Klopp o formie zawodników
Jürgen Klopp jest pewien, że Liverpool w sezonie 2021/22 zaatakuje z pełną siłą i energią. Jednocześnie podkreśla, że drużyna powinna się skupić na pozostałych pięciu meczach w obecnej kampanii.
The Reds będą w sobotni wieczór gościć na Anfield Southampton, z nadzieją na rozpoczęcie pogoni za najlepszą czwórką.
Przed spotkaniem Klopp odpowiedział na pytania dziennikarzy związane z formą zawodników, zarówno indywidualną jak i drużynową. Zapis wypowiedzi menadżera można przeczytać poniżej.
O Alexie Oxlade-Chamberlainie...
Lato będzie dla nas wszystkich ważne. Tak samo dla dla Oxa jak i dla każdego innego zawodnika. Gdy nie zaczynasz meczów w pierwszym składzie, musisz wykorzystać każdy trening i każdą minutę na boisku by przekonać do siebie trenera. Jeśli mam być szczery, to mnie nie trzeba przekonywać, ale trzeba mi pokazać odpowiednie zachowanie w odpowiednich sytuacjach. Ox miał naprawdę dobre chwile, dobrze trenuje. Muszę powiedzieć, że wszystko jest w porządku. Takie momenty nie są łatwe dla chłopaków. Nie tylko dla Oxa, ale także dla Naby'ego, Shaqa czy kilku innych chłopaków. Wiem o tym, ale tak jak mówiłem, w trakcie sezonu dzieje się wiele rzeczy i to co chcemy osiągnąć to balans, rytm i stabilność. To oznacza, że pomiędzy meczami nie dokonujemy wielu zmian na takich pozycjach. Tyle. W sytuacji, gdy co chwilę zmienia się linia obrony, potrzebujemy w pomocy trochę innych rzeczy od tych, których potrzebowaliśmy, gdy mieliśmy stabilność. To jest powodem tego, że niektórzy gracze nie dostają wystarczająco dużo minut. Zarówno dla nich jak i dla mnie jest to całkowicie zrozumiałe. Mam nadzieję, że w przyszłym roku to się całkowicie zmieni, ponieważ gdy masz większą stabilność w obronie, to możesz być bardziej elastyczny w innych częściach boiska.
O formie Roberto Firmino...
To mieszanka. Z pewnością wpływ ma obecny sezon, ale także to, że gdy chłopcy nie strzelają bramek tak często jak kiedyś, to nie pomaga w takich momentach. Tak czy siak, nie jest idealnie, więc trzeba przez to przejść. Nie mam wątpliwości, że to tylko chwilowy problem. Bobby nie jest stary i zmęczony, nie stracił wszystkich umiejętności. Widzimy wszystkich na treningach i musimy mieć pewność, że przełożymy to na boisko. Nie dotyczy to tylko Bobbiego, ale o niego mnie zapytaliście. To dotyczy nas wszystkich. Jak mówiłem, w tym sezonie nie mieliśmy świetnej passy, nie wygrywaliśmy meczu za meczem. Musieliśmy pracować niezwykle ciężko, a gdy pracujesz niezwykle ciężko to musisz myśleć nad wieloma różnymi rzeczami. Powiem to w ten sposób: gdy straciliśmy stabilność w obronie na skutek kontuzji, każdy musiał grać inaczej w obronie i tak dalej. To sprawia, że cofasz się o metr lub dwa lub trzy lub pięć lub dziesięć. Nie skupiasz się, aż tak na ofensywie, ponieważ wiesz, że gdy stracimy piłkę, musimy być pewni, że szybko ją odzyskamy. To bardzo złożony problem. W tym sezonie mieliśmy wiele bardzo złożonych problemów. Dlatego ten sezon wyglądał tak, jak do tej pory. To nie jest żadna wymówka, mam nadzieję, że to rozumiecie. To tylko opis sytuacji. Bobby jest jednym tego przykładem. Na szczęście ma teraz dobry moment, trenuje dobrze.
O tym, czy Thiago Alcântara potrzebuje nieco więcej czasu, żeby się zaadaptować w Liverpoolu...
Nie, już się zaadaptował. Thiago przyszedł w bardzo trudnym dla nas sezonie. Jest dla nas bardzo ważny i to chyba najważniejsza rzecz, jaką można o nim powiedzieć. Zaczął dobrze, ale później doznał nieprzyjemnej kontuzji. To był bardzo irytujący uraz, ponieważ potrzeba było dużo czasu, aby go wyleczyć. Później wrócił do drużyny, w której nie wszystko dobrze wyglądało. Ciężko pracuje i jest bardzo dobry. To pracowity zawodnik, mimo że jest znany raczej od strony technicznej. W Monachium grał trochę inaczej. Rok nie wystarczy, żeby nowy nabytek zaczął lśnić, w szczególności w lini pomocy. Diogo ma trochę łatwiej, pomimo że też miał ciężką kontuzję, ponieważ wykańcza sytuacje. Nie był zaangażowany tak bardzo w kreowanie sytuacji. Podczas tworzenia sytuacji wiele rzeczy musi ze sobą zagrać, dlatego było to tak trudne dla Thiago. Jesteśmy jednak z niego bardzo zadowoleni i zobaczymy go jeszcze w najlepszej formie. Nie wydaje mi się, że zobaczyliśmy już maksimum jego umiejętności. To nie jest dla nas problem, ponieważ wiemy, że jeszcze to zobaczymy, ponieważ jest graczem ze światowego topu.
O tym, jak zareaguje Liverpool jeśli nie zakwalifikuje się do przyszłorocznej Ligi Mistrzów...
To nie problem. Nie jesteśmy dziećmi, które nie dostały lizaka. Jesteśmy odpowiedzialni za sytuację, w której się znajdujemy. Jeśli się nie zakwalifikujemy, to nikt nie będzie w przyszłym roku leżał przed telewizorem i płakał, oglądając Ligę Mistrzów. Tak to wygląda w piłce nożnej, to całkowicie normalne. Jeśli ktoś będzie miał z tym problem, to mam nadzieję, że dowiem się o tym szybko i będę mógł od razu rozwiązać tą sytuację. Jestem pewny, że dowiem się szybko. Powiem to jeszcze raz, że razem dokonaliśmy wspaniałych rzeczy w poprzednich latach i tak samo w tym sezonie razem jesteśmy za to odpowiedzialni. To jasne, że musimy razem odpowiednio zareagować na ten sezon. To trudne i dziwne. Siedzę tu i pewnie część z was myśli, że mamy szansę na Ligę Mistrzów i dlatego musimy się na tym skoncentrować. Niektórzy oczywiście uważają, że nie mamy już żadnych szans i możemy spisać ten sezon na straty. Pozostało nam wciąż pięć meczów do zagrania, więc rozmawianie o następnym sezonie i reakcji jest trochę dziwne. Jutro gramy z Southampton, później z Manchesterem United i tak dalej. Mamy jeszcze kilka meczów i na nich musimy się w pełni koncentrować. Poradzimy sobie z tą sytuacją, wyciśniemy z niej jak najwięcej, a później część z nas uda się na długie wakacje. Będziemy chcieli wykorzystać to lato by wrócić pełni energii i siły, by próbować ponownie. Później zobaczymy co się wydarzy. Nie możemy ciągle gadać o tym samym. Jutro gramy z Southampton i musimy się na tym skupić. Z całą resztą sobie poradzimy, zaufajcie mi.
Komentarze (4)