Owen i Ferdinand zgodnie o Thiago
Michael Owen i Rio Ferdinand ostrzegali przed ocenianiem Thiago Alcântary, zanim Liverpool powróci do pełni sił.
Hiszpan sprowadzony latem z Bayernu Monachium nie osiągnął jeszcze najwyższej formy w Liverpoolu z powodu kontuzji i pozytywnego testu na COVID-19 na początku sezonu.
Piłkarz trafił do zespołu, który zmagał się z kontuzjami i nie był w stanie wywrzeć takiego wpływu na grę, jakiego wielu oczekiwało, po jego transferze na Anfield.
W rozmowie z BT Sport Michael Owen przekonywał, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby oceniać pomocnika.
– Wchodzi do zespołu, który w tej chwili nie jest na szczycie swoich możliwości, więc trudno jest dokonywać osądu – mówi Owen.
– Mówiliśmy o tym wcześniej, jest doceniany jako gracz. Pod względem umiejętności jest prawdopodobnie najbardziej wyjątkowym zawodnikiem w Premier League.
– Chyba najbliżej do niego jest Paulowi Scholesowi, jednak kiedy na niego patrzysz, myślisz: czy dużo asystuje? Nie bardzo, wszystkie dobre podania wychodzą z dalekiej pozycji.
– Czy powstrzymuje rywali przed zdobywaniem bramek? Z nagrań widzieliśmy, że nie jest wybitnym defensywnym graczem.
– Jednak wszyscy wiemy, że jest genialny, więc tak czy inaczej targają nami emocje, to bardzo trudne.
– Chcę go ocenić dopiero, gdy drużyna wróci do gry, którą znamy.
Rio Ferdinand przyznał mu rację, przekonując, że Thiago udowodnił, że jest na tyle dobrym piłkarzem, że nie można w niego wątpić.
– Uwielbiam go, myślę, że jest świetnym zawodnikiem. Może nie wykonuje ostatniego podania, asysty, ale to, które je poprzedza, właśnie on zagrywa piłkę, aby zaangażować kogoś innego - mówi.
– W zeszłym sezonie bez wątpienia Bayern był najlepiej grającym pressingiem zespołem w Europie, a on był jego kluczowym elementem, ale tak jak powiedział Michael, jest zawodnikiem, który trafił do zespołu zdemolowanego przez kontuzje.
Komentarze (5)