Boss złożył hołd Grahamowi Carterowi
Jürgen Klopp złożył wyrazy uznania kitmanowi Liverpool FC, Grahamowi Carterowi, dla którego niedzielny mecz będzie ostatnim podczas pracy w klubie.
Carter rozpoczął swoją przygodę z the Reds w latach 70. jako kierowca autobusu – funkcję tę objął na pełny etat w 1986 r. - a w 1999 r. przeniósł się do Melwood do drużyny Gerarda Houlliera.
Odejdzie ze stanowiska i pożegna się z klubem po ligowym spotkaniu z Crystal Palace w niedzielę na Anfield.
- Pożegnamy się z Grahamem Carterem – powiedział Klopp na konferencji przedmeczowej.
- To się rzeczywiście stanie, powiemy „do widzenia” Grahamowi Carterowi – kitmanowi od 35 lat, lub więcej, w klubie.
- To najlepszy kitman, jakiego miałem; mamy tu naprawdę dobrego, ale to najbardziej doświadczony, z jakim pracowałem. Był jak ojciec, dziadek, co tylko sobie życzysz.
- Pożegnamy go w odpowiedni sposób.
Komentarze (0)