Diogo Jota nie chce trafić na Porto
Diogo Jota powiedział, że chciałby uniknąć gry przeciwko Porto w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Skrzydłowy występował w portugalskiej drużynie na wypożyczeniu w sezonie 16/17 i nie chce mierzyć się ze swoim byłym klubem.
Oprócz Porto, The Reds mogą trafić także na Bayern Monachium, Borussie Dortmund, Manchester City, Chelsea, PSG albo Real Madryt.
- Marzyłem o tym od dziecka. Oczywiście brałem już udział w tych rozgrywkach z Porto, ale grając w Liverpoolu ma się oczywiście zupełnie inne ambicje - powiedział Jota.
- Liga Mistrzów to rozgrywki pucharowe, więc wszystko może się zdarzyć. Oczywiście jesteśmy na nich skupieni i myślimy o tym, aby zajść daleko.
Jota został także zapytany o to, czy chciałby spotkać się z Porto na etapie ćwierćfinału.
- Szczerze mówić to nie - powiedział Portugalczyk.
- Liverpool ostatnio z nimi wygrał. Myślę, że gdy wylosowali to Porto to wiedzieli jak ich pokonać. Dla mnie byłoby to dla mnie bardzo skomplikowane i emocjonalne spotkanie, dlatego wolałbym wylosować inny zespół.
- W finale powiedziałbym już jednak, że tak. Już teraz się zgadzam.
Komentarze (5)
Oczywiście i tak chciałbym trafić właśnie na Portugalczyków. Z nimi lub Borussią mamy największe szanse i chyba tylko w tych zestawieniach bylibyśmy faworytem.