Jak będzie wyglądał skład LFC w przyszłym sezonie?
The Reds tego lata przeprowadzili już jeden duży transfer, lecz Jürgen Klopp będzie potrzebował ich więcej, aby nadążyć za Manchesterem City.
Po raz kolejny Anfield oczekuje.
Po wzlotach i upadkach, czy nadchodzący sezon będzie odrodzeniem Liverpoolu?
Utraciwszy tytuł mistrzów Premier League, tym razem The Reds ponownie będą na niego czyhać.
Jürgen Klopp na pewno będzie liczył na więcej szczęścia niż w poprzednim sezonie, kiedy szanse Liverpoolu na obronę tytułu spadły do zera już na koniec stycznia. Na Merseyside da się jednak wyczuć dużą dozę optymizmu, ponieważ do zdrowia powracają kluczowi zawodnicy, na stadiony ponownie zawitają kibice, a zespół może budować pewność siebie bazując na swojej formie z końcowych tygodni poprzedniej kampanii.
Goal przeanalizował to, co może wydarzyć się w czasie letniego okienka transferowego oraz to, jak w sierpniu może prezentować się ekipa Kloppa...
Kto dołączy do zespołu?
Przeprowadzono już jeden oczekiwany transfer, w maju potwierdzono przenosiny Ibrahimy Konaté z RB Lipsk.
The Reds zapłacili ponad 35 milionów funtów (50 milionów dolarów) za młodzieżowego reprezentanta Francji, który będzie walczył z Joe Gomezem i Joëlem Matipem o miejsce w wyjściowym składzie u boku Virgila van Dijka.
Jeśli chodzi o kolejne wzmocnienia, wciąż jesteśmy na etapie 'czekania i obserwowania'. Goal dowiedział się, że w idealnym scenariuszu zespół czekają jeszcze dwa transfery, pomocnika oraz napastnika. Przeprowadzenie takich transakcji będzie jednak uzależnione od tego, czy klub będzie w stanie zdobyć dodatkowe środki finansowe poprzez sprzedaż zawodników ocierających się o skład oraz wypożyczonych do innych zespołów.
Jeśli chodzi o pomocników, obserwowani są Florian Neuhaus (Borussia Mönchengladbach), Yves Bissouma (Brighton), John McGinn (Aston Villa), a także Renato Sanches, który odbudował się błyszczy zarówno w Lille, jak i w reprezentacji Portugalii. Nastolatek z Ajaxu Ryan Gravenberch również ma swoich zwolenników wśród osób odpowiedzialnych za transfery The Reds.
Jeśli chodzi o napastników, Liverpool przygląda się Olliemu Watkinsowi z Aston Villi i Pedro Neto z Wolverhampton, transfer tego drugiego jest jednak w trwającym okienku wykluczony, ponieważ 22-latek w kwietniu odniósł poważną kontuzję kolana.
Z klubem łączony był ostatnio gwiazdor Leeds United Raphinha, jednak wiele wskazuje na to, że są to puste sugestie. Mimo wszystko Brazylijczyk korzysta z usług tego samego agenta co Fabinho, zaliczył też bardzo udany debiutancki sezon w Premier League.
W przeszłości celem był też Ismaïla Sarr z Watfordu, jednak zainteresowanie jego usługami najprawdopodobniej wygasło po sprowadzeniu Diogo Joty we wrześniu zeszłego roku. Harvey Barnes z Leicester City również ma swoich zwolenników na Anfield, jednak jego cena byłaby zdecydowanie za wysoka, przynajmniej tego lata.
Kto odejdzie?
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to kilku zawodników odejdzie z klubu w tym okienku transferowym, a Liverpool chciałby na nich zarobić.
Stracili już Giniego Wijnalduma, który po wygaśnięciu kontraktu podpisał umowę z Paris Saint-Germain, a przed końcem okienka z zespołu może odejść kolejnych dziesięciu piłkarzy.
W zeszłym tygodniu Goal donosił, że Liverpool wysłucha ofert za obrońców Neco Williamsa i Nata Phillipsa. Tą dwójką zainteresowane jest Burnley oraz Southampton, z kolei Brighton i Newcastle pytały już o Phillipsa, który wyceniany jest na 12 milionów funtów (17 milionów dolarów).
Divock Origi również będzie mógł odejść z zespołu, od dłuższego czasu reprezentantem Belgii interesuje się Wolverhampton. Rozważone zostaną również dobre oferty za Xherdana Shaqiriego oraz Takumiego Minamino.
Najprawdopodobniej z zespołu odejdą też Harry Wilson i Marko Grujić, którzy ostatnie sezony spędzili na wypożyczeniach. Wśród klubów zainteresowanych Wilsonem jest Benfica, jednak Fulham i Brentford wydają się być bardziej realistycznymi opcjami, z kolei Grujić przyciągnął uwagę klubów z Niemiec i Włoch, a także FC Porto.
Sepp van den Berg udał się na wypożyczenie do Preston North End, reprezentant Kanady Liam Millar najprawdopodobniej odejdzie na zasadzie transferu definitywnego do FC Basel, sprzedany zostanie również Loris Karius, klub musi podjąć też decyzje dotyczące takich zawodników jak Sheyi Ojo, Ben Woodburn i Kamil Grabara, a także Nigeryjczyk Taiwo Awoniyi, który po sześciu latach od transferu do The Reds w końcu uzyskał pozwolenie na pracę w Wielkiej Brytanii. W tym przypadku zainteresowanie wykazują Mainz, West Brom oraz Stoke City.
Niepewna jest przyszłość Bena Daviesa, który dołączył do zespołu w styczniu, jednak nie zagrał jeszcze ani minuty, a zaskoczeniem nie byłoby, gdyby Rhys Williams, który zaliczył swój przełomowy sezon, udał się na wypożyczenie, sytuację 20-latka monitoruje kilka klubów z Championship.
Jak będzie wyglądała jedenastka Liverpoolu?
Powrót po długich kontuzjach van Dijka, Matipa i Gomeza, a także kapitana Jordana Hendersona będzie natychmiastowym wzmocnieniem ekipy Kloppa.
Dużą zagadką jest wciąż obsada drugiej pozycji stopera; czy zajmie ją od razu Konaté, czy Klopp postawi jednak na zawodnika, którego zna - Matipa, czy nawet bardziej Gomeza?
Niemiec z pewnością będzie liczył na pomoc w składzie Henderson, Fabinho i Thiago Alcântara, ta trójka w zeszłym sezonie zagrała ze sobą zaledwie 90 minut.
Jota nadal będzie walczył o miejsce w wyjściowym składzie, pod tym względem piłkarzem najbardziej zagrożonym zdaje się być Roberto Firmino. Jeżeli sytuacja będzie tego wymagać, Liverpool może zmienić formację na 4-2-3-1, tak jak było to stosowane w ubiegłej kampanii.
Tacy piłkarze jak Naby Keïta i Alex Oxlade-Chamberlain będą liczyć na swoje szanse jako rotacyjni zawodnicy środka pola, jednak obaj mieli w przeszłości problemy ze zdrowiem.
Młodzi zawodnicy Curtis Jones i Harvey Elliott mają potencjał na zostanie piłkarzami wyjściowego składu, ważnym członkiem szerokiego składu jest również James Milner, w razie konieczności może grać na wielu różnych pozycjach.
Neil Jones
Komentarze (15)
Realnie - poza obroną - tracimy Giniego, Origiego, pewnie też Shaqa i Taku, nie liczę zawodników na wypożyczeniach. Nawet przy transferze dwóch zawodników ofensywnych oznacza to, że będziemy mieli kadrę dramatycznie wąską.
Następnie cholernie potrzebny jest ktoś do przodu, przecież zaraz zabraknie Mane i Salah, Bobby obecnie niestety dno, mam nadzieje że się odbuduje, wiec musimy mieć w obwodzie kogoś jeszcze plus koniecznie zostawić do rotacji Szaqa na styczeń bo nie daj Boże przydarza się jakieś kontuzje. Potrzeba być przygotowanym na każdą ewentualność, dosłownie, jeżeli ten sezon nie nauczył nic właścicieli to już ich nic nie nauczy i potwierdzi się to co większość z was pisze bardzo często, że są minimalistami nastawionymi na zyski.
Zalecam cierpliwość bo trwa Euro chociaż to tez takie gadanie, jakoś junajted mogło dograć ostatecznie Sancho. City poluje na Grealisha i Harrego, junajted wzięło Sancho i dopinają Varana, Chelsea za wszelką cenę będzie chciała podpisać Haalanda o czym już informuje Falk, nawet Arsenal złożył pokaźną ofertę za Locatellego i dogrywa Tavaresa z Lokongą i są bliscy kupna Whitea. Nikt mi nie wmówi ze nie mamy kasy, bo mamy tylko pytanie czy chcemy ją wydać. Hmmm i tu pies pogrzebany. Wierze w FSG i czuje ze nas nie zawiodą
Alisson
Trent Van Dijk Konate Robertson
Henderson Fabinho Keita
Salah Firmino Mane