Klopp o przyszłości Keïty
Jürgen Klopp powiedział, że Naby Keïta ciągle ma przed sobą przyszłość w Liverpoolu. Menadżer został zapytany o gwinejskiego pomocnika na przedmeczowej konferencji prasowej.
- W tym sezonie wiele spraw było naprawdę trudnych. Ciągle zachodziły jakieś zmiany, dużo się działo, również z powodu kontuzji, więc ciężko było o pewną stabilność, której potrzebuje każdy zespół.
- Popatrzcie na Manchester United. Ich linia obrony rozegrała razem w lidze około 20 meczów z rzędu. Wtedy możesz pozwalać sobie na więcej zmian z przodu, gdyż masz zachowany odpowiedni balans. My nie mieliśmy tego komfortu w obecnych rozgrywkach.
- Co więcej, wprowadzanie 2-3 zmian w składzie w linii pomocy co każde spotkanie najzwyczajniej w świecie się nie sprawdza. Ludzie będą mówili 'spróbujcie'. Zapewne byśmy się ku temu skłonili, lecz potrzebujemy stabilności w zespole.
- Naby w treningu wygląda naprawdę dobrze, tak jak wielu innych zawodników. Oczywiście będziemy jeszcze zmieniać nasz skład w tym sezonie, ale to nie jest tak, że wymienimy od razu 8-9 zawodników pierwszego zespołu z myślą 'a może to zaskoczy'. Jeśli chodzi o przyszłość Naby'ego Keïty w Liverpoolu to zdecydowanie uważam, że ją przed sobą ma.
Komentarze (5)
Genialny technik, ale ze szkła
Jak Matip się potłukł, pomyślałem kur... trzeba wywalić na zbity łeb, po co się w kółko denerwować.
Po tych kilku nędznych miesiącach trochę inaczej na to patrzę.
Wolę szklanego Matipa w kilku meczach niż Kabaka, podobnie wolę Keitę w kilku meczach niż Thiago.
Jeśli mielibyśmy brać ostatnie cztery miesiące pod uwagę to do pozostawienia w klubie zasługuje tylko 10 zawodników.
Z drugiej strony po co szklany Matip tylko w kilku meczach, jak Kabak młody perspektywiczny, może będą z niego ludzie, w końcu wróci Van Dijk i Gomez, po co nam szklany Keita , przecież dopiero co kupiliśmy Thiago, od razu przecież go nie wywalimy, co z tego, że się nie sprawdza, zespół przy nim gra gorzej, są też pozytywy przecież gra w każdym meczu od stycznia (jak na niego bardzo długo), może w końcu odpali po odejściu Giniego, bo trochę sobie na boisku przeszkadzają.
Nie łatwe decyzje.
Ale po tym sezonie muszą nastąpić jakieś zmiany, najlepiej dużo zmian, więc czas niektórych pozamiatać i po prostu dać szansę innym.
Ja chciałbym, aby coraz więcej grali młodzi taki Jones to obowiązek, i chciałbym, aby Klopp trochę więcej rotował, na tyle aby wszyscy czuli, że są potrzebni, jeśli mamy grać tak intensywnie jak w poprzednich latach to obowiązek.
Inaczej może być tak, że zawodnicy bo dwóch intensywnych sezonach u Kloppa nie będą się nadawać do niczego.
Myślę, że i tak dość długo w niego wierzyłem i się łudziłem. Przez cały pobyt nie pokazał nic czym mógłby przekonać do gry na tym poziomie, a przede wszystkim więcej czasu spędził w szpitalu niż na boisku. Szkoda, ale trzeba przyznać, że to nasz jedyny nieudany transfer za duże pieniądze w ostatnich latach.