Grujić o potencjalnych przenosinach do Porto
Marko Grujić rzucił trochę światła na swój potencjalny powrót do Porto, które miałoby być zainteresowane transferem definitywnym pomocnika Liverpoolu.
Dwudziestopięciolatek spędził zeszły sezon na wypożyczeniu w Porto i pomógł klubowi z Primeira Liga dotrzeć do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów.
Porto wydaje się prowadzić w wyścigu po podpis reprezentanta Serbii, choć na chwilę obecną żadna oficjalna oferta nie wpłynęła do Liverpoolu z powodu problemów finansowych.
Portugalska drużyna miała sfinansować transfer Grujicia poprzez pieniądze uzyskane ze sprzedaży Sergio Oliveira do Fiorentiny. Fiasko jednak na tym polu sprawia, że plany transferowe Porto zostały mocno przystopowane.
Jednakże, w wywiadzie dla sportske.net Grujić zaznaczył swoją wolę ponownej gry na Estádio do Dragão – tym jednak razem na oczach kibiców, którzy z powodu pandemii nie mogli uczęszczać na mecze swojej drużyny.
- Jest mi jedynie bardzo przykro, że nie miałem okazji zagrać przed kibicami – powiedział.
- Wszyscy moi koledzy z drużyny oraz inni ludzie w klubie opowiadają o fantastycznej atmosferze, która temu towarzyszy. Przede mną jednak jeszcze długa kariera i jestem pewien, że będę miał okazję ponownie zagrać na Estádio do Dragão.
Po zainkasowaniu pieniędzy z wypożyczenia, Liverpool teraz oczekuje około 20 milionów funtów za pomocnika, który zaliczył jedynie dwa występy w seniorskiej drużynie Jürgena Kloppa od grudnia 2017.
Grujic został ściągnięty z Red Star Belgrad za 5,1 miliona funtów w roku 2016 i odbył wypożyczenia w Hercie Berlin oraz Cardiff City, zanim udał się na podobne do Porto. Potwierdził on, że jego przyszłość ma się wyjaśnić w nadchodzących tygodniach.
Powiedział:
- Niedługo dołączę do przygotowań w Liverpoolu, aby wykonać podstawowe treningi, by potem oczekiwać na następny ruch.
- Zobaczymy, dla jakiego klubu przyjdzie mi zagrać. Obecnie nie wiem tego jeszcze, ale w niebieskich koszulkach myślę, że zaprezentowałem się dobrze w ostatnich trzech sezonach.
- Oczywiście, że zawsze jest pole do poprawy!
Według nieoficjalnych doniesień, kluby z Włoch i Niemiec mają również monitować sytuację Grujicia, który był pierwszym transferem za kadencji Kloppa na Anfield.
Komentarze (2)
Przydała by się teraz jakaś kasa a chłopak trenowałby już w klubie w którym będzie grał