LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 907

Prasa po meczu z Leicester


Liverpool został pokonany 1:3 na wyjazdowym starciu z Leicester City, doznając trzeciej ligowej porażki z rzędu. 

The Reds rozpoczęli spotkanie dobrze oraz po fantastycznym trafieniu Mohameda Salaha zasłużenie prowadzili. Gospodarzom wystarczyły jednak trzy, błyskawicznie wyprowadzone, ataki, aby trafić do siatki drużyny gości trzykrotnie. Zajęło to siedem minut. 

Rezultat pozwolił Lisom wskoczyć na drugie miejsce w tabeli, podczas gdy Liverpool lokuje się na czwartej pozycji. 

Co gorsza, w poniedziałek wieczór ekipa Jürgena Kloppa może znaleźć się w jeszcze gorszej sytuacji. Drużyna z Merseyside potrzebuje zestawu przekonujących zwycięstw.

Tymczasem my, przedstawiamy Państwu opinie prasy po porażce Leicester.


The Telegraph (Sam Wallace)

Aura "nietykalności" mistrzowskiej drużyny Jürgena Kloppa już dawno zniknęła, ale ostatnia porażka - po stracie trzech bramek w ciągu siedmiu minut - zmusza do zastanowienia się, jaka jest trajektoria upadku tego zespołu, naznaczonego piętnem kontuzji?

Niesamowity punkt kulminacyjny w porywającym meczu sprawił, że Brendan Rodgers zadał bolesny cios swojemu następcy na Anfield. Kolejna przegrana uderza w ambicje obecnych mistrzów kraju, którzy lokują się na czwartym miejscu w tabeli. Porażka wywołała także lawinę kolejnych pytań i wątpliwości o stanie ich kondycji mentalnej. Klopp kłócił się z ekipą Leicester siedzącej na pustych trybunach King Power, Jamie Vardy uderzył w swoim stylu w chorągiewkę, a ujęcia na twarze zawodników Liverpoolu ukazywały przygnębienie. 

Pięć porażek w ostatnich dziesięciu meczach Premier League oraz ostatnie trzy porażki z rzędu, są bilansem drużyny, która nie może odzyskać swojej pewności siebie. Już wcześniejsze poczynania Vardy'ego i spółki mogły być zwiastunem nadchodzącej burzy, uderzając w problemy zespołu Liverpoolu, które nie mogą zostać "po prostu naprawione". Część z potencjalnych działań zaradczych została zresztą poczyniona, a odpowiedzialność spadła na barki Ozana Kabaka, młodego obrońcy, który właśnie zadebiutował w czerwonej koszulce. 

20-latek przybył do klubu, który znajduje się w głębokim kryzysie i przyniósł ze sobą własną niepewność. To błąd jego oraz Alissona dał Vardy'emu okazję na podwyższenie wyniku, pozwalając Leicester na objęcie prowadzenia. Przed samym meczem zarówno Fabinho, jak i drugi defensywny nabytek, Ben Davies, zostali wykluczeni z gry ze względu na urazy. Ciała defensorów Kloppa albo odmawiają posłuszeństwa, albo to ich psychika jest zraniona. Konsekwencje są jednak tragiczne.


The Guardian (David Hytner)

To co zaprezentował Liverpool w grze defensywnej było definicją chaosu, który postępował w zastraszającym tempie. Zdawało się, że po świetnej bramce Mo Salaha, i jeszcze lepszej asyście Roberto Firmino, mistrzowie kraju zmierzają po tak bardzo potrzebne zwycięstwo. 

Co tam się dzieje? Jeszcze 19 grudnia wyglądał na zespół, który znajduje się na bardzo dobrej drodze do utrzymania mistrzowskiego tytułu. To był dzień, w którym ekipa Kloppa zdewastowała Crystal Palace i wysunęła się na pięciopunktowe prowadzenie w tabeli. Ten czas jednak minął. 

Ten czas był tak naprawdę wstępem do fatalnej passy Liverpoolu. O tyle co pierwsza, oraz znaczna część drugiej połowy, spotkania były naprawdę dobre, zarówno pod względem posiadania piłki jak i zajmowanej przestrzeni, tak problemy w defensywnej doprowadziły do tragedii. 


Independent (Richard Jolly)

Kolejny tydzień, kolejny okropny moment dla Alissona Beckera, kolejna porażka Liverpoolu. Czyste konto utrzymywane w meczu, który się wygrywało, a następnie remis mógł przejść bez echa. Jednak chwilę później Ozan Kabak, w nieudanym debiucie w barwach Liverpoolu, starał się przejąc długą piłkę zagraną przez Youriego Tielemansa, a Alisson zdecydował się na wyjście z bramki. Obaj piłkarze się zderzyli. 

Jamiemu Vardy'emu pozostało jedynie wpakować piłkę do niestrzeżonej bramki. Zamiast wyprzedzić Leicester, Liverpool znalazł się za nimi. A do końca poniedziałku mogą znaleźć się poza pierwszą czwórką. Jürgen Klopp zastąpił Brendana Rodgersa jako ostatniego trenera Liverpoolu, który przegrał trzy ligowe spotkania z rzędu. Liverpool rozpoczął 2021 rok jako lider, teraz obraz jest zdecydowanie inny. Sześciokrotni mistrzowie Europy przeżyli siedem minut szaleństwa. 

W obrazie nędzy i rozpaczy można zapomnieć jednak o tym, że Alisson zaliczył fantastyczną, podwójną obronę po uderzeniach Harveya Barnesa oraz Vardy'ego. Był to jednak przykład tego jak łatwo jest pokonać defensywę Liverpoolu. Ostatecznie the Reds zostali pokonani w meczu po raz trzeci, gdy Barnesowi udało się trafić do siatki rywali. Rodgers odniósł swoje pierwsze zwycięstwo nad Liverpoolem od momentu, gdy został zwolniony z klubu. A Klopp? Klopp ma mnóstwo problemów do rozwiązania. 


BBC Sport (Phil McNulty)

Niezbyt imponująca próba obrony tytułu Premier League w wykonaniu Liverpoolu, stała się jeszcze większym obrazem nędzy i rozpaczy. Z pozycji drużyny, która kontrolowała spotkanie, Liverpool zamienił się w ofiarę, która skapitulowała, gdy Leicester wyrównało wynik spotkania. 

Ekipa Jürgena Kloppa nie jest już drużyną, która dała się poznać jako niezwyciężony, nieustraszony i napędzany wiarą w swoje umiejętności kolektyw, który zdeklasował resztę stawki, sięgając po pierwsze od 30 lat, krajowe mistrzostwo. 

The Reds przeważali w posiadaniu piłki, mieli jednak problem z zadaniem ciosu. Ten wymierzony został w końcu przez Mohameda Salaha. Znaki ostrzegawcze pojawiły się jednak jeszcze w trakcie pierwszej połowy meczu, gdy Vardy raz strzelił prosto w Alissona, a dwukrotnie trafił w poprzeczkę. 

Sporo kontrowersji mogła wywołać bramka remisowa bramka Maddisona, ale był to przykład totalnej kapitulacji ze strony Liverpoolu. Ogromnym zmartwieniem dla Kloppa musi być fakt, że jego drużyna przegrywa trzecie spotkanie ligowe z rzędu. Ostatni raz wydarzyło się to w 2014 roku, gdy trenerem the Reds był... Brendan Rodgers. 

Doskonałym przykładem niepewności drużyny gości był kolejny błąd Alissona, który wyszedł  bramki i zderzył się z świeżo wypożyczonym, młodym obrońcą - Ozanem Kabakiem. Nieszczęście było pewne od momentu, w którym Alisson zdecydował się opuścić swoją bramkę i pognać w stronę futbolówki. 

Brazylijski bramkarz odkupił się wprawdzie fantastyczną paradą po strzale Vardy'ego, jednak ostatecznie golkiper skapitulował po strzale Barnesa.

Oczywiście, Liverpool może wskazać długą listę kontuzjowanych, jednak to piłkarze, którzy są w akcji muszą spisywać się znacznie lepiej. Thiago Alcântara, który zmienił kontuzjowanego Jamesa Milnera, tracił piłkę zbyt często.

To z pewnością najgorszy okres Liverpoolu w czasach Kloppa. Drużyna będzie miała jednak okazję do pozbierania się w nadchodzącym starciu Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się z RB Leipzig oraz derbach Merseyside.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (5)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (23)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com