FUL
Fulham
Premier League
21.04.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 972

Liverpool dokonał już pierwszych transferów


Wielkie brawa dla Manchesteru City – najbardziej bezduszny i podły sezon w Premier League, który kiedykolwiek nastąpił należy do nich.

To prawdopodobnie jedna z najdziwniejszych i surrealistycznych kampanii ostatnich lat, która kończy się w najbardziej przywidywalny z możliwych sposobów – drużyna z największym budżetem i najlepszym zespołem w światowej piłce kolejny raz zdobywa mistrzostwo.

To już trzeci tytuł w ciągu ostatnich czterech lat dla zespołu Pepa Guardioli, który w zeszłym wtorek przypięczetowało zwycięstwo Leicester City nad Manchesterem United 2:1.

Ostatecznie rozczarowanie na Old Trafford było prawdopodobnie chwilowe, biorąc pod uwagę ogólny brak wiary w to, że drużyna Ole Gunnara Solskjaera może rzeczywiście doścignąć swoich rywali.

Tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę, że porażka z Lisami Brendana Rodgersa była kolejną kłodą pod nogi rzuconą graczom Liverpoolu w ich drodze po zajęcie miejsca premiowanego awansem do Ligi Mistrzów.

Niestety kolejny raz jest tak, że Liverpool w ostatnim momencie kampanii sam jest głównym winowajcą swoich problemów.

Jednak biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się od początku roku, to kwalifikację do Ligi Mistrzów w akutalnym sezonie można by wręcz nazwać małym cudem.

Czwartkowe wyjątkowe zwycięstwo 4:2 na Old Trafford dało The Reds więcej, niż tylko nadzieję na walkę do końca o Top 4, jednak mało kto mógł przewidywać taką końcówkę sezonu, biorąc pod uwagę blamaże, jakich raz za razem doświadczali kibice Liverpoolu, szczególnie pomiędzy styczniem a marcem.

Współczesna rywalizacja pomiędzy kibicami Liverpoolu i City, która w ostatnich latach stawała się coraz bardziej zaciekła i bezkompromisowa, jeszcze nie do końca zdołała przeniknąć na poziom boiska.

Wypowiedź Kloppa o swojej wiadomości z gratulacjami wysłanymi zarówno Ilkayowi Gundoganowi i Pepowi Guardioli zaraz po tym, jak ich mistrzostwo zostało przypieczętowane przez porażkę United dokładnie to potwierdza.

Z drugiej strony Guardiola zrobił dokładnie to samo, kiedy The Reds zdobyli Ligę Mistrzów w 2019 roku.

Jednak mimo tego, że głęboki szacunek jaki istnieje między obydwoma stoi w sprzeczności z podejściem „oko za oko” kibiców obydwu drużyn, szczególnie w Internecie, to nie należy owej życzliwości traktować jako przejaw słabości.

Nie wolno dać się zwieść, ale ten żałosny i karygodny sezon kompletnie zranił Liverpool, zarówno dosłownie, jak i w przenośni.

Najlepsi gracze zostali z niezaspokojonymi ambicjami, gdyż tytuł został z powrotem wyrwany z ich rąk bez żadnych ceremonii.

Kolejnym ciężkim do zgryzienia orzechem będzie zwycięstwo Ligi Mistrzów przez City lub Chelsea w finale 29. maja.

Niemal wszystko co mogło pójść nie po myśli Kloppa i jego drużyny spełniło się, mimo, że wszyscy byli tak bardzo podbudowani ostatnimi sukcesami.

Do tego dochodzi jeszcze możliwy sukces Manchesteru United w Lidze Europy, który może ostatecznie znokautować wszystkich, którzy modlili się o pomyślność w aktualnym sezonie dla drużyny z Anfield.

Jednak pomimo ciemnej chmury krążącej nad Liverpoolem, w tym tygodniu można było zauważyć również pewne przebłyski słońca.

- Każdy z nas wie, że zawaliliśmy ten sezon i nikt nie jest zadowolony z tego co zrobiliśmy – stwierdził van Dijk w zeszłym tygodniu.

Brzmiało to zarówno jak przyznanie się do porażki, ale i deklaracja o ciężkiej pracy, gdyż van Dijk wyraził również z ciężkim sercem zamiar ominięcia mistrzostw Europy na rzecz przygotowania się do dalszej walki w przyszłym sezonie.

- Wrócą do nas kontuzjowani zawodnicy, co od razu sprawi, że mamy lepszy poziom – stwierdził w środę Klopp. – To nasze pierwsze transfery.

Rzeczywiście, posiadanie na nowo najlepszego środkowego obrońcy na świecie natychmiast powinno zwiększyć morale w Liverpoolu. Jak mogłoby nie?

W czasie, gdy Ruben Dias świeci triumfy na Etihad i pojawia się na pierwszej stronie każdej gazety, powrót van Dijka na Anfield będzie przypomnieniem, jak bardzo duży wpływ ma ten zawodnik na zespół z Anfield.

Niemal z dnia na dzień po 75-milionowym transferze z Southampton van Dijk odmienił oblicze Liverpoolu.

Z pretendentów do Top 4 stali się zdobywcami Ligi Mistrzów, mistrzami Anglii, a także zdobywcami kilku innych tytułów.

Przez ponad 2 sezony van Dijk był w Liverpoolu niczym ojciec na pokazie ogni sztucznych zapewniający bezpieczną zabawę.

Zawodnik, który wróci do składu, aby ostatecznie zdefiniować erę pod rządami Kloppa, był podstawą obrony, która pomogła The Reds wygrać Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy, Klubowe Mistrzostwa Świata i Premier League w wyjątkowych i obfitych w trofea miesiącach pomiędzy 2019 i 2020 rokiem.

Kontynuując swoją obiecującą rehabilitację w centrum treningowym AXA, van Dijk musi raz jeszcze przygotować się do bycia taką samą podporą obrony po powrocie do pierwszego składu Liverpoolu.

Jednak co najważniejsze, nie jest on w tym wszystkim sam.

Joe Gomez i Joël Matip również czynią postępy w swojej rekonwalescencji, a Klopp ma nadzieję, że wszyscy trzej wzmocnią jego linię obrony. Wszystko okaże się w czasie przedsezonowych testów zdrowotnych przeprowadzonych na początku lipca.

Pomoże to z pewnością wypośrodkować ciągłą pogoń za środkowym obrońcą światowej klasy, na którą skazany jest Klopp obecnie ciągle radzący sobie z brakiem doświadczenia Rhysa Williamsa i Nata Phillipsa.

Posiadanie zdrowej formacji obronnej z pewnością pomoże Liverpoolowi w dalszej walce. Czasami proste rozwiązania są najlepsze.

Tak samo będzie z powrotem Jordana Hendersona.

Kapitana brakuje od nędznej porażki 2:0 z Evertonem pod koniec lutego, a Klopp dodatkowo niedawno potwierdził jego niezdolność do gry do końca sezonu.

Guardiola w zeszłym tygodniu stwierdził, że aktualny sezon z City był jego najtrudniejszym z wszystkich, co chociaż trochę może poprawić humory, biorąc pod uwagę wymagający, intensywny i wysysający energię charakter tego sezonu podjętego w środku światowej pandemii.

Miejmy jednak nadzieję, że wspomnienia z sezonu, w którym City potrzebowało 98 punktów, aby pokonać Liverpool z przewagą tylko jednego pozostaną w pamięci byłego trenera Barcelony...

Będzie to ten sam Liverpool, który ponownie rozpocznie rozgrywki w sierpniu, drużyna, która zdobyła mistrzostwo z niesamowitym wynikiem 99 punktów.

City, a także ich fani, którzy niemal przepraszająco świętowali pod Etihad we wtorek wieczorem, znowu kiedyś będzie miało swój dzień, ale może okazać się, że w przyszłym sezonie pojawi się przed nimi prawdziwe wyzwanie o tytuł mistrzowski.

Paul Gorst

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (16)

użytkownik zablokowany 15.05.2021 15:51 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
FankaLFC 15.05.2021 16:18 #
To już się robi nudne, nie :/
poprzerwie2 15.05.2021 16:14 #
Tylko panowie bez irytacji, transfery będą, na 100%
Reddy 15.05.2021 16:34 #
Here we go again
Reddy 15.05.2021 16:34 #
Here we go again
redartur76 15.05.2021 16:35 #
Stara śpiewka.
czerwony1892 15.05.2021 16:43 #
Wygrana City w LM i United w LE będzie prawdziwym ciosem w moje liverpoolskie serce...
użytkownik zablokowany 15.05.2021 16:56 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
BigAnfield 15.05.2021 17:14 #
Spokojnie. Młode wilczki Tuchela zabiegają City, a żółta łódź podwodna Unaia wyjaśni wuefistę i tego francuskiego celebryte (nie chce mi się biegać) z żółtym łbem 😁😁😁
Radbug 16.05.2021 12:41 #
Ja bym chyba nawet wolał żeby to City wygrało. Tylko tego im brakuje do kolekcji wiec jak wygrają to ich zawodnicy beda juz spełnieni i niekoniecznie będzie im sie chciało dawać 100% w następnym sezonie, bo już wszystko mają. Może nawet Guardiola od nich w końcu odejdzie bo osiągnął swój ostateczny cel? A Chelsea? Nie chciałbym, żeby kwota wywalona na transfery im sie zwróciłą takim sukcesem. Przegrali już jeden finał - czas na następny, niech te 250 milionów nie wystarczy by "kupić" trofeum. Fajnie gdzyby zamieniło sie w 200 milionów długów, wtedy moze co niektórzy w końcu doceniliby stabilność "bez fajerwerków", którą gwarantuje nam FSG.
użytkownik zablokowany 15.05.2021 16:55 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
patryq007 15.05.2021 19:52 #
Bardzo rzadko wypowiadam się tutaj, ale teraz muszę...
Po przeczytaniu nagłówku tego artykułu i po przeczytaniu 3 akapitów tych wypocin stwierdzam, że chyba temu Panu już dziękujemy. Nic nie wnoszący artykuł o swoim widzi mi się. No sory, ale to było słabe
Vince 16.05.2021 17:47 #
patryq007 masz 100% racji. Tytuł artykułu jak z pierwszego lepszego brukowca, aby tylko wejść na wypociny o niczym.
cezarkop 15.05.2021 20:23 #
Może niech to będzie nasze nowe motto. Powrót kontuzjowanych - nowe transfery.
lfc257 15.05.2021 21:26 #
irytuje mnie maksymalnie takie pieprzenie, że powrót kontuzjowanych to jak nowe transfery. ile razy to czytałem w przypadku Sturridge'a czy Lallany? kto wie w jakiej formie będzie van Dijk po 9 miesiącach poza grą, Matip - bardzo gościa lubię ale powinniśmy go sprzedać bo zdrowie ma zdecydowanie zbyt słabe na PL. Gomez? - następna szklana - może być rezerwowym, trudno opierać na nim grę skoro często leczy kontuzje. nie mamy jakościowego zastępstwa ani da Trenta ani dla Robertsona. nie wspomnę już o pilnych roszadach w linii pomocy - odchodzi Gini, Keita to kompletna szklanka a Milner ma 36 lat. jesteśmy naprawdę w czarnej dziurze, żadnego trofeum z tak wąskim składem nie wygramy
Radbug 16.05.2021 12:42 #
Tak sie składa, ze z węższym wygraliśmy już 2 najważniejsze...
lfc257 16.05.2021 17:56 #
Radbug
1. to, że kiedyś się to udało nie oznacza, że znów się to uda. topowe zespoły utrzymują się na szczycie bo uzupełniają braki w składzie
2. zawodnicy nie są młodsi tylko starsi
3. to, że gramy cały czas wąską grupą piłkarzy sprawia, że stajemy się przewidywalni.
aroLFC 16.05.2021 09:19 #
Nikomu nie przyszło do głowy, że to zagrywka Kloppa, aby m.in zbijać ceny za potencjalnych zawodników? Dajmy im spokojnie pracować. Nie wyobrażam sobie, że nie kupimy środkowego obrońcy, środkowego pomocnika i dwóch gości do ofensywy przy odejściu shaqiriego oraz origiego. Osobiście jestem bardzo spokojny o nasz skauting i osoby pracujące przy transferach i te na pewno się pojawią ;)
Radbug 16.05.2021 12:36 #
I tak co sezon...

Pozostałe aktualności

Czego potrzeba The Reds, by być w grze o tytuł  (0)
20.04.2024 14:17, Bartolino, thisisanfield.com
Riise wraca do incydentu z Bellamym  (0)
20.04.2024 13:07, Margro1399, liverpool Echo
Z obozu rywala: Fulham  (0)
20.04.2024 12:57, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Becker graczem meczu z Atalantą  (1)
20.04.2024 10:39, AirCanada, własne
Marco Silva przed meczem z LFC  (0)
19.04.2024 20:58, Bajer_LFC98, fulhamfc.com
Fulham - Liverpool: Statystyki przedmeczowe  (0)
19.04.2024 16:45, AirCanada, liverpoolfc.com
Reakcja Croucha na decyzje sędziego  (3)
19.04.2024 13:40, Bajer_LFC98, Liverpool Echo