Niespodziewany gość na treningu U-18
Jordan Henderson jako kapitan Liverpoolu jest wzorem do naśladowania dla tysięcy młodych ludzi na całym świecie.
Nie tylko dla adeptów akademii The Reds, choć akurat niektórzy z nich mieli w zeszłym tygodniu nieoczekiwaną możliwość trenowania u boku Anglika.
Liverpool U-18 ma za sobą dość zachęcający sezon pod wodzą Marca Bridge'a-Wilkinsona. Młodzi zawodnicy The Reds dotarli do finału FA Youth Cup, gdzie zostali jednak pokonani 2:1 przez Aston Villę.
Gdy piłkarze dochodzili do siebie kilka dni po rozczarowującej porażce na Villa Park, specjalny gość dołączył do nich na treningu, by przywrócić uśmiech na ich twarzach.
Henderson wziął udział w sesji treningowej zespołu do lat 18 w ramach swojego planu kondycyjnego przed Euro 2020, gdzie dzielił się swoim doświadczeniem i wiedzą z zawodnikami aspirującymi do gry w Liverpoolu.
- Jordan przyszedł i trenował z nami. Pracownicy pierwszego zespołu i Alex [Inglethorpe] zrobili to, ponieważ chciał odbyć dodatkową sesję - mówił Bridge-Wilkinson liverpoolfc.com.
- Po rozczarowaniu wynikiem z Aston Villą kilka dni wcześniej, był to prawdopodobnie idealny dzień na taki trening. To dało naturalny, pozytywny impuls całej grupie.
- Powiedzieliśmy chłopakom o wszystkim na około pięć minut przed treningiem, więc nie spodziewali się tego i byli naprawdę podekscytowani oraz zadowoleni.
- Sesja była naprawdę dobra, a Jordan był doskonałym dodatkiem. Był fantastyczny pod względem swojego podejścia, a także jeśli chodzi o sposób, w jaki trenował. Standardy, które wyznaczał, były naprawdę dobre.
- Chłopcy chcieli pokazać kapitanowi naszego klubu, na co ich stać na treningu, a on sprawił, że sesja była naprawdę dobra - była pogodna, żywa, a on był tego częścią tak samo jak wszyscy inni.
- Ciężko się nachwalić Jordana. To, jak przyszedł, jak solidnie trenował i upewniał się, że wszystko idzie dobrze. W pewnym momencie jego tempo zaczęło się poprawiać, a ze względu na jego charakter i klasę, jaką prezentuje, wzrósł również poziom całej sesji.
- Wystarczy być świadkiem tej krótkiej chwili, aby zobaczyć, jak wiele klub stracił, gdy kapitan opuścił ostatnie mecze sezonu.
- Mamy nadzieję, że Jordan naprawdę dobrze poradzi sobie na Euro i wszystko ułoży się po jego myśli.
Komentarze (0)