Thiago zagrał końcówkę, Hiszpania odpada z EURO

Fatalny był ten krótki (na szczęście) występ Thiago. Dobrze, że karnego na pewniaka strzelił, bo nie miałby życia w Hiszpanii.

Myślę że było mu mega głupio po meczu,
5 strat, żenujących strat

Zero czucia piłki, jakby od roku nie grał. Niedokładne zagrania niezaleznie od dystansu. Jedyny plus to pewna jedenastka.
Szkoda, że Enrique nie wprowadził Traore, na podmęczonych Włochów byłby lepszym rozwiązaniem.

Jest i boski thiago.

Wszedł na zmęczonych kolegów zamiast podmęcznego rywala. Piłka w ogóle się nie kleiła, cały turniej grzał ławę to i czucia piłki nie miał.

Spięty nasz Thiago jak plandeka na żuku.

Dramatycznie wyglądał

A co powiedzieć o Moracie? Poziom Milika, a nawet niżej. Rozumiem, że karny to loteria, ale on nawet nie umie dobić karnego z dwóch metrów (np. z nami). I to nie pierwszy raz, gdy obija słupki i poprzeczki, a z piątki bije w trybuny. Tu jest problem. O ile obrona i pomoc jeszcze jakoś funkcjonuje, o tyle ataku brak. Hiszpania nie ma napadziorow od czasu Torresa. I tak dużo osiągnęli, remisując 5 meczów. Włosi to włosi. Będą cierpieć cały mecz, a potem zrobią jedną dwie kontry albo stały fragment i po meczu. Skąd ja to znam? Tak samo zagrają z Anglikami w finale. Oddadzą piłkę i wy się martwcie. W przypadku awansu Danii to wtedy włosi będą mieć inicjatywę, bo będą czuć się silniejszym zespolem. Tutaj styl się nie liczy, a wynik. Nikt nie będzie pamiętaj jak, ale kto podniesie puchar.