Southgate o Hendersonie
Menadżer Reprezentacji Anglii Gareth Southgate został zapytany o niestrzelonego przez Jordana Hendersona karnego. Pomocnik Liverpoolu powrócił do gry po kontuzji.
Henderson pojawił się na boisku po raz pierwszy od 20 lutego, kiedy to doznał kontuzji pachwiny w derbach Merseyside. Pomocnik pojawił się na boisku w drugiej połowie meczu wygranego 1-0 z Rumunią. Spotkanie zostało rozegrane w niedzielę w Middlesbrough.
Zawodnik pokazał kilka dobrych zagrań po wejściu na boisko. Po jego podaniu Dominic Calvert-Lewin został sfaulowany w polu karnym. Sędzia podyktował drugi rzut karny, chwilę wcześniej bowiem Marcus Rashford dał prowadzenie Anglikom również z jedenastki.
Po wejściu na boisko Henderson przejął opaskę kapitańską po Rashfordzie. Podszedł do rzutu karnego zamiast Calverta-Lewina jednak bramkarz obronił jego strzał.
Selekcjoner reprezentacji Anglii nie był zadowolony z zachowania zawodnika Liverpoolu, który wciąż czeka na swoją pierwszą bramkę w reprezentacji.
- Pierwszy w kolejce jest Rashford, a drugi Ward-Prowse. Obu nie było na boisku - powiedział Southgate.
- Chcieliśmy żeby Dominic strzelał. Hendo miał za zadanie upewnić się, że to Dominic podejdzie do karnego. Później dowiem się co sobie myślał Hendo.
- Następnym razem może ustalimy kolejność! - powiedział menadżer.
- Musimy dalej budować drużynę z Hendo. Dzisiaj był ku temu krok naprzód. Zagrał 45 minut w drugiej połowie. Uznaliśmy, że to odpowiedni czas na wprowadzenie go, ponieważ intensywność gry trochę spadła.
- Czuje się lepiej. Zobaczymy jak jego ciało zareaguje na te 45 minut. Dobrze mieć go z powrotem na boisku.
- Widać jakim jest liderem, jak komunikuje się i jaki ma wpływ na innych. Miejmy nadzieję, że to był pozytywny krok w tym kierunku.
- Byłem pewny siebie, ale bramkarz wykonał dobrą robotę. To nie był dobrze wykonany karny. Strzeliłem na idealnej wysokości dla bramkarza. Nie martwi mnie to jednak za bardzo - powiedział Henderson po meczu.
- Fajnie byłoby wrócić po kontuzji i uczcić to zdobyciem gola.
Gol Rashforda z karnego wystarczył by Anglia pokonała Rumunię po raz pierwszy od 51 lat. Mecz ten był ostatnim sprawdzianem przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy.
- Mieliśmy swoje szanse, tak samo oni. W pierwszej połowie nie pracowaliśmy dobrze z piłką przy nodze - powiedział Southgate.
- Byliśmy zbyt rozciągnięci po boisku i nie naciskaliśmy odpowiednio. To powodowało, że nasi obrońcy i pomocnicy mieli bardzo duży obszar do pokrycia.
- Myślę, że poprawiliśmy się po przerwie. Przejście do formacji 4-3–3 pomogło nam na późniejszym etapie spotkania.
- Był to dla nas bardzo dobry sprawdzian. Gracze potrzebowali minut. Dużo wynieśliśmy z tego meczu.
Southgate poda ostateczny 26-osobowy skład w poniedziałek. Wtedy też powoła zawodnika w miejsce kontuzjowanego Trenta Alexandra-Arnolda, który w zeszłym tygodniu nabawił się urazu uda.
Anglia rozpocznie zmagania na Euro meczem z Chorwacją w przyszłą niedzielę na Wembley.
Komentarze (0)