JK o potencjalnym braku LM w przyszłym sezonie
Jürgen Klopp przyznał, że brak kwalifikacji do przyszłorocznych rozgrywek Premier League będzie 'dużym' ciosem finansowym dla klubu, wyraził jednak wiarę w to, że będzie to również zła wiadomość dla ligowych rywali.
Do końca sezonu pozostało dziewięć kolejek, The Reds po wygranej z Wolverhampton Wanderers przesunęli się na szóste miejsce w tabeli, tracą jednak pięć oczek do znajdującej się na czwartym miejscu ekipy.
Liverpool cały czas ma szansę zakwalifikowania się do przyszłorocznej edycji Champions League poprzez wygranie tej aktualnej odsłony, w piątek odbędzie się losowanie par ćwierćfinałowych.
Klopp powiedział, że wskoczenie na czwarte miejsce w ligowej tabeli jest w tym roku 'prawie niemożliwe', a ilość kontuzji w drużynie sprawia, że bardzo trudno będzie też wygrać Puchar Europy.
Menedżer The Reds podkreślił jednak, że brak gry w Europie w przyszłym roku może być atutem zespołu, może również być problemem dla rywali w Premier League.
- To oznaczałoby dużą stratę finansową - powiedział na temat potencjalnego braku gry w Lidze Mistrzów. - Poza tym nie będzie tak źle.
- Lubię być optymistą, jednak ciężko będzie nam się zakwalifikować do Ligi Mistrzów przez Premier League, biorąc pod uwagę naszą sytuację w tabeli.
- W wyścigu o miejsce premiowane grą w Europie wciąż liczy się Tottenham, do formy wraca Gareth Bale. Daleko z przodu jest jeszcze Manchester City i Manchester United.
- Chelsea jest na fali wznoszącej. Dostanie się do Champions League przez ligę będzie bardzo trudne, wiemy o tym.
- Zwykle nie wygrywa się też tych rozgrywek w sezonie, w którym ma się taki problem z kontuzjami jak my w tej kampanii.
W obszernym wywiadzie dla SportsWitness, który prowadził legendarny zawodnik Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec Lothar Matthäus, Klopp dodał: - W najgorszym przypadku w przyszłym roku nie wystąpimy w Lidze Mistrzów, może zagramy w Lidze Europy, ale to również nie jest pewne.
- Jeśli w ogóle nie będziemy grać w Europie, będzie to oznaczało dla nas więcej czasu na odpoczynek.
- To nie będzie dobra wiadomość dla wszystkich innych drużyn. Treningi nam służą. Jeśli będziemy mieli więcej czasu, wykorzystamy go.
- Będziemy starali się obrócić złą sytuację w coś dobrego.
Jeśli Liverpoolowi nie uda się zakwalifikować do Ligi Mistrzów ani poprzez zajęcie miejsca w najlepszej czwórce, ani przez wygranie samych rozgrywek, Klopp wierzy, że nie popsuje to relacji w klubie, które pomogły zespołowi sięgnąć po Puchar Europy, Klubowe Mistrzostwo Świata i mistrzostwo Anglii.
- Jestem świadomy tego, że w każdym innym klubie na świecie w sytuacji takiej jak nasza moja pozycja byłaby podważana - powiedział.
- To zupełnie normalne, taka jest rzeczywistość, taki jest biznes. Zaakceptowałbym to natychmiast.
- W Liverpoolu jest jednak inaczej. Nasi właściciele, dyrektorzy sportowi, zawodnicy: nikt w nikogo tutaj nie wątpi. Zaakceptowaliśmy sytuację, w jakiej się znaleźliśmy i razem walczymy, aby ją odmienić.
- Nawet wtedy, kiedy taka sytuacja nie wydarzyła się nigdy tuż po zdobyciu mistrzostwa: będziemy zatem pierwsi, którzy walczą jako duży, utytułowany klub.
- Nie damy się poróżnić. Taki jest plan.
Komentarze (8)
Co do samego tematu, Klopp bardzo dobrze zbija presję, grajmy i punktujmy jak się da, na końcu się okaże co.
Słynna i jakże wygodna teoria Jurgena Kloppa.
YNWA!
Kochałem ten klub w trudnych chwilach jak również w tych lepszych i nadal będę kochał bezgranicznie co by się nie działo!
YNWA!
UEFA European Conference League czyli ....w 3 lidze można powiedzieć.O ile oczywiście przejdzie do fazy grupowej
Zróbmy więc wszystko aby zagrać w LM!-:)
City-BVB
Bayern-PSG
LFC-Porto
a potem to już co ma być to niech będzie,