LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1367

Nagelsmann: Awansowali lepsi


Julian Nagelsmann szczerze ocenił rywalizację swojej drużyny z Liverpoolem. Jego RB Lipsk odpadł z Ligi Mistrzów przegrywając w dwumeczu 4:0.

Niemiec stwierdził, że jego piłkarze są "źli" z powodu porażki, ale nie ma podstaw, by podważać zwycięstwo Liverpoolu.

Podobnie jak w pierwszym spotkaniu the Reds stworzyli sobie kilka okazji bramkowych w pierwszej połowie, ale dopiero trafienia Salaha i Mané po przerwie zdecydowały o ostatecznym wyniku.

Nagelsmann zaakceptował, że jakość mistrzów Premier League była elementem, który stanowił różnicę.

- Nie lubimy przegrywać, ale czasami po prostu musisz przyznać, że przeciwnik był lepszy. Musimy to zaakceptować - stwierdził boss RB Lipsk.

- Musimy podkreślić, że jesteśmy źli i smutni z tego powodu, ale Liverpool w pełni zasłużenie awansował do kolejnej rundy.

- Są wnioski do wyciągnięcia. Na boisku pokazaliśmy za mało emocji. Zawodnicy mieli także z tyłu głowy doświadczenia z pierwszego spotkania.

- Wiedzieliśmy, że Liverpool dysponuje dużą szybkością i że są dobrzy po przejęciach oraz mają wiele talentu wśród swoich napastników. Być może zabrakło nam trochę odwagi.

- Zasłużenie odpadamy. Głównie z uwagi na dzisiejszy mecz. Potrzebowaliśmy dłuższej chwili, żeby wejść w to spotkanie. Było za mało momentów nacechowanych emocjonalnie. Graliśmy zbyt wolno, co uniemożliwiało nam zawiązywanie akcji. Pewne cechy charakteru, które pokazywaliśmy w poprzednich spotkaniach, nie zostały dzisiaj pokazane.

W poprzednim sezonie Lipsk dotarł do półfinału, a w tej kampanii wyeliminowali w fazie grupowej Manchester United. Jednak po końcowym gwizdku musieli uznać wyższość Liverpoolu, a Nagelsmann dodał:

- Po 25 minutach zdołaliśmy trochę lepiej kontrolować mecz, ale w drugiej połowie znów było tak samo. Nie mieliśmy zbyt wielu okazji lub ważnych momentów.

- Można było zobaczyć, że uznaliśmy zagrożenie ze strony kontrataków, ale to oznaczało, że źle zareagowaliśmy, a potem straciliśmy pierwszego gola, który był jednocześnie symbolicznym momentem, ponieważ broniliśmy, ale nie byliśmy wystarczająco aktywni oraz byliśmy zbyt daleko od napastników.

- Widzieliście jakość, jaką dysponują. Diogo Jota asystuje Salahowi, który zdobywa bramkę. Potem padł drugi gol i sprawa zamknięta, czyż nie?

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

poprzerwie2 11.03.2021 18:11 #
Nie każdy potrafi wypowiedzieć takie słowa bo odpadnięciu czy przegranym spotkaniu.
Liczę że kiedyś zostaniesz naszym trenerem. Szacun za wypowiedź!
czerwony1892 11.03.2021 19:13 #
Ja z kolei trzymam kciuki, żeby w tym sezonie udało mu się przerwać hegemonię Bayernu.
kuczq 11.03.2021 19:31 #
Lubię tego trenera. Chciałbym go w Liverpoolu za te kilka lat, ale pewnie już będzie trenował jakiś Real Madryt.
krzycho765 11.03.2021 20:18 #
Dobra morda z Ciebie.
aborur 11.03.2021 21:22 #
Super gośc 👍

Pozostałe aktualności

Gomez widziany na poniedziałkowym treningu  (0)
31.03.2025 17:05, Klika1892, thisisanfield.com
Endō podekscytowany wizją tournée do Japonii  (1)
31.03.2025 13:38, AirCanada, liverpoolfc.com
Piłkarze wracają do Kirkby - zdjęcia  (2)
31.03.2025 13:29, AirCanada, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Azji na tournée  (9)
31.03.2025 09:47, RosolakLFC, liverpoolfc.com
Robertson: Muszę dalej ciężko pracować  (0)
30.03.2025 20:34, PiotrKukczynski1992, thisisanfield.com