TAA: Naszym celem musi być 15 punktów
Trent Alexander-Arnold wyjaśnił, że Liverpool musi całkowicie skupić się na zapewnieniu sobie maksymalnej liczby 15 punktów w pięciu ostatnich meczach tego sezonu.
Nadzieje the Reds na zapewnienie sobie miejsca w TOP 4, a co za tym idzie, kwalifikacji do Ligi Mistrzów w sezonie 2021/22, będą wymagały poślizgnięcia się ich rywali w ostatnim miesiącu rozgrywek.
Alexander-Arnold i jego koledzy z drużyny, którzy dziś na Anfield witają Southampton są jednak świadomi, że przede wszystkim to oni sami muszą odnieść serię zwycięstw.
– Sprawy muszą iść po naszej myśli i tak na prawdę to nie od nas zależy, ale musimy postawić się w takiej sytuacji, że jeśli inne drużyny się poślizgną, my będziemy gotowi do ataku – powiedział w rozmowie z oficjalną stroną klubu.
– Patrząc na terminarze innych drużyn, chciałoby się mieć nadzieję, że będą tracić punkty na naszą korzyść, a my będziemy gotowi na wykorzystanie okazji. Tak naprawdę nie możemy jednak na tym polegać, musimy zawalczyć i mieć nadzieję, że się uda.
– Wszystko co możemy zrobić, to spróbować zdobyć 15 punktów w ostatnich pięciu meczach. Taki jest nasz cel i tak będziemy chcieli postąpić.
Końcowa faza kampanii Liverpoolu w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii obejmuje pięć meczów w ciągu najbliższych 16 dni, rozpoczynając od dzisiejszej wizyty Świętych na Anfield.
Kiedy obie drużyny spotkały się na początku stycznia, zespół Ralpha Hasenhuttla zwyciężył z the Reds 1:0. Alexander-Arnold jest przygotowany na złożone wyzwanie w dzisiejszym spotkaniu o 21:15.
– Są trudnym do pokonania przeciwnikiem, szczególnie ostatnio – powiedział zawodnik, który w piątek został wybrany Zawodnikiem Miesiąca w kwietniu.
– Są bardzo energiczni, grają zespołowo, są pełni życia, mają charakter i nigdy się nie poddają. To wyjątkowy zespół ze świetnymi piłkarzami.
– Patrząc na ich siłę uderzeniową, szybkość z przodu, sposób w jaki lubią zagrywać piłki do tyłu i zachodzić przeciwników widzimy to, na co będziemy musieli uważać.
– Ich pressing jest również bardzo dobry, na to też musimy zwrócić uwagę. Jestem pewien, że mecz będzie interesujący, pełen energii i bardzo intensywny.
Przełożenie starcia Liverpoolu z Manchesterem United na Old Trafford w ostatni weekend oznacza, że skład zyskał niepodziewaną 14-dniową przerwę miedzy meczami.
Alexander-Arnold uważa, że ta sytuacja ma dobre i złe strony, ale jest przekonany, że podopieczni Jürgena Kloppa potrafią wykorzystać czas na przygotowania.
– To daje nam szansę na trenowanie różnych rzeczy, pracę nad naszym systemem i nad rzeczami, które musimy poprawić i pracować nad nimi zarówno jako zespół, ale także jako jednostki.
– Mieliśmy szczęście, że mogliśmy to zrobić, ale oznacza to również, że ostatnie dwa tygodnie sezonu będą dla nas jeszcze bardziej napięte.
– Wszystko ma swoją cenę, ale byliśmy w stanie skupić się na pewnych rzeczach, które chcieliśmy zrobić, bo dostaliśmy taką możliwość.
Zbliżający się koniec sezonu będzie naturalnie okazją do refleksji nad wyjątkowymi wyzwaniami, które stanęły na drodze w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy.
Niezależnie od tego, w jaki sposób zakończy się kampania the Reds, Trent Alexander-Arnold jest pewien, że piłkarze będą silniejsi i bliżsi sobie dzięki temu, że przeszli przez to razem.
– W ciągu całego sezonu otrzymaliśmy wiele lekcji, z których możemy wyciągnąć indywidualne i drużynowe wnioski.
– Myślę, że każdy będzie mógł spojrzeć na siebie i wyciągnąć wnioski z rzeczy, których nauczyliśmy się od siebie nawzajem, które wynieśliśmy z ciężkich chwil, przez które musieliśmy przebrnąć, przepychając tak wiele przeszkód rzuconych nam na drogę.
– Nawet jeśli nie wyszliśmy z tego tak jak chcieliśmy i nie osiągnęliśmy zamierzonych celów, byliśmy w stanie zdać sobie sprawę z tego, że możemy przejść na drugi brzeg dzięki współpracy i walce zespołowej, jako drużyna. Wtedy staniemy się lepsi.
– Wiele z tych lekcji zapamiętamy na przyszły rok. Razem możemy zrobić wszystko i działając wspólnie tworzymy naprawdę zgrany zespół.
Komentarze (0)