Liverpool w ćwierćfinale LM!
Liverpool poprawił skuteczność w drugiej połowie i przypieczętował awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, pokonując 2:0 RB Lipsk (w dwumeczu 4:0). Obie bramki padły w drugiej części spotkania, a ich autorami byli Mohamed Salah oraz Sadio Mané.
W trzeciej minucie Wijnaldum zagrał do Thiago, który miał miejsce i przedarł się w pole karne. Zamiast strzelać, szukał jeszcze lepiej ustawionego Salaha i obrońca Lipska zdążył przerwać jego podanie.
Kilka minut póżniej do głosu doszli 'goście'. Nkunku zagrał w pole karne. Tyłem do bramki ustawiony był Poulsen, ale zgrał do Daniego Olmo, który uderzył wprost w Alissona.
W 19. minucie Diogo Jota uderzył głową, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, lecz świetnie interweniował Gulácsi. Gdyby nie interwencja Węgra the Reds objęliby prowadzenie.
Pięć minut później kontra Liverpoolu powinna zakończyć się golem, więc podopieczni Kloppa musieli zafundować sobie festiwal nieskuteczności. Salah wyszedł sam na sam, lecz przemierzył wprost w bramkarza. Fatalnie również 'dobijał' Mané, który nieczysto trafił głową w futbolówkę.
W 40. minucie w indywidualnej akcji Diogo Jota wbiegł w pole karne i mocno uderzył, ale Gulácsi ponownie znalazł się na posterunku i zdołał sparować piłkę. W samej końcówce pierwszej Portugalczyk oddał strzał w boczną siatkę.
W drugiej cześci meczu obraz gry się nie zmienił. Obie drużyny probowały przejąć inicjatywę i usiłowały kreować sobie podbramkowe sytuacje. W 65. minucie Hwang Hee-chan dorzucił na ósmy metr do Sorlotha, a napastnik Lipska przymierzył głową wprost w poprzeczkę bramki Alissona.
W 70. minucie gospodarze tego spotkania, mogli w końcu cieszyć się z prowadzenia. Szybka akcja pomiędzy Mané, Jotą i Salahem. Egipcjanin wpadł w pole karne, zwiódł obrońców i posłał płaski strzał w krótki róg bramki Gulácsiego.
Cztery minuty później było już 2:0. Kilka chwil wcześniej wprowadzeni na boisko Keïta i Origi kreują sytuację, którą świetnie wykończył z bliskiej odległości Sadio Mané. Druga bramka dla the Reds ewidentnie podcięła skrzydła rywalom i zamknęła drogę awansu do ćwierćfinału.
Jedni i drudzy w kolejnych minutach próbowali zmienić stan rzeczy, ale żadna z okazji nie doprowadziła do zmiany rezultatu.
Składy
Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold, Phillips, Kabak, Robertson (90' Tsimikas) - Thiago (71' Keïta), Fabinho, Wijnaldum (82' Milner) - Salah, Jota (71' Origi), Mané (90' Oxlade-Chamberlain)
RB Lipsk: Gulácsi - Mukiele, Upamecano, Klostermann - Adams, Olmo (72' Haidara), Kampl (46' Sørloth), Sabitzer, Nkunku - Poulsen (60' Hwang), Forsberg (60' Kluivert)
Komentarze (151)
Ale skuteczność woła o pomstę do nieba
Ale taka ilość sytuacji to musimy wykorzystywać. Każdy z naszej trójki miał swoją setkę :D
Na Flaco i Thiago aż przyjemnie się patrzy kiedy grają na swoich pozycjach. Nigdy więcej pomocników na obronie.
Jeszcze tylko poprawić skuteczność-:)
Będzie dobrze.
:)
Kiepska gra Thiago była spowodowana jego miejscem boiskowym w taktyce Kloppa i pisałem o tym od dawna
Od awansu 45 minut i nadal dwie bramki przewagi.
Chyba lepiej unikać pressingu bo Liepzg tylko na to czeka, a w pozycyjnym ataku ciężko im się gra.
Nadal za mało gry na jeden kontakt, Trent musi zacząć ogarniać defensywę bo Nkunku hasa jak chce, w końcu to wykorzystają. Skuteczność bez komentarza.
Po awans ku***!
YNWA!
PS po wczorajczym meczu barcelona zainteresowala sie Grujicem podobno ma byc nastepca busketsa hehe
Jeszcze 45 min. Fajnie jakby coś wpadło dla nas, byłoby spokojniej.
Ps. Praktycznie wszystkie poważne zagrożenia idą od strony Arnolda. Na pewno nie jest to przypadek. W tamtym roku chłopak kasował większość piłek ze swojego sektora z zamkniętymi oczami, a teraz jakiś taki zagmatwany i daje bardzo dużo przestrzeni rywalowi niejako zapraszając go we własne pole karne. Powinniśmy się rozejrzeć nad jakimś konkretnym PO na zmianę, bo obecna gra Arnolda to pokłosie sytuacji w której jedynym znaczącym konkurentem na jego pozycji są kontuzje.
I ten uśmiech Sadio!-:)
Jest fajnie.
Pewnie City,Bayern
Być może Real,Chelsea
Jurgen chyba w końcu znalazł właściwą formułę na ten moment. Nasza gra nawet jakoś wyglądała w tym meczu i momentami przyjemnie się to oglądało. Wiadomo, ze ta obrona nie jest nieprzebijalnym murem i nie gwarantuje żadnej pewności, ale warto zostawić ja tak jak jest, niech się chłopaki zgrywają, a przede wszystkim pozwolić Fabinho grać w pomocy.
Ten mecz to taki promyczek nadziei w czarnej du*ie w jakiej byliśmy od początku tego roku.
Nieźle w obronie, pomoc świetnie.
Atak- szkoda tylu zmarnowanych okazji, ale brawo finalnie na wynik.
Fabinho w środku to dobry prognostyk na przyszłe mecze. Keita kilka dobrych piłek również pokazał. Generalnie jak już wspomniałem, dobry mecz.
Cieszmy się bo za miesiąc możemy być w zupełnie innej formie i wtedy wszystko możliwe, ale na początek miło by było żeby City Bayern i PSG wystrzelały się między sobą.
Gra nienajlepsza ale w końcu mamy się z czego w tym roku 2021 cieszyć 😊
Thiago pokazał co potrafi a Fab zagrał co umie-:)
Obrona z małymi problemami ale ok
Jeszcze "doszlifować" skuteczność i będzie coraz lepiej.
Namieszamy w tej LM!-:)
Bo ja drugiego nie widziałem.
-Fabinho i Thiago muszą grać razem w pomocy
-duet Phillips i Kabak jest solidny i warto go wystawiać
-trzeba wnieść petycję o przeniesie stadionu domowego LFC z Anfield na Puskas arena
Jesteśmy właśnie taką pucharową drużyną i jestem przekonany, że nikt nie chciałby trafić na nas w dalszej fazie. Z Fabinho i Thiago w pomocy + z takim Phillipsem i Kabakiem na obronie jesteśmy w stanie wygrać ten puchar.
YNWA
MOTM Fabinho albo Nat, Thiago też super. Pozostali zawodnicy bardzo dobrze.
W losowaniu przyjemnie byłoby dostać Porto albo BVB.
Dlatego ja go nie skreślam. Trzymam kciuki i będę obserwował.
Skuteczność dalej szwankuje ale w końcu każdy napastnik zaliczył po golu albo asyście.
Byliśmy dobrze ustawieni taktycznie, bardziej cofnięci i nie forsujący posiadania jak zwykle, dzięki czemu obrona miała więcej wsparcia a przeciwnik mniej wolnych przestrzeni na naszej połowie.
Teraz czas wygrać coś w lidze.
To teraz tak samo odważnie i energetycznie w lidze. Mam nadzieję, że ktoś ze sztabu nagrał ten mecz i będzie odtwarzał go chłopakom przed każdym mecze w lidze, aż do końca sezonu, żeby pamiętali, że jednak da się! ;D
"Po wygranym i dobrym meczu 100 komentarzy a po porażce 300. Dużo mówi to o kibicach."
W takich przyszło, nam żyć czasach. Krytykować, zawsze jest łatwo Jeśli szukasz wiary, nadziei (fundamentów tego klubu), lub najzwyczajniej w świecie kochasz LFC, to znajdziesz te "cenne, nieliczne perełki", w postaci członków tego forum. Tych, których opinia MA znaczenie. To mój ostatni wpis w tym sezonie (jeśli chodzi o "skład meczu", "do przerwy", "po meczu"). Wierzę w Jurgena, KOCHAM LFC. Pozdrawiam, YNWA !
YNWA!
To jest tak, jak się wystawia graczy nie na swojej pozycji. Kluczowe pozycję kulają, to reszta też kuleje.
No i oczywiście Nathaniel !
Chce zobaczyć Daviesa. Jurgen wake up!
Apropo losowania w 1/4, Porto pewnie damy radę przejść ( wiem że nie można ich lekceważyć ale to wygodny rywal dla LFC ostatnio) BVB, Real i Chelsea/Atletico różnie może być, a City, PSG i Bayern będą za mocni.
Ale się rozpisałem. YNWA bracia wytrzymamy to:)