 sprawa słaba ławka.. i tu jest chyba sendo problemu nie ma w tej chwili kto wejsc z lawki (m.in. przez kontuzje) i zmienic losy meczu a to lawka czesto wygrywa mecze w trakcie sezonu.
cezarkop 04.02.2021 15:02 #
My jesteśmy jednowymiarowi w ataku, każdy rywal wie co będzie grane przez kogo, w jaki sposób i jakim ustawieniem. Zbyt dużo zależy od Salaha,jest irytujący ale akurat jego bronią gole, pozostali to margines poza Jotą ale on nie gra i nie wiadomo kiedy zagra.
Mati2020 04.02.2021 15:20 #
Dlatego trzeba nam transferów bo Origami nic nie zrobimy. I trzeba zmienić taktykę bo to 4/3/3 nudne jest i męczące każdy wie jak gramy. I te śmieszne wrzutki przy obrońcach co mają 2 metry!
Wlodert 04.02.2021 16:24 #
Mamy dwie możliwości, jako kibice, albo pogodzimy się z tym, że duża intesywność gier i stosunkowo wąski skład da nam w rezultacie do końca sezonu jazdę na rollercoasterze, co widać od ponad miesiąca - albo będziemy się bez końca frustrować tym, że wyniki są nie takie.
Na ten moment nie gra 3 stoperów, DP/ŚO (Fabinho), 2 napastników/skrzydłowych, czyli 4-5 kluczowych piłkarzy, których nie ma kto zastąpić. Od października do grudnia jeszcze dawaliśmy radę (co stworzyło fałszywe nadzieje na resztę sezonu), teraz można powiedzieć, gramy na miarę możliwosci personalnych z uwzględnieniem stopnia zmęczenia materiału. To nie jest nasz typowy kryzys zimowy. To kumulacja kontuzji, eksploatacji podstawowego wąskiego składu, pecha, błędów sędziowskich, jakiegoś tam uporu Kloppa, nieposzerzenia składu i czegoś tam jeszcze. Ja zakładam, że w tej sytuacji na koniec uda nam utrzymac 3-4 miejsce, pograć trochę w LM (2-4 mecze) i to by było na tyle. A jak wyjdzie coś więcej (wicemistrzostwo, półfinał LM) to będzie przyjemna niespodzianka. To nie kwestia utraty nadziei, tylko zimnego realizmu. Ale niekomu nie bronię marzyć. Mnie wczorajszy mecz wyleczył z marzycielstwa w tym sezonie. Nawet jeśli wygramy z MC (na co jakaś tam nadzieja jest), nic to nie zmieni w kontekście wymarzonych celów.
mazi 04.02.2021 19:21 #
Produkowanie się na marne, znowu coś tam wygramy będzie cisza, dostaniemy z jakimiś słabszymi przeciwnikami, zaleje nas szambo w komentarzach. Mnie już to zwyczajnie w świecie obrzydza. Większości użytkownikom brakuje na tyle szerszego spojrzenia na sprawe, żeby dojsc do wniosku, że aktualna nasza forma to składowa tak wielu czynników, ze nie da się ich rozwiązać tak ad hoc, ale biorą się za doradzanie zmiany strategii funkcjonowania klubu. Menager na konferencji wprost mówi, że jego piłkarze są przemęczeni i nie ma czasu na odswiezenie, bo mecz za meczem, podroz za podróza, zwyczajnie tak ten nasz sezon będzie wyglądał. co tam on się zna, pan X ze strony lfc.pl już stwierdził (cytuję z głowy), że to "dobry wujo, którego mózgiem był Buvac" Możesz nie przegrać 68 meczów z rzędu na własnym stadionie, przegrasz dwa i już jestes gównem. Gówno, szrot, dziady, takie epitety czytam tu regularnie do gości, którzy wygrali dla nas Lige mistrzow i Premier League. Sam mam wytypowanych pilkarzy ktorzy juz swoim poziomem nie nadaja sie do naszego klubu, a nikt nie jest ponad klub, kibicuje LFC, nie pilkarzom, ale takie slowa by mi przez klawiature nie przeszly. Gdzie jakiś szacunek?
poprzerwie2 04.02.2021 18:07 #
Panowie, je*** to. Wspierajmy bez względu na wszystko, taki nam się sezon trafił, grajmy tym co mamy i nic tego nie zmieni.
Urywajmy punkty faworytom i jeżeli nam się nie uda, pokrzyżujmy plany menchysterom i niech Brendzio zrobi niespodziankę, dla mnie ten sezon to już rozrywka która może przynieść dużo szczęścia, a jeżeli nie to trudno, za rok wrócimy silniejsi
Fresh88 04.02.2021 18:33 #
Gegenpressing zaczyna już śmieszyć. Po co mieć 70% posiadania piłki skoro przeciwnik nawet nie zdąży poluzować sztywnej formacji pod polem karnym. Powinni takim murarzom oddać inicjatywę, niech dojdą nawet pod pole karne i niech się otworzą. Jeśli strzelą gola, trudno. Lepiej wygrać 4:3 niż przegrać 0:1.
mlodydaras 04.02.2021 19:34 #
Z Van Dajkiem i Matipem moglibyśmy tak śmiało grać
looqashd 04.02.2021 20:41 #
Od jakiegoś czasu zauważam jeden problem. Mianowicie, brak pomysłu rozegrania piłki pod polem karnym przeciwnika. Drużyna nie gra słabo, dużo posiadania piłki, celnych podań itp. Oglądając same statystyki nie widząc meczu ciężko uwierzyć w wynik końcowy. Druga sprawa, to coraz bardziej od tego sezonu podoba mi się gra zespołów z tej drugiej części tabeli. Nie wiem, czy to tylko jakieś takie chwilowe wrażenie ale wydaje mi się, że poziom bardzo się wyrównał na poziomie całej (albo większości) tabeli. Fajnie ogląda się mecze PL. Może to sprawa pustych trybun. Brak zarówno presji jak i równoczesnego wsparcia kibiców? Może coś w tym jest... LFC muszą znaleźć sposób na przebicie się przez parkowane autobusy... Trzeba pamiętać, że jesteśmy obrońcą tytułu, teraz lekko zranionym i krwawiącym, ta druga strona czuje krew i widzi, że można z nami wygrać, wiedzą jak i to robią.
ivers 04.02.2021 21:03 #
Wilk jest już syty.Napasł brzuch,czasem jeszcze zawarczy,ugryzie,ale ogólnie rzecz biorąc nie stanowi już takiego zagrożenia dla okolicznych osobników,które zaczynają powoli włazić mu na łeb.Czasy gdy okoliczne osobniki na samo wspomnienie spotkania z wilkiem miały pełno w portkach zdają się przechodzić do historii.
mayro78 04.02.2021 21:21 #
Brakuje Suareza na takie ogorki
BigAnfield 04.02.2021 22:37 #
City ma podobne posiadanie tylko potrafią to wykorzystać w sposób bardzo prosty. Do pola karnego robimy to samo co oni. Czyli pressing aby odzyskać piłkę i pchamy się pod szesnastke. Potem następuje u nas niemoc w postaci braku pomysłu. Podania wzdłuż boiska i wrzuta Arnolda lub Andy'ego pomiędzy dwumetrowych obrońców. A przecież mamy dwóch szybkich skrzydłowych. Dlaczego nie zagrać jak City? City na autobusy ma dwa sposoby. Strzały zza pola karnego jak ktoś wcześniej wspomniał (Gundogan KDB), które u nas kulejąc. Drugi i dość często grany sposób, to wypuszczenie szybkich skrzydłowych (Sterling Silva Mahrez) pod linie bramkową prostopadłym podaniem za obronce i następnie wstrzelenie piłki na 6-8 metr przed bramkę. Na ten 6-8 metr nabiegają wszyscy sprzed szesnastki. Robi się taki tłok, że nawet samobój to dość duże prawdopodobieństwo. Jedna piłka nie wyjdzie, druga może też, ale w końcu kolejna dotrze do któregoś i robi się patelnia z 6-ego metra. Niby wszyscy o tym wiedza, ale City takich bramek strzela mnóstwo.
Czemu u nas to nie działa? Bo w City nie liczą się indywidualności tylko zespół. Tam nie masz prawa oddać strzału jeśli obok jest kolega na lepszej pozycji. My mnóstwo takich sytuacji partolimy, ponieważ nasi skrzydłowi mając piłkę przy linni bramkowej w podobnej sytuacji wdają się w bezsensowny drybling z dwoma lub więcej obrońcami, bądź oddają strzał z zerowego konta wprost przez tych samych obrońców, a wystarczy tylko dograć piłkę w pole bramkowe w którym zrobiło się luźno bo tych dwóch obrońców próbuje zablokować strzał.
Bardzo lubię naszych graczy, ale czasem tak mnie irytują swoją egoistyczna grą, przez którą nie strzelamy setek. Wiem że oni mają ciąg na bramkę i niektórzy wymagają tego od swoich snajperow, ale na litosc, gdy jest ktoś na czystej pozycji, to tylko podnieść głowę i wyłożyć na patelnię. Asysty też są piękne, czasem ładniejsze od samych bramek.
m4rvell 05.02.2021 11:19 #
City gra w piłkę, robią to co my w poprzednich dwóch, trzech sezonach.
Oglądałem ostatnie mecze naszych i aż przykro jest na nich patrzeć.... Zgadzam się z posiadaniem piłki, bardzo szybko odzyskujemy piłki przed polem karnym przeciwnika, ale tak jak wspomniałeś akcje prowadzone są do pola karnego przeciwników i dalej jest..... NIC . Rzeczywiście nie ma pomysłu na grę, pomysłu na jakąś akcję bramkową...
Co do dośrodkowań, to ja bym ich nie nazwał dośrodkowaniami, tylko kopnięciem w pole karne, bo praktycznie wszystkie próby są przeciągnięte i lecą nie wiadomo gdzie...
Nasze strzały, to też dramat, bo jak już któryś z naszych dojdzie do sytuacji strzeleckiej, to też większość leci w trybuny w znacznej odległości od bramki.... Przód bardzo statycznie i przewidywalnie, Mane i Salah grają jakby byli przyspawani do swoich pozycji, a jak już się któryś zdecyduje na jakąś indywidualną akcję, to i tak nic z tego nie ma... Ogólnie nie mogę uwierzyć w to co widzę w trakcie meczów.

Osobiście mam wrażenie jakby nasi gracze się wypalili, albo mieli podejście, że zrobili to co mieli zrobić (wygrali PL i CL) i teraz przestało im zależeć....


Osobiście tak jak duża rzesza kibiców na stronie uważam, że w tym sezonie prawdopodobnie będziemy się bić o TOP4, a nie o majstra, ale zostaje nadzieja właśnie w niedzielnym meczu - jeśli uda nam się wygrać, to jeszcze będę miał nadzieję na to, że los się odwróci i że nadal będziemy się liczyć w walce o pierwsze miejsce w lidze...

YNWA !

Pozostałe aktualności

Klopp: Nie ma już żadnej presji  (1)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (22)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com