Wijnaldum o wygranej z Lipskiem i celach the Reds
Georginio Wijnaldum podkreślił, że ostatnia wygrana w Lidze Mistrzów z RB Lipsk, która zaowocowała awansem do ćwierćfinału rozgrywek, była ważnym impulsem dla drużyny. Holender zaznacza, że drużyna ma przed sobą wciąż mnóstwo pracy, wobec sporej ilości spotkań, jaka została jej do rozegrania.
Liverpool pokonał w dwumeczu przedstawiciela Bundesligi 4:0 i oczekuje na kolejnego rywala w Champions League. Losowanie odbędzie się w przyszły piątek.
Teraz Czerwoni zagrają w poniedziałek w Premier League z Wolverhampton Wanderers. Wijnaldum zdaje sobie sprawę, że piłkarze Liverpoolu będą musieli włożyć dużo pracy w to spotkanie, chcąc zainkasować komplet punktów.
- Takie mecze, jak ten z Lipskiem z pewnością pomagają drużynie odzyskać nieco pewności siebie. Zagraliśmy dobre spotkanie i zasłużenie zapewniliśmy sobie awans do ćwierćfinału.
- To nie daje jednak gwarancji, że wygrasz kilka następnych pojedynków. Zespół musi pracować jeszcze mocniej i sumienniej. Nikt nie padnie przed nami, jeszcze przed wyjściem na boisko.
- Reasumując bardzo cieszy nas wygrana z Lipskiem, ale teraz już o tym zapominamy i koncentrujemy się na kolejnych wyzwaniach.
- Myślę, że pierwszy mecz z nimi był dla nas nieco trudniejszy. Teraz bardziej wiedzieliśmy, czego się po nich spodziewać. Mieliśmy pewien obraz tego, jak mogą zagrać w rewanżu. Oczywiście to była dla nas niełatwa przeprawa, ale w końcowym rozrachunku ich pokonaliśmy.
- Porozmawialiśmy sobie w szatni po ostatnich meczach ligowych. Wszyscy doszliśmy do wniosku, że nie stwarzamy sobie sytuacji bramkowych, a wtedy ciężko o zwycięstwa.
Do gry w środku pola w starciu z Lipskiem wrócił Fabinho. Wijnaldum był szczęśliwy, że mógł grać w linii pomocy z reprezentantem Brazylii.
- Szczerze mówiąc podobała mi się nasza postawa w środku pola. Cały czas się komunikowaliśmy, podpowiadaliśmy sobie w wielu sytuacjach i zamienialiśmy się pozycjami.
- Byliśmy dobrze zorganizowani, nasza gra w defensywie i ofensywie była na naprawdę wysokim poziomie.
- Każdy z piłkarzy mógł się cieszyć naszą grą i bardzo dobrym występem - podsumował Gini.
Komentarze (4)
Co do funkcjonowania zespołu i II linii z Fabem w pomocy to pełna zgoda.