Anglia w finale Mistrzostw Europy!
Anglia, po emocjonującym i intensywnym starciu z reprezentacją Danii, zakwalifikowała się do finału Mistrzostw Europy, w którym zmierzą się ze świetnie dysponowanymi Włochami. Mecz zostanie rozegrany w niedzielny wieczór (11 lipca) na Wembley.
Drużyna Garetha Southgate'a wygrała ostatecznie 2:1, jednak do rozstrzygnięcia spotkania potrzebna była dogrywka.
Wynik meczu otworzył Mikkel Damsgaard w 30 minucie spotkania, po kapitalnym trafieniu bezpośrednio z rzutu wolnego. Warto wspomnieć, że była to pierwsza bramka stracona przez Anglików na tym turnieju.
Euforia Duńczyków nie trwała jednak długo, ponieważ w 39 minucie, po samobójczym trafieniu Simona Kjæra, był remis. Po świetnej pierwszej połowie meczu Dania oddała inicjatywę Synom Albionu.
Mecz z pewnością zostanie zapamiętany także ze względu na kontrowersje sędziowskie. Sędzia główny, Danny Makkelie, dwukrotnie zdawał się na opinię stanowiska VAR (z Pawłem Gilem na pokładzie) - raz decydując się na niepodyktowanie rzutu karnego dla Anglików, drugi raz natomiast przyznając "jedenastkę" drużynie Southgate'a.
Tę okazję w 104 minucie spotkania wykorzystał Harry Kane. Napastnik Spurs musiał jednak zdecydować się na dobitkę strzału po tym, jak dobrą interwencją na linii bramkowej popisał się Kasper Schmeichel.
Kapitan Liverpoolu, Jordan Henderson, został wprowadzony z ławki rezerwowych w 95 minucie, rozgrywając w sumie 25 minut.
Komentarze (36)
Obiektywnie - futbol od zawsze stoi wątpliwościami, w finale w Stambule obronione przez Dudka karne powinny być powtarzane, można powiedzieć, że sędziowie nas przepchnęli do wygrania pucharu.
Wembley i tak powinno być puste na finale Włochy-Dania i oby takie właśnie było w końcówce.
Anglicy zablokowali wjazd spoza wysp, dlatego Duńczycy zrobili akcje "wejdź na mój bilet" i na ich bilety weszli ich rodacy mieszkający na Wyspach. Teraz sobie wyobraźcie finał Dania-Wlochy. Na trybunach może z 5 tys VIP-ow, ludzi od sponsorów i mafii z UEFA, bo nikt spoza Wysp nie wejdzie (nikt z kibiców). Dochód? Żadny, bo wszyscy wejda za free. A tak Anglia w finale, pełen stadion i kaska dla mafii się zgadza.
I oto cała prawda o piłkarskim Fair Play.
Plucie na Sterlinga, że w takim meczu spróbował szczęścia jest niedorzeczne. Salah czy Mane też to robią często, a jak nie idzie to tym bardziej. Większa patologia w tym wszystkim ze strony VAR. Mieli oduczyć takiego zachowania właśnie tym, że będzie nieskuteczne i karane.
Sędziowie doskonale wiedzieli, że Sterling jest z tego znany i powinni tym bardziej 5x przeanalizować sytuację. Tak jak swego czasu sędziowie nie zwracali uwagi na upadki Suareza czy Ronaldo, bo robili to nagminnie i nawet jak faktycznie mógł być faul to puszczali to.
Można nie lubić Pickforda, Maguire'a i innych, ale gra tam nasz kapitan, grają tam też piłkarze fajnie grający dla oka, których mimochodem ogląda się tydzień w tydzień.
Przestańmy traktować piłkę jako sport dla elit, honorowy i dla kulturalnych.
To prosty sport, a z perspektywy neutralnego kibica ma się dużo dziać.
Temat jest taki rozdmuchany, bo gros januszy flexuje się na tym, że jest "Erło" i grała Dania, która "ma tego blondynka co umierał na boisku". Każdy musi dorzucić swoje 3 grosze.
Kibicowałem Anglii, ale szkoda mi że historia Danii się (tak) skończyła. Romantyzm piłkarski był nader widoczny.
Nie pierwszy mecz i nie ostatni gdzie są kontrowersje.
Dobrze, że jak graliśmy rewanż w LM na Etihad to nie było, ani jeden kontrowersji.
Trochę szersze spojrzenie na problem dużo zmienia.
Ktos sie domyslil,ze chodzi o Polske?
A jednak mozna-:)
Nie rozumiem dlaczego komus w reprezentacji Anglii przeszkadzaja gracze MU,MC czy Evertonu-a kto tam ma grac?
Od nas aktualnie oprocz Hendo to tylko TAA i zdrowy Joe(byc moze) lapia sie do kadry.Przenoszenie sympatii/antypatii klubowych na niwe narodowych zespolow uwazam za co najmniej dziwne.
Osobiscie mam zamiar ogladac final Copa America i w nim bede trzymal kciuki za Argentyne poniewaz "od zawsze" darze ich wieksza sympatia niz Brazylie i wystep w niej 3 naszych graczy(jak wyjda na boisko) niczego w tym temacie nie zmieni.
A co do meczu Anglii to oszust Sterling zagral swoje zwyczajowe padolino tylko dziw bierze,ze VAR tego nie cofnal!
Jednak summa summarum to Synowie Albionu byli lepsza druzyna i zasluzenie awansowali do finalu choc niesmak oczywiscie pozostanie.
Osobiscie uwazam,ze byly jeszcze gorsze przypadki(niestety) i tu przypomne jako przyklad dwa nazwiska: S.P Diego oraz pewna legenda Arsenalu-to dopiero byly przegiecia!
I zdecydowane nie! dla oszustow ala gracz City ale to sedziowie powinni to ukrocic.
Licze na zloto dla Three Lions a w razie czego pogratuluje szczerze ekipie Manciniego.
A VAR duzo rzeczy zlikwidowal ale jest jeszcze wiele spraw do poprawy.
Ogólnie zwyciężył pragmatyzm w półfinałach, widać to było u Anglików, gdy Trippier zastąpił Grealisha. Na koniec liczy się wynik, nie styl. Duńczycy zachwycili na Euro, ale wielkie serducho z Anglikami nie wystarczyło.
A co do animozji w składzie - co ma to rzeczy, że na bramce facet z Evertonu, a w obronie MU i MC? To reprezentacja, grają najlepsi Anglicy, od nas tylko Hendo, bo inni nie zasługiwali, poza pechowcem Trentem, któremu medal śmiga koło nosa. To tak, jakbyśmy się obrażali na kadrę Polski, bo grają faceci z Legii/Lecha/Górnika/etc.
A Anglicy grali naprawdę dobrze, widać po bilansie 6 meczów: 5 zwycięstw, 1 remis, gole 10:1.
Ale skrzydzeni,biedni Dunczycy?
Hola,hola a co bylo w meczu z Czechami,ze sie tak zapytam?Czy wtedy potomkowie Hamleta nie zdobyli gola po rzucie roznym,ktorego nie bylo?!
Czy w momencie kiedy sedzia mial podjac swoja decyzje w sprawie kornera nie podniesli rak do gory dajac mu do zrozumienia,ze im sie on nalezy?
I zanim ktos powie "ale gol dla Anglii byl tym decydujacym" to skad pewnosc,ze ta bramka na 1:0 tez nie rozstrzygnela sprawy dajac przewage Danii?
Nie wiemy jak potoczylby sie mecz dalej przy stanie 0:0.
Takze brawa za walke dla Skandynawow ale jakos ich uzalanie sie troche mnie irytuje w swietle tego co bylo zaledwie mecz wczesniej.
Taka moja dygresja z forum-:)