Heskey chciałby Neuhausa w Liverpoolu
Emile Heskey uważa, że pomocnik Borussii Mönchengladbach, Florian Neuhaus może mieć taki sam wpływ na Liverpool jaki miał wcześniej Phillipe Coutinho. 24-letni piłkarz notuje bardzo dobry sezon w Bundeslidze, a niemieckie media od wielu tygodni łączą go z transferem m.in. na Anfield.
Niemiecki pomocnik zdobył w tym sezonie siedem bramek, a do tego dołożył osiem asyst w 42 występach we wszystkich rozgrywkach. Dlatego też Heskey wierzy, że Neuhaus może dać Liverpoolowi to czego brakuje w klubie od momentu, gdy sprzedany został Coutinho.
- Myślę, że od czasów Coutinho brakowało im piłkarza tego rodzaju. Kogoś kto potrafi narzucić odpowiednie tempo, przemieszczać się z piłką po boisku i zmuszać obrońców, aby zostawiali wolne przestrzenie, które będzie można wykorzystać - powiedział Heskey w rozmowie z HITC.
- W tym momencie za bardzo tego nie mamy. Myślałem, że kimś takim będzie Curtis Jones, ale gdy raz grasz, a raz nie tak jak w jego przypadku to jest to trudne, zwłaszcza gdy jesteś młodym chłopakiem.
- Dlatego ktoś taki jak Neuhaus pasowałby do Liverpoolu i ich stylu gry. On naprawdę świetnie potrafi prowadzić piłkę i przemieszczać się z nią.
- Jeśli po prostu stoisz w swojej strefie to ciężko jest przełamać zespoły przeciwne. Jeśli jednak możesz mieć kogoś choć trochę kreatywnego, kto sprawi, że piłkarze dookoła zaczną się przemieszczać to tego właśnie potrzebujesz.
Tymczasem sam Neuhaus w lutym wypowiedział się na temat swojego potencjalnego transferu w wywiadzie dla Kickera.
- Mam kontrakt do 2024 roku, a na ten sezon mam bardzo duże cele. Na tym się teraz koncentruję. Plotki transferowe nie są dla mnie zbyt ważną kwestią - powiedział Neuhaus.
- Gram w Borussii, mam tutaj kontrakt, a my jako klub cały czas mamy duże cele na ten sezon. W tym momencie nie jestem w stanie powiedzieć co wydarzy się latem.
- Jestem także bardzo spokojny o swoją przyszłość. Borussia to klub, w którym byłem wstanie świetnie się rozwijać. Mam tutaj wszystko.
Komentarze (4)
U nas też bez LM ale jednak sam liga znacznie silniejsza i bardziej prestiżowa.
Brakuje nam bardzo w pomocy kreatywnego piłkarza, mogącego wyrobić sytuacje napastnikom. Curtis gra niewiele i nie łapie formy, Thiago... wiadomo, a Fabinho i Hendo to bardziej zabezpieczenie niż kreowanie.