Klopp o meczu z United i końcówce sezonu
Jürgen Klopp powiedział na konferencji prasowej, że wyjazdowy mecz z Manchesterem United będzie okazją do pokazania "prawdziwych starań" w pościgu za miejscem w Top 4.
The Reds tracą siedem punktów do miejsca gwarantującego możliwość gry w Lidze Mistrzów, ale rozegrali jeden mecz mniej od rywali z wyższych lokat.
Na konferencji prasowej Klopp został zapytany o to, czy konieczność wygrania wszystkich pozostałych spotkań powoduje jakieś zmiany w podejściu do końcowej fazy sezonu.
- Naszym planem było wygranie każdego z meczów tego sezonu, więc nie zmieniamy swojego podejścia - powiedział boss w środowe popołudnie.
- Czy powinniśmy podejmować większe ryzyko w ostatnich minutach, kiedy zapowiada się na remis? Istnieje taka możliwość, ale na tę chwilę nie taki jest plan, żeby przy wyniku 0:0 wprowadzać do gry każdego napastnika lub każdego zawodnika, który kiedyś grał na tej pozycji. Nie, podchodzimy do tego w normalny sposób.
- Jeśli grasz w piłkę nożną i koncentrujesz się tylko na atakowaniu, to przegrałeś jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Zwłaszcza jeśli mierzysz się z rywalem o jakości takiej, jaką ma United. Musimy zatem, jak zawsze, upewnić się, że jesteśmy na to gotowi.
- Jeżeli chodzi o naszą sytuację, to wydaje mi się, ale nie jestem pewien, że pod względem formy nie jest ona tak zła w tabeli. W ostatnich pięciu meczach wyglądałoby to całkiem dobrze.
- Były jednak te dwa remisy z Leeds i Newcastle, kiedy straciliśmy punkty praktycznie w ostatnich minutach, a to było bolesne. Nie było zatem szans, żeby poczuć te emocje związane z serią zwycięstw czy serią bez porażek, a są one bardzo istotne.
- Tak wygląda sytuacja. Znamy ją i plan jest taki, żeby jutro pokazać, że się solidnie staramy.
Zapytany o rozwój United pod okiem Ole Gunnara Solskjæra, mówił dalej:
- No więc, jest to dobra mieszanka. Rzekłbym, że pod względem wieku, to naprawdę dobra mieszanka. Chodzi oczywiście o ich potencjał ofensywny.
- Nie wiem dokładnie, ile lat ma Marcus Rashford, ale wygląda dość młodo, a jednocześnie jest bardzo doświadczony. Mason Greenwood to bez cienia wątpliwości wyjątkowo utalentowany napastnik. To jeden z przedstawicieli tej właśnie angielskiej generacji graczy ofensywnych, która jest wręcz niewiarygodna.
- Gdy zbierzesz ich wszystkich, to zastanawiasz się, kogo pominąć? Greenwood, Mount, Foden, a potem jeszcze Sterling, Sancho. Co za pokolenie.
- Ole wykonał naprawdę dobrą robotę, o czym już rozmawialiśmy. Pokazują naprawdę dobrą piłkę nożną i dlatego są na takim miejscu, na jakim się znajdują. Jestem praktycznie pewien, że zajmą drugie miejsce. Nie wiem, czy już mają to zagwarantowane.
- To jednak dobry sezon dla United w trakcie trudnego roku.
W drugim z zaplanowanych trzech spotkań w ciągu pięciu dni United ulegli Leicester City 2:1. Wynik ten oznacza, że mistrzem został Manchester City. Klopp skorzystał z okazji, żeby pogratulować Pepowi Guardioli.
- Wielki wyczyn, moje gratulacje. Wczoraj wieczorem napisałem już do Pepa. Oczywiście, napisałem też do İlkaya Gündoğana. Naprawdę, świetna robota.
- To był naprawdę trudny rok dla całego świata. Dla drużyn piłkarskich również. Ich osiągnięcia z tego czasu są niesamowite. Wygrywali też trofea wcześniej. Teraz mają ich pięć w ciągu dziesięciu lat.
- Kiedy zasoby finansowe połączysz z wiedzą o piłce nożnej, to masz dość duże szanse stworzyć coś wyjątkowego i w tym przypadku tak się właśnie stało. City ma niewiarygodny skład i najlepszego menadżera na świecie, więc powiedziałbym, że to dobry przepis na sukces.
- Wielką radością jest gra przeciwko nim, ponieważ z piłkarskiego punktu widzenia jest to zawsze ogromne wyzwanie. Można ich pokonać, ale trzeba być na absolutnych wyżynach swojego potencjału.
- Od czasu do czasu byliśmy w stanie to zrobić, ale w tym roku nie, zatem całkowicie zasłużone mistrzostwo. Gratulacje.
Klopp został jeszcze zapytany o stratę punktową do City oraz o to, co Liverpool musi zrobić, żeby ją zniwelować i walczyć o trofea w przyszłym sezonie.
- Nie martwi mnie ta różnica, tak samo jak nie uważam, żebyśmy w poprzednim sezonie stworzyli jakąś ogromną różnicę między nami a pozostałymi drużynami. Cały czas wiedzieliśmy, że nie oznaczało to, że jesteśmy o 20 pkt lepsi od pozostałych zespołów.
- W przyszłym sezonie musimy wygrywać mecze. City to nie jedyne wyzwanie. Popatrzcie na Chelsea. Kiedy Thomas Tuchel do nich przychodził, to powiedziałem: ten skład to prezent. I wygląda na to, że wspólnie z Thomasem działa on bardzo dobrze. Jeżeli spojrzy się na skład, to widać, że mogą dokonać jedenastu zmian, a ty myślisz: "Ups, to wciąż solidny zespół".
- Z pewnością ruszą do ataku w przyszłym sezonie. Nie staną się gorsi. To fakt. United jest na dobrej drodze. Nie chodzi zatem o to, kto jak daleko jest. Oznacza to, że trzeba wygrywać swoje mecze, a to jest możliwe.
- Sezon był dla nas trudny, ale nie jesteśmy ślepi wobec faktów. Wiemy, że mimo tych kontuzji, powinniśmy mieć teraz te pięć lub sześć punktów więcej. Wiemy o tym. Oznacza to, że nie obwiniamy innych, tylko siebie, ponieważ w takich okolicznościach bylibyśmy bliżej Ligi Mistrzów, z czterema meczami do końca, mając duże szanse i temu podobne sprawy.
- Teraz potrzebujemy pomocy od innych drużyn. Oczywiście, musimy wygrywać swoje mecze, ale potrzebujemy też korzystnych wyników w innych miejscach. To nie jest sytuacja, w której chcesz być, ale to najlepsze, co mamy i teraz sobie z tym poradźmy.
Komentarze (5)