Pokaz siły w drugiej połowie!
Po pierwszej połowie obaj bramkarze nie mieli zbyt dużo pracy. Gospodarze oddali jeden, ale za to celny strzał, natomiast podopieczni Kloppa z 6 prób tylko raz zatrudnili Leno.
Najbliżej zdobycia bramki był dzisiejszy kapitan Liverpoolu, który w 35 minucie po dograniu Alexandra-Arnolda minimalnie przestrzelił. The Reds są zespołem przeważającym i "mają więcej z gry" jednak jak na razie na tablicy wyników widnieje 0:0.
Druga połowa to już festiwal gry w wykonaniu gości. W 60 minucie na placu gry pojawił się Diogo Jota i dwukrotnie pokonał bramkarza Arsenalu. Już 4 minuty po zameldowaniu się na murawie zdobył bramkę uderzeniem głową a ustalił wynik meczu silnym strzałem po podaniu Salaha na kilka minut przed końcowym gwizdkiem.
W międzyczasie Egipcjanin zdobył swoją 18 ligową bramkę w sezonie, umieszczając piłkę między nogami Leno w 68 minucie meczu.
Dzięki temu zwycięstwu The Reds zameldowali się na 5 miejscu w tabeli i tracą jedynie 2 punkty do londyńskiej Chelsea, która jest czwarta.
Komentarze (116)
I znów skuteczność szwankuje.
Może Jota po przerwie coś zmieni.
Akcja Mane i Salaha po błędach Arsenalu, strzał Milnera - przynajmniej z tych 2 sytuacji powinniśmy coś strzelić. Jota wydaje się oczywistością.
Niestety, Arselan drugie połowy gra znacznie lepiej...
Masakra.
A Milli miał lagę na 1:0.
Cóż trzeba poprawić celowniki i wtedy wyjedziemy z 3 punktami.
Do boju The Reds!-:)
Efekt jest taki, że po złym dośrodkowaniu brakuje jednego na swojej stronie.
Nie wystawiać Thiago
Nie kompromituj się chłopaczku.
Dzisiaj poza tym ładnie Trent, Milner i Fabinho, niby nie gramy źle ale reszty nie ma za co chwalić
Przypominam, że kilka razy zaczynał od początku i nie wyglądał tak dobrze.
Wracamy, lecimy, nie śpimy!
Po top4, po CL!
Gra słaba, wynik cieszy
YNWA!
Cieszy skuteczna gra w defensywie Ozana i Nata, razem wbrew obawom wyglądają bardzo solidnie. TOP 4 coraz bardziej realne.
Ktoś coś jeszcze o Mo i sprzedaży???
Włączamy się do walki o top4 na całego.
Wilki muszą "pożreć" młoty!
Brawo chłopaki-:)
Brawo. Ale gdyby nie Jota........
Wynik miód malina.
Alisson nie pewny grą nogami.
Wesołych Świąt, jajka i dyngusa. ;)
Philips i Kabak spisują się bardzo dobrze, jak wrócą w przyszłym sezonie VVD i reszta będzie mocna walka o pierwszy skład.
Wiem że graczem meczu jest Diogo. Ale thiago z flaco to jest dwójka jak ta lala.
Dawać ten real
Arsenal nie istniał w tym meczu.
Wejście i skuteczność Diogo imponującą
YNWA
Arsenal nie istniał w tym meczu.
Wejście i skuteczność Diogo imponującą
YNWA
2) Jota to kapitalny transfer, za te 45 milionów rozłożone na raty.
3) Brak powołania dla TAA ewidentnie podziałał motywująco. Świetne spotkanie Anglika.
4) Salah ponownie irytuje brakiem wykończenia. Bramkę strzelił z trudniejszej sytuacji niż dwie setki, które koncertowo popsuł.
5) Jest dobrze, a może być jeszcze lepiej :-)
Do tego pamiętam jak niektórzy tu się wkurzali jak Chelsea w ostatniej chwili zgarnęła ponoć zaklepanego przez nas Wernera. To jaka przepaść dzili Portugalczyka i Niemca to jest szok. Werner nawet 100% sytuacje marnuje jedna za drugą a Diogo mając 177 cm gra w powietrzu i strzela głową bramki jak Lukaku, Giroud czy inny potwór gry w powietrzu.
Diogo to jest kocur.
Arsenal oczywiście nie stanowił dzisiaj żadnej przeprawy i to złożyło się na niezłe zawody. Co do poszczególnych graczy to fajny blok defensywny, czyścili wszystko co powinni i to cieszy, gdyby nie to delikatne nieporozumienie w końcówce Kabaka i Phillipsa to można by to uznać za najlepszy mecz tej pary.
Pomoc super, chociaż Thiago i tak się nie uchronił przed niepotrzebnym faulem. W ataku klasycznie świetny Salah i świetny Jota, Firmino przyzwoicie, Mane poniżej ocziekiwan.
Nasz zastępczy blok defensywny znowu z czystym kontem, ale trzeba zwrócić uwagę na bardzo dobrą grę obronną całej drużyny. Najlepiej bronić się na połowie przeciwnika i to się dzisiaj udało, cały mecz dominowaliśmy a w końcówce Arsenal wyglądał jakby już nie mogli się doczekać zejścia do szatni.
https://www.premierleague.com/news/106533
Jest tam dużo więcej brane pod uwagę rzeczy niż tylko strzelone bramki.