Plany Liverpoolu na lato
Zakontraktowanie Ibrahimy Konaté przez Liverpool w zeszłym tygodniu było decydujące.
The Reds podjęli decyzję o kupnie reprezentanta Francji U-21 z RB Lipsk jeszcze w czasie trwania sezonu.
Jürgen Klopp był zdeterminowany podjąć działania, które dadzą pewność, że sytuacja z tego sezonu, polegająca na całkowitym rozpadzie linii obrony już się nie powtórzy.
Transfer kończącego 25 maja 22 lata zawodnika, za 36 milionów funtów, był jasnym sygnałem, że klub chce zażegnać problemy.
Fakt, że Liverpool był skory rozwiązać problemy defensywne już na samym początku okienka transferowego był wiadomością, że drużyna z Merseyside chce po raz kolejny rywalizować z Manchesterem City o mistrzostwo.
Zamiast skorzystać z opcji amortyzacji, kiedy to poszczególne raty płacone są przez cały okres obowiązywania kontraktu, Liverpool zdecydował się na wpłacenie całości kwoty za Konaté i sprowadzenie go na Anfield.
To prawdopodobnie będzie mieć wpływ na budżet Liverpoolu, jeśli będzie on chciał rywalizować z innymi markami. Od marca 2020 klub stracił bowiem około 120 milionów funtów.
Sama umowa różni się od tych, które Liverpool zawierał we wrześniu, kiedy w ciągu jednego weekendu do klubu dołączyli Diogo Jota i Thiago Alcântara.
Jota został wykupiony z Wolves za kwotę, która jeszcze może wzrosnąć do 45 milionów funtów w zależności od sukcesów w Lidze Mistrzów i Premier League. To elastyczność drużyny z Wolverhampton sprawiła, że umowa została zawarta bez problemów.
Wilki zaakceptowały mnie niż 10% ceny z 45 milionów przez pierwszy rok tym samym pozwalając Liverpoolowi na dalsze ruchy na rynku transferowym.
Thiago został kupiony za cenę mogącą osiągnąć 25 milionów funtów, jednak the Reds zapłacili z góry jedynie 5 milionów.
Oznacza to, że Liverpool ciągle spłaca zeszłoroczne transfery, więc klub musi być ostrożny latem.
Zastępstwo za Giniego Wijnalduma
Transfer nowego pomocnika nie jest obecnie priorytetem na Anfield.
Pomimo straty za darmo Giniego Wijnaldum, który z końcem miesiąca odejdzie jako wolny agent, Klopp nie ma na oku zastępcy jeden do jednego.
Holender zaliczył 51 występów w zeszłym sezonie dla Liverpoolu. Mimo to menadżer Liverpoolu uważa, że ma wystarczająco dużo opcji by odpowiednio ustawić trzyosobowy blok pomocy.
Powrót do zdrowia Jordana Hendersona jak również ciągły rozwój Curtisa Jonesa sprawiają, że klub nie szuka za wszelką cenę kosztownego zastępstwa za Wijnalduma.
Istotna jest również forma Thiago w ostatnich tygodniach. Hiszpan zaliczył kilka świetnych występów pod koniec tej niezwykle trudnej kampanii.
Stabilna linia obrony ma zapobiec temu, by zawodnicy jak Fabinho czy Henderson musieli grać na innych pozycjach w przyszłym sezonie.
Rynek nigdy nie jest pewny, ale Liverpool będzie się koncentrował na czymś innym.
Nowe kontrakty
Caoimhin Kelleher jest pierwszy w kolejce po nowy kontrakt, który ma związek z osiągnięciem pozycji drugiego bramkarza na Anfield.
Irlandczyk zaliczył pięć występów w zeszłym sezonie, w tym dwa w Premier League i obecnie znajduje się wyżej w hierarchii niż bardziej doświadczony Adrián.
Liverpool jeszcze nie zdecydował czy będzie szukał jakiegoś taniego bramkarza. Decyzja uzależniona jest od tego czy Adrián podpisze nowy kontrakt czy nie.
Trzydziestoczterolatkowi kończy się umowa i rozważa on opcję przeniesienia się z powrotem do Hiszpanii.
Jeśli chodzi o bramkarzy, to Liverpool jest również otwarty na rozmowy na temat nowego kontraktu dla Alissona Beckera.
Brazylijczyk podpisał pięcioletni kontrakt w lipcu 2018 roku. Rozmowy rozpoczną się po powrocie gracza do Merseyside po Copa América.
Tego lata najważniejsze na Anfield będzie odnawianie kontraktów.
Klub jest skłonny do rozmów nie tylko z Alissonem, ale także z Fabinho, Virgilem van Dijkiem, Trentem Alexandrem-Arnoldem, Andym Robertsonem i Mohamedem Salahem.
W grudniu Salah powiedział, że jego przyszłość leży w rękach klubu. Niektórzy uznali to za publiczną deklarację chęci odnowienia kontraktu.
Nowa umowa byłaby trzecią odkąd napastnik dołączył do Liverpoolu z Romy w lecie 2017 roku. Wielu uzna, że jest ona zasłużona, Egipcjanin bowiem zdobył 31 bramek w zeszłym sezonie.
Przyszłość graczy z poza pierwszego składu
Nie podjęto jeszcze decyzji co do przyszłości Takumiego Minamino po zakończeniu wypożyczenia do Southampton.
Menadżer Świętych Ralph Hasenhüttl chciałby zatrzymać Japończyka w drużynie.
- Wykonał tutaj dobrą robotę - powiedział menadżer Southampton w zeszłym miesiącu.
- Daliśmy mu szansę żeby się pokazał. Zobaczymy co się wydarzy w lecie, nie wiemy czego będzie chciał Liverpool.
- Rozmowy trwają, ale więcej będziemy wiedzieć w lecie.
Liverpool będzie chciał również zachować balans jeśli ktoś z dwójki Divock Origi, Xherdan Shaqiri odejdą w lecie z klubu.
Shaqiri był celem transferowym wielu klubów w ostatnich kilku okienkach transferowych, zdecydował się jednak pozostać w klubie pomimo zainteresowania klubów z Włoch.
Origi miał trudny sezon. Strzelił zaledwie jedną bramkę w tylko 17 występach w całym sezonie.
Marko Grujić może budzić duże zainteresowanie tego lata, bowiem jego wypożyczenie do Porto dobiega końca.
Gdy portugalski gigant wyeliminował Juventus z Ligi Mistrzów do Liverpoolu zaczęły spływać zapytania od klubów z Włoch i Niemiec.
Mimo to Liverpool wstrzymał się z negocjacjami. The Reds chcą najpierw porozmawiać z Porto z uwagi na szacunek do tego klubu.
Liga portugalska zakończyła sezon i teraz oba kluby mogą spokojnie rozmawiać nad kolejnymi krokami. Dwudziestopięciolatek jest postrzegany jako wartościowy gracz przez the Reds.
Do klubu wrócą również Harry Wilson i Loris Karius. Zawodnicy ci byli wypożyczeni odpowiednio do Cardiff i Unionu Berlin.
Walijczyk zeszłego lata był bliski przenosin do Burnley, jednak kluby nie dogadały się co do kwoty transferu.
Plany przygotowań do nowego sezonu
Liverpool powróci do przygotowań w Centrum Treningowym AXA 12 lipca.
Toczyły się rozmowy z Manchesterem United na temat dwóch meczów towarzyskich. Oba kluby były chętne by doszło do spotkania dwóch najbardziej utytułowanych angielskich drużyn przed dużą publicznością.
Rozmowy zostały jednak odłożone z powodu obaw dotyczących bezpieczeństwa. Jest to spowodowane wydarzeniami, które miały miejsce w zeszłym miesiącu na Old Trafford i które doprowadziły do przełożenia meczu.
Początkowo spotkanie miało się odbyć 2 maja jednak zostało ono odwołane po tym, jak fani United wdarli się na boisko wściekle protestując przeciwko rodzinie Glazerów. Mniejsza liczba fanów ponownie próbowała przerwać przełożone spotkanie 13 maja.
W związku z tym oba kluby uznały, że organizowanie takich meczów towarzyskich mogło by być ryzykowne. Oznacza to, że mecze pierwotnie zaplanowane na lipiec i sierpień się nie odbędą.
Liverpool będzie szukał innych przeciwników na lato, ale nic konkretnego nie jest jeszcze potwierdzone.
Gwarantujące dochody turnée po Stanach Zjednoczonych lub Dalekim Wschodzie nie jest brane pod uwagę, jednak klub ma nadzieję, że będzie mógł pojechać na obóz do któregoś z krajów europejskich.
Zależnie od regulacji związanych z COVID-19, Liverpool planuje wybrać się na obóz na początku sierpnia.
Klopp uważa, że europejska część przygotowań jest niezbędna do zbudowania ducha drużyny i podstawowej bazy kondycyjnej przed często niezwykle wymagającym sezonem.
W zeszłym roku Liverpool musiał zmienić miejsce przygotowań i zrezygnować z obozu w Évian z uwagi na przepisy nakazujące przejście 14-dniowej kwarantanny po powrocie do kraju.
Na skutek tego klub zdecydował się na wyjazd do Austrii, do miasta Saalfelden gdzie za zamkniętymi drzwiami odbył się sparing z Red Bullem Salzburg.
Odpadnięcie Francji z mistrzostw Europy U-21 sprawiło, że Konaté będzie mógł dołączyć do drużyny wcześniej niż planowano.
Klopp nalegał w zeszłym miesiącu, by każdy gracz dostał przynajmniej trzytygodniowy urlop po międzynarodowych turniejach.
Skoro jednak Francja została wyeliminowana, Konaté będzie mógł zgłosić się w klubie już pierwszego dnia przygotowań.
Paul Gortst
Komentarze (17)
W zeszłym roku rozdysponowane ponad 60 mln funtów (nie euro) a Tobie mało???
Może czas wrócić kibicować PSG albo Chelsea?
A może 240 mln FUNTÓW w 3 lata będzie bardziej miarodajne?
Cholerny populista jakich wielu.
Fab, Hendo, Thiago, Curtis. Zapomniałem o kimś? Chcemy zagrać cały sezon czterema wartościowymi zawodnikami w II linii?
Tak czy inaczej jeśli nie zakontraktujemy nikogo do drugiej linii (w co wątpię), to tym samym będziemy prosili się o powtórkę z rozrywki.
Też uważam, że takie teksty o braku wzmocnień to zasłona dymna, żeby ceny nie poszybowały za bardzo.
Klopp wie, że musi wzmocnić skład, FSG wie, że łatwo stracić LM więc może nie będą ryzykować.
Musimy mieć dwóch graczy do środka pola, bo tracimy Człowieka z żelaza i raczej nie wystarczy zastąpić go 1:1. Bo ciężko będzie znaleźć gracza z takim zdrowiem jak Gini.
A nie chciałbym oglądać ławki rezerwowych składającej się jedynie z Oxa, Shaqa i Keity, bo nie ma podstaw by zakładać, że nagle odpalą wielką formę.