Rozbudowa Anfield coraz bliżej
Plan Liverpoolu dotyczący rozbudowy Anfield może sprawić, że będzie ono gościć wydarzenia związane z futbolem amerykańskim i gaelickim.
Komisja rady miasta Liverpool rozważy w przyszłym tygodniu projekty rozbudowy Anfield Road End na słynnym stadionie.
Klub ma nadzieję poszerzyć pojemność stadionu o 7.000 miejsc do 61.000, co będzie kosztować łącznie 60 milionów funtów.
Anfield w nowej odsłonie mogłoby organizować wiele innych wydarzeń poza kalendarzem Premier League, takich jak zawody futbolu amerykańskiego i gaelickiego oraz innych sportów, niekoniecznie drużynowych.
Zwiększy to potencjalną szansę na to, że Anfield stanie się miejscem rozgrywania spotkań NFL lub gali boksu, podczas letnich miesięcy.
Mecze NFL stały się corocznym wydarzeniem na Wembley w ciągu ostatnich kilku lat, podczas gdy Tottenham Hotspur Stadium gościł je w 2019 roku.
- Wniosek ma na celu uzyskanie stałego pozwolenia na to, by w ciągu roku korzystać ze stadionu również podczas wydarzeń związanych z innymi sportami - czytamy w dokumencie rady miasta Liverpool.
- Pozwoliłoby to na organizowanie innych imprez sportowych takich jak igrzyska gaelickie, czy mecze futbolu amerykańskiego, które miałyby miejsce podczas przerw między sezonami piłkarskimi.
- Klub szacuje , że będą to 2-3 takie wydarzenia w ciągu roku.
W początkowym wniosku, Liverpool ubiegał się o pozwolenie na dopuszczenie dużych wydarzeń, poza sezonem. Takich jak koncerty Take That, Bon Jovi, czy Pink, którzy wystąpili na Anfield w 2019 roku.
Nowa trybuna będzie składała się z wielopoziomowych miejsc siedzących na trzech kondygnacjach i znacznie większej przestrzeni dla obu grup kibiców. Powstanie tam również rozrywkowa strefa rodzinna, a także przestrzeń biurowa.
Zbudowane zostanie również pasaż dla kibiców gości, co pozwoli na zwiększenie liczby biletów dla fanów przyjezdnych w meczach pucharowych.
Projekt przewiduje także prace drogowe i nowy plac przylegający do parku Stanleya, odpowiadający placowi znajdującemu się obecnie przy 96 Avenue.
Planowane jest zapewnienie przedmeczowej rozrywki i muzyki na żywo dla kibiców, tak samo, jak ma to miejsce obecnie w okolicy 96 Avenue.
Zasadzone zostaną nowe drzewa, aby uatrakcyjnić otoczenie i zastąpić te, które zostały wycięte w wyniku rozwoju budownictwa, podczas gdy zmiana ruchu na Anfield Road zostanie wprowadzona w celu zmniejszenia prędkości i ustanowienia systemu pierwszeństwa dla pieszych.
Zamontowane zostanie też nowe oświetlenie murawy, które ma odpowiadać temu zainstalowanemu na trybunie głównej w 2016 roku.
- Praca ma zająć dwa okresy przedsezonowe, a jej rozpoczęcie planowane jest na późne lato lub wczesną jesień, co umożliwiłoby 22/23-miesięczny okres budowy - czytamy w dokumentach rady.
Najwcześniejszy szacowany termin ukończenia budowy to lato 2023 roku.
Projekt jest najnowszym przedsięwzięciem właścicieli klubu Fenway Sports Group, którzy chcą kontynuować rozbudowę istniejącej infrastruktury wewnątrz klubu.
W 2016 roku Liverpool poszerzył pojemność stadionu do 54.000, po otwarciu odnowionej Main Stand, co kosztowało 114 milionów funtów.
W listopadzie ubiegłego roku dla Jürgena Kloppa i jego drużyny, otwarte zostało nowe centrum treningowe AXA Training Centre, wybudowane za 50 milionów funtów, a The Reds przenieśli się z legendarnego Melwood do Kirkby.
Liverpool podjął decyzję o wstrzymaniu planów rozbudowy Anfield w kwietniu 2020 roku w związku z niepewnością związaną z globalną pandemią koronawirusa.
- Złożony program budowy na Anfield Road jest 18-miesięcznym procesem, a do jego realizacji niezbędne są dwa letnie okresy pomiędzy sezonami - powiedział wówczas dyrektor operacyjny, Andy Hughes.
- Właśnie dlatego wstrzymujemy projekt na co najmniej 12 miesięcy, co sprawia, że ukończymy go najwcześniej latem 2023 roku, a nie 2022, jak pierwotnie planowano.
- Z racji, że wniosek o pozwolenie na budowę nie jest już w czasie krytycznym, mamy zamiar złożyć go, w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Paul Gorst
Komentarze (21)
A zapomniałem, to nam przyniesie w przyszłości korzyści finansowe tak jak ostatnia modernizacja, ktoś może przybliżyć jak to wpłynęło na nasz budżet.
W tym momencie to potrzeba nam przebudowy ale drużyny a nie stadionu
Wolałbym wzmocnić zespół, wpływy związane z sukcesami sportowymi wygenerują zyski ktore potem można przeznaczyć na rozbudowę Anfield. Ale nie odwrotnie.
Kluczowa jest druzyna, stadion może poczekać na lepsze czasy. Żeby nie było jak ze Spurs - nowy stadion i stoi pusty od roku.
tylko, że Arsenal wydał na budowę, zakładając inflację kwotę wartą dziś mniej więcej tyle ile wydali Spurs na swój stadion. Oni to dopiero są w pupie.
A jak czytam z jakich względów ta rozbudowa to mnie krew zalewa
Wydamy kupę hajsu na rozbudowę trybuny, która będzie stała pusta i to nieważne czy będzie to mecz PL czy NFL, że względu na covid. Jeśli w skutek tego mamy nie wzmocnić drużyny to nie podoba mi się ten pomysl. Wolałbym teraz wydać te pieniądze na zakup zawodnika, a do tematu rozbudowy Anfield wrócić za rok lub dwa
Ta kwota wpompowana w rozbudowę trybuny nie spowoduje, że klub zbankrutuje. Od tego okna zaczyna się odświeżanie szatni. Liczę na transfer Raphinhi i jakimś cudem Tielemansa (wiem, że Lisy mogą sobie zawołać wysoką kwotę, ale może się uda).
Gdyby doszły te transfery do skutku to mięlibyśmy dość dużo zawodników 25 letnich i poniżej. TAA, Jones, Konate, Jota, Gomez, Tielemans?, Raphinha?, liczę, że przynajmniej 1 z trójki Musiałowski, Elliott, Balagizi wypali.
Trzymam kciuki i kibicuję.
Raczej tajemnica poliszynela jest to,ze FSG inwestuje w infrastrukture wiec "nie dziwi nic".
Jezeli(podkresle to slowo) mimo to jednak wzmocnimy sie przed nowa kampania to jestem oczywiscie pozytywnie nastawiony do powiekszenia pojemnosci stadionu.Wydaje mi sie(albo mam przynajmniej taka nadzieje),ze to jest wszystko dobrze skalkulowane.
To w dluzszej perspektywie przyplyw wiekszej gotowki z dnia meczowego czyli wiecej ewentualnych "funciakow" do wydania na inne cele.
Dajcie spokojnie pracowac Amerykanom-:)
Tak jak piszesz, jeżeli będą odpowiednie wzmocnienia to ten ruch będzie jak najbardziej do przyjęcia, jednak w przeciwnym razie będzie to kolejne potwierdzenie co się dla jankesów tylko i wyłącznie liczy
Zgodzę się z jednym, Jurgen jest głównym gwarantem sukcesu, i jest to trener, którego porównałbym do Wengera czy Fergusona, czyli nawet z średnich piłkarzy robi dobrych a z dobrych robi klasy światowej. Powoduje to głównie system gry i to, że organizm jest zgrany gdzie każdy wie co ma robić. Obawa może dotyczyć momentu kiedy Jurgen odejdzie, grunt, żeby dobrze i mądrze dokonać zmiany pokoleniowej by kolejny manager mógł ulepić świetny i konkurencyjny team.
Po pierwsze - rozbudowa nie wpłynie na budżet transferowy, takie działania opłaca FSG.
Amerykańce inwestują w takie rzeczy, bo im się to opłaca. Więcej biletów oznacza więcej kasy; obiekty wpływają na cenę przy ewentualnej sprzedaży.
Niektórzy zapominają, że Liverpool transfery, kontrakty, sztab, prawdopodobnie drużyny młodzieżowy, opłaca sami z kasy za Premier League i Champions League. Czy mi się to podoba? Niezbyt, wolałbym, aby właściciele dawali trochę więcej z własnej kieszeni, ale coż - to nie szejki.
Po drugie rozbudowa pozwoli wydłużyć boisko, tak aby nie trzeba prosić o pozwolenie UEFY (aktualnie jest 101/2 metry, a UEFA wymaga 105m).
Po trzecie mecze NFL, czy koncerty to zysk dla klubu. Stadion jest wynajmowany, a przez przerwę między sezonami stoi nieużytkowany, a obsługa go kosztuje.
Jakoś jestem w stanie przeżyć ten ogromny koszt 1 Keity (wraz z pensją) za nową trybunę. Zresztą wzmocnienia składu już mieliśmy chociaż okienko się nawet nie zaczęło. Wartościowy zawodnik, który powalczy o pierwszy skład za 40 mln. Trochę to psuję tę wasza żałosną narrację o "braku transferów". Pozbędziemy się zbędnego szrotu to jeszcze 1-2 zawodników do nas na pewno trafi.
Nie chowamy pieniędzy pod poduszkę tylko jesteśmy pewnie w czołówce klubów pod względem inwestycji, jedna trybuna już jest, teraz druga, do tego cały ośrodek treningowy. To się bardzo chwali.
Jedyny minus jest taki, że ostatni rok był idealna okazją na takie rozbudowy, bo i tak nie było kibiców, szkoda, ze tej szansy nie wykorzystaliśmy, ale rozumiem dlaczego wstrzymali się z wydawaniem milionów.