Jaka przyszłość czeka Harveya Elliotta?
Jürgen Klopp stanie tego lata przed intrygującym dylematem, jeśli chodzi o podjęcie decyzji w sprawie przyszłości Harveya Elliotta.
Podczas gdy niepisaną tradycją stało się, że w Liverpoolu, wypożyczenie z klubu jest niemal równoznaczne ze zmierzającą ku końcowi przygodą z Anfield.
Pomimo, że menadżer The Reds zapewnia, że jest inaczej, nie będzie niespodzianką, jeśli Takumi Minamino opuści klub tego lata po niezbyt udanym tymczasowym pobycie w Southampton.
W końcu istnieje długa lista zawodników, którzy opuścili Liverpool idąc na wypożyczenie z nadzieją, że wykorzystają je jako trampolinę do ożywienia kariery w barwach The Reds, a dla których rzeczywistość okazała się początkiem końca.
Nie ma znaczenia, jak bardzo utalentowani byli ci zawodnicy, jeśli nie mają możliwości gry na Anfield, Liverpool ma tendencję do rysowania przyszłości bez nich, o czym zeszłego lata przekonał się Rhian Brewster.
Harry Wilson, czy Marko Grujić nieustannie padają ofiarą takiego systemu, a jedynie okoliczności obecnego sezonu, uratowały przed takim samym losem Nathaniela Phillipsa.
I choć po wypożyczeniu zdarzają się odrodzenia, czego jednym z przykładów jest Daniel Sturridge, to często są one tylko tymczasowe, a The Reds wciąż nie postrzegają tych zawodników jako długoterminowej przyszłości.
Divock Origi jest rzadkim wyjątkiem i jego miejsce w historii Liverpoolu nigdy nie zostanie zapomniane, ale nie można ignorować wielokrotnego pomijania Biega przez Liverpool po jego heroicznych występach w Lidze Mistrzów.
Ale właśnie to sprawia, że przyszłość Elliotta w Merseyside jest tym bardziej intrygująca.
Najmłodszy zawodnik w historii Premier League, za którego Liverpool zapłacił rekordową opłatę za wyszkolenie, kiedy sprowadzał go z Fulham, z pewnością jest brany pod uwagę w planach na przyszłość.
Mając na koncie kilka występów w pierwszej drużynie w zeszłym sezonie, dość szybko stało się jasne, że nastolatek jest zbyt dobry, by grać tylko w zespole do lat 23.
Właśnie dlatego, gdy upadł temat letniego transferu Xherdana Shaqiriego, a Liverpool został wyeliminowany z Pucharu Ligi, zdecydowano się wypożyczyć Elliotta do Blackburn Rovers.
I choć wszelkie marzenia o awansie już dawno wygasły, on sam ma za sobą niezwykły sezon w Championship.
Strzelił 6 goli i zanotował 11 asyst w 39 występach, tylko Emiliano Buendia miał udział przy większej liczbie bramek na drugim szczeblu rozgrywkowym, niż wypożyczony z The Reds Elliott.
Wprawdzie nadal musi się wiele nauczyć, ale wszystko wskazuje na to, że jego rozwój jest bardzo obiecujący.
Jednak, co teraz czeka Elliotta? Jeśli Shaqiri opuści Anfield tego lata, istnieje szansa, że nastolatek dostanie więcej minut pod wodzą Kloppa.
Mimo wszystko, patrząc realistycznie, czy Niemiec byłby w stanie wystawić 18-latka zamiast Mohameda Salaha, czy posłać go do gry w celu odmienienia losów spotkania? Największe szanse na grę w Premier League pojawią się w meczach, w których The Reds będą mieli komfortową przewagę.
Taki scenariusz jest dokładnie tym, co sprawiło, że Brewster dołączył na wypożyczenie do Swansea w styczniu 2020, a Liverpool nie chciałby, by Elliott poszedł jego śladem jeśli chodzi o ewentualny transfer definitywny.
Kolejne wypożyczenie jest możliwe, gdyż nastolatek potrzebuje gry, a to otwiera The Reds możliwość ściągnięcia zmiennika dla Mohameda Salaha, co zepchnie Elliotta jeszcze niżej w hierarchii po jego powrocie.
Ale to właśnie 18-latek może stać się jednym z niewielu beneficjentów niepowodzeń Liverpoolu w tym sezonie.
Obecnie zespół Kloppa traci do czołowej czwórki cztery punkty, jest poważnie zagrożony brakiem gry w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, a do rozegrania zostało jeszcze pięć spotkań.
Jeśli przyjdzie im rywalizować w Lidze Europy, albo w Europa Conference League, otworzy to Elliottowi drogę do gry w pierwszym zespole.
Klopp z pewnością dokonywałby rotacji w tego typu spotkaniach i w rezultacie potrzebowałby głębi składu, prawdopodobne więc, że byłby znacznie mniej skłonny by pozwolić mu na kolejne wypożczyenie.
Podczas gdy Puchar Ligi oferuje sporadyczne szanse na grę w zależności od postępów w nim poczynionych, tak Liga Europy dałaby Elliottowi okazję do zaistnienia i udowodnienia swojej wartości menadżerowi.
Wiemy już, że jest wystarczająco dobry na Championship, ale co z Premier League i Ligą Mistrzów?
To zdecydowanie duży przeskok pomiędzy tymi rozgrywkami, ale Liga Europy może stać się dla Elliotta idealną platformą, by jego kariera w Liverpoolu nabrała rozpędu.
Komentarze (4)
Dwa, jednak Mason wyglądał sporo lepiej od Harryego, nawet w Championship. Robi dużo lepszą robotę, a na liczby 1:1 też nie możemy patrzeć, bo Mason nie gra tylko ofensywnie, ale bardzo mocno wspomaga defensywę w Chelsea, Harry mimo wszystko jest bardzo mocno jednowymiarowy, za mało zwrotny i za wolny jak na pozycję, na której gra, świetna noga, ale lepszą ma chociażby Ward-Prowse, a nikt nie mówi o nim w kontekście gry w wielkim klubie. Woodburn też się świetnie zapowiadał, ale przepadł - jak dziesiątki takich piłkarzy, którzy skończą na tułaczce w Championship raz zahaczając o PL, a raz o League One.