Syn Dalglisha wierzy w bossa
Syn Kenny’ego Dalglisha wysłał wiadomość ze wsparciem dla Jürgena Kloppa po emocjonalnej konferencji prasowej menedżera Liverpoolu, która nastąpiła po porażce z Leicester City.
Przegrana 3-1 jest kontynuacją fatalnej passy the Reds i przy następnym meczu Premier League mogą zajmować nawet siódme miejsce.
To doprowadziło do tego, że Klopp potrzebował chwili na dojście do siebie, gdy na konferencji pomeczowej został zapytany czy Liverpool odpadł z wyścigu o tytuł, gdy przewaga Man City na szczycie tabeli rośnie.
Wcześniej w tym tygodniu, Klopp z powodu restrykcji wprowadzonych w Niemczech w związku z koronawirusem, nie mógł wziąć udziału w pogrzebie swojej matki Elisabeth.
Bezpodstawne plotki dotyczące następnego ruchu Kloppa w tym sezonie zaczęły krążyć wczoraj w social mediach, lecz źródła klubowe stoją na stanowisku, że nie są prawdziwe.
Paul Dalglish, syn Kenny’ego, legendy the Reds, jest aktualnie trenerem Miami FC, drużyny z USL Championship.
Wczoraj w nocy opublikował swoje zdjęcie z bossem the Reds wśród innych zdjęć, i podpisał je: „Światowej klasy trener. Jeszcze lepszy człowiek”.
W kolejnym tweecie Dalglish oddał hołd osiągnięciom Kloppa na Anfield i powiedział, że nie zamieniłby menedżera na nikogo innego.
- Jürgen Klopp jest bez wątpienia jedną z najlepszych rzeczy, która przytrafiła się Liverpoolowi w najnowszej historii – powiedział.
- Nie zamieniłbym go na nikogo innego. Pęka serce, gdy się widzi przez co przechodzi.
- Wysyłam mu miłość, siłę i jeden z jego wielkich uścisków. Rodzina jest wszystkim.
- Liverpool jest stworzony dla niego, a on dla Liverpoolu. Droga nigdy nie jest prosta, ale nie ma nikogo lepszego od niego, kto mógłby poprowadzić ten klub. Nie obchodzi mnie gdzie skończymy.
- Zależy mi tylko na tym, aby Jürgen przez to przeszedł i abyśmy znów mogli widzieć jego wspaniałe białe zęby w uśmiechu.
Komentarze (2)