Wypowiedź Kloppa po meczu
Jürgen Klopp stwierdził w pomeczowym wywiadzie, że Liverpool poniósł cenę miernej gry w „najważniejszych mometach”, przygrywając ostatecznie z Chelsea na Anfield 1:0.
Gol Masona Mounta pod koniec pierwszej połowy ustalił wynik spotkania, co przekłada się na piątą porażke na stadionie domowym z rzędu.
Poniżej wypowiedź Kloppa:
O jego ocenie meczu...
Obydwie drużyny grały bardzo intensywnie, jednak jeden bardzo ważny moment zadecydował o wyniku – indywidualne umiejętności Masona pozwoliły mu przełamać opór naszych zawodników. Piłka za naszą linią obrony została ścięta do środka, uważam, że źle wtedy broniliśmy, gdyż tak dobrzy zawodnicy nie powinni być nieupilnowani, musimy ich lepiej kryć, a nie trzymać się w okolicach 6 metrów od bramki, ale tam, gdzie zawodnik chce wykończyć swoją akcję. Żadnych zawodników nie było w tym miejscu. Myślę, ze to jest powód naszej przegranej. To w zasadzie wyjaśnienie problemu.
O tym, co powiedział zawodnikom w tym momencie i jak sobie poradzą z przegraną...
Wiem wiem, ale nie poruszajmy tego dzisiaj. Będę z chłopakami jak najbardziejs szczery. Powiem im, to co mi się nie podobało.
O tym co powiedział zespołowi po meczu...
Okej, w tym wypadku nie ma wymówek. W spotkaniach na tak wysokim poziomie decydują momenty, zawsze tak było. Jeśli chcesz zwyciężyć, musisz podczas gry mocno walczyć o takie właśnie sytuacje, to czasem zupełnie inny poziom. Tak powiedziałem zespołowi. Wtedy nie chodzi o taktykę, ani nic takiego, po prostu nie można się poddać po straconej bramce i walczyć całym sercem, o to chodzi. Nie mówie, że zespół nie okazał serca do walki, naprawdę walczyli, ale chodzi o ostatnie kilka procent wykończenia. Nic się również dobrego nie wydarzy, jeśli będziemy ich obwiniać, niezależnie od okoliczności. Tak to było, mieliśmy dobry zespół, graliśmy dobrą piłkę, jednak w najważniejszych momentach nie potrafiliśmy postawić "kropki na i". Wiem, że można za to krytykować tylko jednego winnego i tym winnym jestem ja i my. To przekazałem drużynie.
O zmianie Salaha w drugiej połowie...
Nie mam problemu z graczami, którzy czują sie rozczarowani, schodząc z boiska, to dobrze o nich świadczy. Mogłem zmienić kogoś innego, jednak po Mo widać było trudy spotkania, nie chciałem ryzykować jego kontuzji. Tak to wyglądało. Rzadko tak się dzieje, znam Mo i wiem, że do końca meczu potrafi wyglądać bardzo świeżo. W tym meczu jednak szybko przestał tak wyglądać, nie chciałem ryzykować, wydawało mi się, że dobrze opisuje to aktualny mecz. Po prostu nie chciałem ryzykować.
Komentarze (39)
Gerrard? Jednak PL to nie SPL.
No chyba, że ty to wszystkio piszesz poważnie, bo masz... bo ja wiem - 13 lat?
Możesz zrobić wszystkim przyjemność i wrócić na swoją stronę?
City zdobywa cały czas te same bramki. Szybkie wbiegnięcie z bocznej strefy pod linie bramkową i wstrzelenie na 5 metr. Cały czas to samo i bramka za bramką, nawet samobóje. My dochodzimy do 16-tki i stop. Dlaczego Salah i Mane nie mogą wbiegać jak Mahrez czy Sterling? Przecież dysponują podobną szybkością.
Problem w tym, że nasi skrzydłowi nie wrzucą piłki na 5 metr tylko będą się kiwać i oddawać strzały z zerowego kąta. A to jest taki prosty sposób na otwieranie konserw.
narobić szumu w mediach, to może wałki się w końcu skończą.
Sadio to mi juz po prostu zal-zniknal mu usmiech,nic nie wychodzi.
Bobby wraz z koncem sezonu ...18/19 stracil forme.
Diogo po dlugiej kontuzji potrzebuje czasu.
Dlatego trzeba zaczac "cos kombinowac" w ofensywie.Moze przejdzmy na 4-4-2 albo 3-5-2 sam juz nie wiem.
Lecz granie dalej tym samym schematem to...samobojstwo.
Dobrze,ze po meczu z Wolves sa 3! tygodnie przerwy-tylko przetrwajmy pomyslnie rewanz z RB.
A co do meczu jeszcze.Skandaliczne dwie decyzje sedziowskie moim zdaniem czyli "spalony" Wernera oraz granie w pilke reczna przez Kante.
To powinna byc uznana bramka dla Chelsea i karny dla nas.
Arbitrzy maja VAR...tylko korzystac to za bardzo z niego nie umieja.
A Jürgen musi zostac bo zasluzyl na nasze zaufanie i danie szansy w nastepnej kampanii na poprawe.
To proszę nam dopisać dwa punkty za wygraną w derbach z Evertonem w październiku. A nie czekaj. Skoro nam zabrali gola odmierzając linię spalonego od ramienia to dlaczego Chelsea powinni uznać gola? Równi i równiejsi?
Czy ja wspomnialem cos o derbach z somsiadem?
Czego Kolega w moim wpisie nie zrozumial?
Ale spiesze z wyjasnieniem skoro Kolega cos mi insynuje(nieslusznie).Oczywiscie,ze bramka Sadio powinna byc uznana i jeszcze ta Mo z meczu..z Brighton to chyba byl.
Byloby naprawde milo gdyby Koledzy nie probowali(dosc czesto) "wmanewrowywac" w wypowiedzi innych rzeczy,ktorych dany uzytkownik nie napisal ani nawet nie zainsynuowal.
Pozdrawiam-:)
Nie idzie nam gra podaniami, nie potrafimy zdobyć pozycji indywidualnie. Wyjątkiem mecze w Londynie.